Książka z serii "Powieści piastowskie". Z wieży kościoła Najświętszej Panny sandomierski kasztelan, Piotr z Krępy, patrzył na rozległy u stóp wzgórza raj. Pogodny dzień zimowy miał się ku wieczorowi, w miarę jak słońce chyliło się, błękitnawe cienie pełzły na wschód, a śnieżny całun mienić się zaczął różowymi odblaskami. Szło na zmianę, trzaskający mróz sfolgował, na zachodnim niebie wstawała srzeżoga, w którą zanurzając się słońce czerwieniało, potem przeświecał już tylko miedziany, spłaszczony krążek i wreszcie rozmazał się w tumanie - fragment.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2003 (data przybliżona)
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 315
Język oryginału: polski
Świetnie mi się ten tom czytało, chociaż był tu wyraźny schemat z popularnych kiedyś powieści o biednych sierotach i ich zmaganiach ze światem. Ale czytałam jednym tchem.
Położone nad Odrą, naprzeciw Głogowa, błonia bieliły się od namiotów. Rozległy łęg, ciągnący się aż ku osadzie zwanej Serby, stratowany tysiącami kopyt...
Seria powieści piastowskich Karola Bunscha doskonale wprowadza nas w czasy dawnych dziejów Polski. Opowiadania w których skład wchodzą: Dzikowy...
Przeczytane:2019-02-14, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2019, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, z_52 książki - 2014,