Nieczułość

Ocena: 4.86 (7 głosów)

Powieść o wielkiej historii i kobietach, które jako jedyne są w stanie się jej przeciwstawić

Brawurowy debiut literacki i hołd złożony kobiecej solidarności

Dziewcza Góra, niewielka wieś na Kaszubach. To właśnie tu, w domu wybudowanym za pieniądze z ubezpieczenia po zmarłym tragicznie mężu, Rozela wychowuje trzy córki. Najstarsza Gerta przypomina matkę, jest rzetelna i aż do przesady odpowiedzialna, średnia Truda, odwrotnie, umie korzystać z życia i łatwo daje się ponieść porywom serca, z kolei najmłodsza Ilda sporo myśli o śmierci i uwielbia prowokować wszystkich wokół.

W rozpisanej na wiele lat i głosów opowieści poznajemy losy kobiet - najpierw tragiczne wydarzenia wojenne, a potem czasy, gdy nastała nowa władza. Bohaterki, aby przetrwać, muszą nauczyć się nie okazywać uczuć. Nieczułość staje się ich tarczą przed przeciwnościami losu i złymi językami. Tam, gdzie inni by się załamali, Rozela i jej córki prą do przodu. Mimo pozornej nieczułości wszystkie są ze sobą bardzo związane, a rodzinny dom w Dziewczej Górze przyciąga je jak magnes. Nieważne, jak daleko wypuszczają się w świat, zawsze tu wracają po ,,nieczule czułe" wsparcie, miłość i bliskość.

Martyna Bunda stworzyła wciągającą sagę, która zadziwia nastrojem, kompozycją i świetnie odmalowanymi postaciami. Nieczułość to powieść o Polkach, a także o skomplikowanych ostatnich kilkudziesięciu latach polskiej historii. Bunda porusza ważne tematy i dotyka wciąż niezabliźnionych ran, robi to jednak nie po to, aby prowokować, ale by oddać hołd kobiecej solidarności, naszym matkom, babkom i ich wielkiej sile.

Informacje dodatkowe o Nieczułość:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2017-10-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788308064276
Liczba stron: 288

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Nieczułość

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nieczułość - opinie o książce

Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2018-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,

Trzy siostry szły ramię w ramię, but w but. Wędrowały przez mroki okupacji i koszmar powojennej Polski.
Próbowano odebrać im wszystko: miłość, rodzinę, szczęście.
By przetrwać, zdecydowały się na rzecz najtrudniejszą. Na NIECZUŁOŚĆ.
Gdy skończyłam czytać Nieczułość nie mogłam wyjść z podziwu, że to debiut. Debiut, który jestem tego pewna będę pamiętać bardzo długo i niewątpliwie jeszcze do niego wrócę. Powieść to wyjątkowo dojrzała i dopracowana w każdym, nawet najdrobniejszym szczególe. Zachwyca, ale też niepokoi i przeraża. Ale takie było życie, trudne nie do opisania, zwłaszcza dla kobiet.


Martyna Bunda nie jest jakąś tam nowicjuszką. Dziennikarka, związana z tygodnikiem Polityka. Za swoje teksty została dwukrotnie nominowana do nagrody Grand Press. Nie wiem czy Nieczułość wyniesie ją na szczyt, ale wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak się stało. Ja będę czekała z niecierpliwością na kolejną powieść Bundy. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi długo czekać.


Dziewcza Góra na Kaszubach staje się sceną dla większości wydarzeń zawartych w powieści Nieczułość. Bohaterkami są trzy siostry: Gerta, Truda i Ilda oraz ich matka Rozela, przez których koleje losów prowadzi nas opowieść snuta niespiesznie przez Martynę Bundę. Towarzyszymy im podczas drugiej wojny światowej oraz w ciężkim okresie powojennym. Pojawiają się też (na chwilę) męscy bohaterowie, ale stają się tłem dla historii bohaterek. Ich pojawienie się często nie wróży nic dobrego. Ale kobiety zawsze potrafią się podnieść, nawet po najbardziej okrutnych przeżyciach.


Bunda głos oddaje kolejno swoim bohaterkom, dzięki czemu mamy możliwość bardziej dogłębnego poznania każdej z kobiet. Wyłania się z tego obraz kobiet silnych, odważnych i zdesperowanych. Słownik PWN mówi, że nieczułość to niezdolność okazywania uczuć i mała wrażliwość na coś. A jakie są bohaterki tej powieści? Zdecydowanie nie są niezdolne do okazywania uczuć, choć często skrywają swoje pragnienia za maską obojętności. I są wrażliwe, jednak odnosi się wrażenie, że bardziej na cierpienie zwierząt niż ludzi.


Nieczułość to opowieść słodko-gorzka, ale niezwykle piękna i jestem ciekawa jaki będzie ten rok skoro już w styczniu trafiam na taki diament. Przyznacie, że daje nadzieję na więcej wspaniałej literatury. I oby tak było. Historia czterech bardzo interesujących bohaterek wciąga, ale i wzrusza. Zwyczajna – niezwyczajna rodzina… zwykła – niezwykła powieść…


Książka Martyny Bundy zachwyciła mnie. To powieść kompletna, a przyznaję, że bardzo rzadko zdarza mi się być aż tak zaczarowaną. Ostatni raz podobne wrażenie zrobiła na mnie książka Zulejka otwiera oczy. Ogromnie się cieszę, że mam okazję poznawać tak wspaniałe, zapadające w pamięć historie. Nieczułośćtrafia w tym momencie na listę książek, które z czystym sumieniem będę polecać innym czytelnikom. I choć nie jest to książka łatwa i często doprowadza do tego, że zaciska się w pięści ręce, to zdecydowanie polecam wszystkim. Kobietom i mężczyznom, młodszym i starszym.


Czytajcie, bo naprawdę warto.

Link do opinii
Avatar użytkownika - szmaragdova
szmaragdova
Przeczytane:2018-02-07, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2018,

Noc, cichy dom. Mąż chrapie na lewym boku, syn w drugim pokoju przytula rozgrzany policzek do poduszki; zegar miarowo tyka. To mój czas. Kiedy zagonione ręce nie muszą już nic robić, a głowa może uciec poprzez strony w daleki świat książkowych historii i w bliski- własnych wspomnień.
Martyna Budna zabrała mnie w tę niezwykłą podróż zaledwie wczoraj, a doszłam tak daleko. Z Rozelą, Gertą, Trudą, Ildą, ale i ja sama- z moją mamą i moimi dwiema siostrami.

Jakiż to debiut, gdy otrzymuje się opowieść, która jak krew wartko płynie pod skórą. Przychodzi jak ktoś bliski i rozsiada się nad herbatą. To wielki dar tak pisać!
Z humorem, bo przecież te przezabawne historie dziewiczogórskich zwierząt co rusz wywołują salwy śmiechu. Nie tylko zwierząt zresztą- ludzie też nie są pozbawieni humorystycznych rysów, zarówno mężczyźni i kobiety. Humor językowy i sytuacyjny jest jednym z wielu atutów powieści.
Jest również głębia, dojrzałość, sentymentalna tkliwość i czułość właśnie, wbrew przewrotnemu tytułowi. Dzieje twardej i nieziemsko silnej Rozeli i jej córek są symboliczną opowieścią o kobietach tamtych czasów- panien z dzieckiem, gwałconych przez żołnierzy bezimiennych kobiet, matek zmuszonych samodzielnie wychowywać dzieci, żon aresztowanych, bądź nieudolnych mężów, kochanek będących tą drugą... Kobiet zaradnych, czasem szalonych, ciężko pracujących, pomysłowych, samotnych, tęskniących, mających marzenia i stawiających czoła prozie życia.

Tu jest wszystko i śmiech i łzy, artyzm i prostota; życie, które nie znosi próżni i zaciekle jak perz walczy o przetrwanie.
Jestem głęboko wzruszona darem, jaki otrzymałam. Jeśli to jest kolejny kamyk, który muszę podnieść na drodze do własnej historii chowam go z namaszczeniem do pudełka:"wielkie wzruszenie". Tak właśnie chciałabym opowiedzieć historię mojej rodziny.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2017-10-27, Przeczytałam, 26 książek 2017,

Wielką historię świata tworzą wpływowi politycy, wybitny wojskowi dowódcy, geniusze nauki... Jednak prawdziwe życie opiera się na losach zwykłych ludzi, a w szczególności kobiet, które to wobec historycznych zawieruch muszą rodzić dzieci, dbać o dom i rodzinę, wspierać swoich mężów i wykazywać niezwykły hart ducha, pozwalający zachować im to, co w życiu najważniejsze... O takich kobietach opowiada właśnie niezwykle poruszająca i wzruszająca powieść Martyny Bundy pt. "Nieczułość", która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackie.

 Debiutancka opowieść Pani Martyny stanowi rozpisaną na lata i wiele pokoleń sagę rodzinną, przedstawiającą skomplikowane i burzliwe losy pewnej wyjątkowej, kaszubskiej rodziny. Rozela i jej córki - Greta, Truda i Ilda, wiodą swoje niełatwe życie w małym domu położonym we wsi Dziewcza Góra. Wraz z kolejnymi rozdziałami tej lektury, poznajemy ich dramatyczne losy okresu II wojny światowej, powojennego stalinizmu w naszym kraju, czy też wreszcie względnie spokojne lata PRL-u, wnoszące w ich codzienność odrobinę ładu i stagnacji, ale także i nowe zagrożenia... Wraz z tymi bohaterkami przeżywamy mnóstwo gorzkich, rzadziej zaś radosnych chwil, wypełnionych poświęceniem, miłością i ludzkimi dramatami, którymi to życie kobiety zawsze musi być usłane...

 Książka ta stanowi niezwykle barwną, intrygującą i mądrą opowieść o kobietach, ich sile, odwadze i bezkompromisowości w walce o to, by mimo wszystko przetrwać, pozostać człowiekiem i dbać o siebie nawzajem. Jednocześnie powieść ta oferują sobą także niemniej pasjonującą i porywającą relację o jakże skomplikowanej historii naszego kraju, z wyniszczającą wojną, powojenną smutą i wypełnionych absurdami oraz szarością latach PRL -u, na czele. U boku bohaterek przemierzamy kolejne karty historii naszego narodu, dorastając, dojrzewając i starzejąc się w raz z nimi, jednocześnie ucząc się, pojmując i lepiej rozumiejąc sens życia i istnienia każdego z nas, tak bardzo skomplikowany i nieoczywisty przez lata młodości...

 Intrygująco jawi się już sama konstrukcja tej opowieści, oparta na podzielonych na pory roku rozdziałach, w której to każdej z bohaterek przypadają kolejno podrozdziały, przedstawiające losy danej postaci. Nie to jednak jest najbardziej zaskakujące, gdyż najciekawszy jest ten oto fakt, iż autorka posługuje się tu głównie opisami i relacją z wydarzeń, gdzie to narratorem jest poboczny obserwator, zaś dialogi stanowią jedynie niewielki ułamek z całości owej narracji. To z pewnością odważny i dość zaskakujący krok Pani Martyny, który to jednak w tym przypadku, sprawdza się w 100%.  Myślę, że ten charakter snucia opowieści idealne oddaje naturę tej książki, która to nie skupia się na tym co najefektowniejsze i najbarwniejsze, lecz porusza trudne, ważne i mądre prawdy życiowe, do przekazania których to dialogi nie są niezbędne...

 Jeśli chodzi zaś o samą fabułę powieści, to prezentuje się tu ona naprawdę bardzo intrygująco i barwnie. Oto wraz z lekturą kolejnych stron książki poznajemy losy matki i jej córek, za którymi to kryje się często wielkie niebezpieczeństwo, ból i dramat, czasami zaś chwile namiętności, radości i codziennego szczęścia, odkrywanego w małych rzeczach. Z jednej strony nie brak tu widowiskowych scen, z drugiej zaś karty tej pozycji wypełnia także proza życia. I myślę, że właśnie w tej prostocie opowieści o tym co codzienne i znane z opowieści naszych babć i mam, tkwi o największa siła tego dzieła, które to za pomocą pięknego, emocjonalnego i stojącego na wysokim poziomie artystycznym języka, oddaje tu sens istnienia. Owe sceny, wątki, perypetie z  życia bohaterek książki, jak i również emocje nimi targające, czyni nasze spotkanie z tą powieścią wielce interesującym, barwnym, udanym, jak i też przepełnionym ogromną porcją silnych emocji, ze wzruszeniami i łzą na policzku, na czele...

 Spotkanie z tą opowieścią nie byłoby z pewnością tak wyjątkowe, gdyby nie intrygujące portrety głównych bohaterek tej książki. Matka, córki i przewijające się przez ich życie postacie z drugiego planu, zarówno w osobach przyjaciółek, koleżanek, sąsiadek, dalekich krewnych, jak i mężczyzn. Jednak to właśnie mądra, pracowita i niezwykle silna Rozela;  rozsądna, wrażliwa i zarazem twardo stąpająca po ziemi Gerta; bujająca w obłokach, zawsze uśmiechnięta i zarażająca swoim optymizmem wszystkich dookoła Truda; a także żyjąca pełnią życia, wyzwolona i uwielbiająca igrać z losem Ilda..., stanowią o sile tej książki. Każda z nich na swój sposób jest inna, wyjątkowa, niepowtarzalna, ale przy tym wszystkie stanowią niezwykle intrygujące i silne osobowości, których to poznawanie i odkrywanie na kartach tej lektury, jest bardzo ciekawym i przyjemnym doświadczeniem da czytelnika...

 Bardzo ważną rolę w tej opowieści odgrywa także miejsce i czas, w jakim ona się rozgrywa. Otóż autorka w iście mistrzowski sposób oddaje tu charakter, klimat i koloryt przedwojennej, wojennej i powojennej Polski, oferując nam nie tylko barwne opisy codzienności tamtych czasów i odbijającej się w jej tafli wielkiej historii naszej ojczyzny, ale także i sposób myślenia oraz postrzegania świata przez kolejne pokolenia Polaków. Tym samym też lektura tej książki stanowi w pewien sposób niezwykle poruszającą i sentymentalną podróż w czasie, podczas której to odkrywamy nie tylko historię bohaterów tej powieści, ale po części także i losy każdego z nas, którzy to w mniejszym lub większym stopniu, odnajdą w tej narracji również i ślady własnych rodzin. Piękne, sugestywne, szczegółowe i przekonujące realia burzliwych czasów w dziejach naszego kraju!

 Spotkanie z tą opowieścią niesie sobą bardzo silne emocje, wobec których to nie sposób przejść tu zupełnie obojętnie. To smutek, gorzkie łzy, żal i współczucie z jednej strony, z drugiej zaś pełnie zrozumienie i identyfikowanie się z głównymi bohaterkami tej książki, czyli wspaniałymi kobietami, którym przyszło żyć w tak skomplikowanych i trudnych czasach. I choć nie lubię tego typu podziałów i zaszufladkowań, to w tym przypadku jestem skłonna zgodzić się z tym oto stwierdzeniem, iż książka ta stanowi pozycję przede wszystkim dla kobiet. Dla kobiet, gdyż tylko one w pełni ją docenią, zrozumieją i odbiorą w taki sposób, w jaki chciałaby tego autorka. Jest to bowiem w jakimś stopniu literacki hołd dla kobiety, daleki jednak od współczesnej formy feminizmu, przez co chyba jeszcze bardziej ważny i szczery...

 Powieść "Nieczułość" Pani Martyny Bundy, to przepełniona wielkimi emocjami i życiową mądrością saga rodzinna, której to odkrywanie strona po stronie, niesie sobą piękne i niezapomniane chwile obcowania z literaturą z najwyższej półki. I aż trudno uwierzyć, iż książka ta stanowi debiut literacki tej autorki, gdyż jej jakości, poziomu i wartości literackiej, nie powstydziłyby się największe i najbardziej uznane mistrzynie pióra. Polecam - wzruszająca książka na każde czasy, dająca sobą siłę, wiarę i mimo wszystko potężną dawkę optymizmu na przyszłość dla każdego z nas...

Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2017-10-16, Ocena: 5, Chcę przeczytać,

Kaszuby, wieś Dziewcza Góra. Rozela i jej matka Otylia prowadzą pustelnicze życie w ostatniej i najbiedniejszej chałupie we wsi. Dziewczynka jest nieślubnym dzieckiem, gdyż Otylia nie doczekała się przed ołtarzem w kościele na przybycie narzeczonego. Choć napiętnowane przez sąsiadów noszą wysoko głowy, by nie czuć wstydu, a Rozela zawsze ma we włosach wplecione wstążki. Dorosła Rozela wychodzi za mąż za Abrama Groniowskiego, który przez przypadek trafia do wsi i rodzi mu trzy córki: Gertę, Trudę i Ildę. Rozela próbuje żyć jak należy i iść własną drogą nie oglądając się na nikogo. Tak zaczyna się saga o pokoleniu niezwykłych kobiet, które solidarnie stawiają czoła przeciwnościom losu na przestrzeni kilkudziesięciu lat.

Najstarsza Gerta zawsze rzetelna, wrażliwa na to co ludzie powiedzą, konkretna do przesady, pracowita, zaradna, odważna.  Ciemnowłosa, zbudowana jak pływaczka. Najbardziej z sióstr podobna do matki Rozalii. Średnia Truda zawsze w centrum uwagi, trzpiotka mówiąca za dużo, emanująca jakimś szczególnym wdziękiem, kochająca życie. Płaska jak deska, krótkonoga, długoszyja, z bujnymi jasnymi włosami. Najmłodsza Ilda lubi prowokować i myśleć o śmierci. Bujnie zbudowana, ale z krzywymi nogami. Jeździ na motorze w skórzanym kombinezonie i zadaje się z żonatym rzeźbiarzem. Siostry wraz z matką wspólnie zmagają się z kolejnymi przeciwnościami w życiu. Płacą wysoką cenę za przeżycie podczas II wojny światowej. Gwałty, drwiny, znęcanie się, okaleczanie, bicie, kopanie ... Truda zostaje na trzy lata wywieziona na przymusowe roboty do Niemiec. Wraca do domu tylko dzięki Jakobowi, który półżywą wyciąga spod gruzów i na podrobionych dokumentach przewozi pociągami towarowymi do Dziewczej Góry. Rozela przez wiele dni gwałcona i okaleczana  przez żołnierzy rosyjskich za wszelką cenę stara się chronić Ildę ukrytą w schowku pod podłogą. Po wojnie złe wspomnienia bledną. Na zboczu Dziewczej Góry, gdzie leżały dziesiątki zabitych wyrastają mlecze. Rozsiane bezwładnie groby obrastają koniczyną, a puste domy wypełniają się pokrzywami. Po pięciu latach wojenna gehenna kończy się i wszystko może wrócić na właściwe tory w życiu. Choć los nadal nie szczędzi kobietom zawirowań w komunistycznej Polsce.

Narracja w powieści prowadzona jest na zmianę przez siostry i Rozalię. Dzięki temu można lepiej poznać bohaterki i ich spojrzenie na rodzinne wydarzenia. Wszystkie relacje zazębiają się i dają pełny obraz kolejnych zdarzeń z kilku perspektyw. Powieść buzuje różnymi emocjami i nie pozwala być obojętnym na to czego doświadczają kobiety.

,,Nieczułość" to wstrząsająca powieść o sile kobiet i historii, która próbuje wciągnąć je w swoje nieczułe tryby. Kolejne pokolenia dźwigają traumatyczne doświadczenia wojenne, wstyd i zażenowanie. Kobiety starają się nie okazywać uczuć, by przeżyć. Choć na pozór nieczułe, to tak naprawdę kochają, cieszą się z drobiazgów, wychowują dzieci, wspierają się i zawsze mogą na siebie liczyć w Dziewczej Górze. Doskonały i zaskakujący debiut Martyny Bundy. Serdecznie polecam:)

https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

Link do opinii

„Nieczułość” to dojrzała, piękna  i wzruszająca powieść o rodzinie,  o wojnie i jej ofiarach, o miłości, przyjaźni, zdradzie i lojalności.

Martyna Bunda pomimo młodego wieku  stworzyła niezwykle dojrzałą i  mądrą książkę o ludziach wpisanych wbrew własnej woli w wielką historię.
Burzliwe losy kobiet poznajemy na tle ważnych wydarzeń: drugiej wojny światowej, zwłaszcza wkroczenia do kaszubskiej wsi Armii Czerwonej, oraz trudnych lat powojennych, z których najcięższe i najstraszliwsze okazują się czasy stalinowskie.

Obok kobiet w powieści występują ich mężczyźni: mężowie, kochankowie, synowie, ojcowie… Ich obecność jest ważna, bo wpływa znacząco na codzienność kobiet, jednak tak naprawdę czytelnik odnosi  wrażenie, że bohaterki świetnie radzą sobie same. Dzięki łączącym je więzom rodzinnym, bliskości i ogromnemu poczuciu solidarności wobec siebie widzimy niezwykłość tych kobiet, które pomimo trudnego życia i często niełatwych i nie do końca akceptowanych przez inych wyborów potrafią zjednoczyć się w trudnych chwilach.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - katibe
katibe
Przeczytane:2018-06-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2018,
Inne książki autora
Podwilcze
Martyna Bunda0
Okładka ksiązki - Podwilcze

Nowa powieść Martyny Bundy, autorki bestsellerów "Nieczułość" i "Kot niebieski". Uczennica i mistrzyni. Intrygująca historia o odkrywaniu swojej tożsamości...

Nieczułość
Martyna Bunda0
Okładka ksiązki - Nieczułość

Powieść o wielkiej historii i kobietach, które jako jedyne są w stanie się jej przeciwstawić Brawurowy debiut literacki i hołd złożony kobiecej solidarności ...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy