W niewyjaśnionych okolicznościach znikają w metrze w Buenos Aires czteroletnia Moira Danubio i jej opiekunka Cecilia. Dla ojca dziewczynki zaczyna się koszmar, który będzie trwał latami. Gdy policja okazuje się bezradna, zdesperowany Fabian Danubio i ekscentryczny prywatny detektyw Doberti podejmują poszukiwania na własną rękę. Sprawdzają rozmaite informacje, docierają do miejscowej mafii. Poszukiwania córki stają się treścią życia Fabiana.
Subtelny portret psychologiczny ojca, który walczy o córkę
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2014-10-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 608
Przeczytane:2015-05-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015,
Istnieje powszechne przekonanie, że najważniejsze w powieści bywa pierwsze zdanie. Właśnie w przypadku tej książki sprawdza się ono w stu procentach. Gdy listonosz przyniósł przesyłkę, byłam właśnie w trakcie świątecznych przygotowań. Moja ciekawość jednak była silniejsza - przeczytałam pierwsze zdanie i przepadłam, dosłownie mnie zamurowało. Po prostu musiałam poznać jej treść w danym momencie i podglądnąć choć troszkę, by przekonać się, że pierwsze zdania przeczytałam z pełnym zrozumieniem tekstu.
Główny bohater to Fabian Danubio, architekt, który w ogóle nie spełnia się w pracy, na dodatek jego rodzinne relacje nie są takie jak powinny. Żona, Lilly, po urodzeniu córeczki nie może poradzić sobie ze zmianami nastrojów i choć trwają już one kilka lat, jej samopoczucie nie poprawia się. Mała Moira łączy rodziców, którzy starają się być razem, lecz tak naprawdę każde z nich funkcjonuje jedno obok drugiego. Życie bardzo często daje pewne znaki, których nie zauważamy, ostrzega przed sytuacjami o jakich nie mamy pojęcia, zsyła na nas prorocze sny. I tak było w przypadku Fabiania. Gdyby tylko zwrócił na nie uwagę, baczniej przyglądnął się pewnym chwilom, a w szczególności uważniej słuchał córki, mogłoby się wydawać, że może nie doszłoby do tragedii. Mała Moira wraz z nianią wsiada do metra i obie w niewyjaśniony sposób znikają. Jej ojciec spóźnił się na pociąg parę sekund i to ten moment będzie decydujący w całej fabule. Od tej pory wszystko co będzie Fabiena otaczać i towarzyszyć przez następne dni, będzie mu się wydawać nierealne. ,,Nic z tego nie mogło się wydarzyć". Od tego momentu jego życie będzie pasmem poszukiwań córki, nie tylko rzeczywistym lecz także w pewnym sensie duchowym. Analizuje on każdą sytuację, każdą emocję dotyczącą córki, jest załamany wcześniejsza swoją ,,ślepotą". Porażająca dwuznaczność postaci ,,człowieka z parku", o którym opowiadała mu Moira, dociera do niego zdecydowanie za późno.
Powieść napisana jest z pozoru językiem pozbawionym emocji, lekko monotonnym. Idealnie wprowadza on jednak w klimat poszukiwań dziewczynki, śledztwa, które kompletnie nie posuwa się naprzód. Policja z pozoru chętna do współpracy lecz pełna korupcji, sądy niespełniające swoich funkcji to tylko nieliczne elementy prowadzonego dochodzenia. Fabien zaczyna poszukiwania na własną rękę. Dzięki kilkuletniemu śledztwu wpada na trop, niezauważony wcześniej przez nikogo i jego poszukiwania w końcu staną się jak najbardziej realne.
,,Ogród z brązu" na pewno nie należy do trillerów z wartką akcją, to bardziej powieść psychologiczna, w której wątek sensacyjny gra główną rolę. Z pozoru nic niewnoszące retrospekcyjne treści, w pewnym momencie łączą elementy trudnej łamigłówki. Jestem pod dużym wrażeniem talentu autora, stworzył on świetny portret psychologiczny głównego bohatera dodatkowo ukazując dwa światy różne światy Argentyny. Tego w wielkich metropoliach i tego na gorących obszarach wschodnio- północnych. Warto dodać, że prawa do realizacji serialu telewizyjnego zakupiła stacja HBO. Zdecydowanie polecam