Morze krwi ziemia ognia
Maciej Paterczyk

Kryminały retro od jakiegoś czasu są jednym z moich ulubionych gatunków. Kryminał, czyli coś co czytam najchętniej, przyprawiony szczyptą (mniejszą lub większą) historii, wszystko podane w przystępny i ciekawy sposób. Szkoda, że historii tak nie uczą w szkołach!

Maciej Paterczyk w swojej najnowszej powieści „Morze krwi, ziemia ognia” przybliża czytelnikowi lata powojenne na Ziemiach Odzyskanych. Akcja dzieje się w niewielkim miasteczku, Kamieniu Pomorskim, do którego niedawno przeniósł się Stanisław Brzeziński – przed wojną prawnik, obecnie milicjant. Poprowadzi on śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci jednego z milicjantów. Wkrótce okaże się, że ofiar jest więcej, w miasteczku pojawią się też pracownicy UB i zacznie przybywać tajemnic, a ślady poprowadzą Brzezińskiego aż do obozu pracy.

Autorzy często akcję powieści umieszczają w czasie II wojny światowej, lata powojenne mogą wydawać się mniej ciekawe. Otóż nie! To także niezwykle ciekawy i inspirujący czas, bo przecież trzeba było zapomnieć o koszmarze wojny i zacząć normalnie żyć. „Nie ma co żyć tamtą Warszawą, tamtym życiem. Ono nie wróci. Ten przedwojenny świat. Myślałem, że przeżyłem wojnę bez traumy, ale nie. Wypierałem rzeczywistość, tak dłużej być nie może”. Brzeziński nie może poradzić sobie z przeszłością, dręczą go koszmary, wyrzuty sumienia i nie potrafi odnaleźć się w powojennej rzeczywistości.

„Morze krwi, ziemia ognia” to dla mnie nie tylko kryminał, to także (a może przede wszystkim) opowieść o próbie odnalezienia się w powojennej rzeczywistości, o demonach, które nie dają o sobie zapomnieć, o błędach, których nie da się naprawić i o złych decyzjach, które raz podjęte zmienią wszystko.

Fani kryminału, kryminału retro, dobrze czytającej się powieści z niebanalnym bohaterem – czytajcie! To świetna powieść także o tym, że koniec wojny nie oznaczał końca kłopotów, a był początkiem zupełnie innego, nowego życia, w innym świecie, z innymi zasadami (i czasem ich brakiem).

Gorąco polecam!

"Wiedziałeś, że idą. I nic nie zrobiłeś. Przecież miałeś tam jakieś znajomości, kontakty. Ktoś wiedział, że idą, więc mogłeś spróbować ich zatrzymać!"

Zwarty i gęsty kryminał, odsłaniający mroczną stronę ludzkiej natury, przywołujący echa tragicznej przeszłości i bolesne realia pierwszych lat powojennej rzeczywistości. Morderstwa przesiąknięte długo nieodgadnionymi tajemnicami, a niejednoznaczność postaci stawia przed czytelnikiem frapujące wyzwanie poznania. W jakim stopniu, tam gdzie chodzi o zachowanie życia, liczą się wyznawane wartości i moralne dylematy?

Zmierzenie się z trudnym tematem zdrad, oszustw, kolaboracji, do jakich człowiek jest zdolny, aby zwiększyć szanse przeżycia, nie tylko w wojennej rzeczywistości, ale również w pierwszych powojennych latach w Polsce. Zachwianie, a wręcz wypaczenie, wewnętrznej hierarchii wartości, dopuszczenie do nadrzędnego głosu troski o własne życie, nawet kosztem bliskich i znajomych. Nieustające brzmienie wyrzutów sumienia, pogarda wobec źródeł zdrady i wstrętu do samego siebie. Brak możliwości ucieczki przed pozornie głęboko zakopanymi w pamięci potwierdzeniami niehonorowych i niegodziwych zachowań, czy bolesnymi rozliczeniami z przeszłością. To także spojrzenie na świadectwa i dowody pozwalające prześledzić, jak bardzo zawiódł faktyczny obraz odzyskanej niepodległości i indywidualnej wolności, fałszu wybrzmiewającego w propagandowych hasłach i ideach, zdominowanych przez socjalizm. Konieczność przedefiniowania patriotycznych treści, symboli i wartości. Doświadczenia wojenne, obozy pracy, zmiany relacji między bliskimi, przyjaciółmi, sąsiadami i znajomymi, bezpowrotna utrata tego, na co pracowało się przez całe życie, a w tym zagubienie człowieczeństwa, humanitaryzmu, godności, integralności tożsamości.

Kryminał ze spójną konstrukcją, konsekwentnie tworzonym klimatem, harmonijnym brzmieniem scenariusza zdarzeń. Narracja prosta, ale tworząca ciekawy nurt słów, wciągają w wytworzone obrazy, przywołują różnorodne emocje. Wiodąca rola zgrabnie odmalowanych portretów postaci, niejednoznacznych, zaskakujących, przemyślanych i przekonujących. Im głębiej wchodzimy w intrygę, tym robi się mroczniej, akcja zagęszcza się, zaś postawy bohaterów potrafią wyzwolić skrajne opinie, ciężko interpretuje się ich myśli i czyny, ale to właśnie sprawia sporą satysfakcję, tym bardziej, że mamy poczucie ich realności i prawdopodobieństwa istnienia. Rozpoczyna się wyścig z czasem, morderstwa wydają się nie kończyć, ich wzajemne powiązanie długo pozostaje nieodgadnione. Jak poradzi sobie ze śledztwem Stanisław Brzeziński, wcześniej warszawski prawnik, a teraz komendant milicji w Kamieniu Pomorskim? 

bookendorfina.pl

Czy możemy oceniać zachowania ludzi walczących o swe życie w czasie wojny? Nie zawsze honorowo, czasami kosztem innych, byle tylko przetrwać? Jak to mówią „kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem”.

Ziemie odzyskane, Kamień Pomorski tuż po wojnie. Komendantem policji tej niewielkiej miejscowości zostaje warszawski prawnik, unikający za wszelką cenę ryzyka i problemów, Stanisław Brzeziński. Jednak problemy niewątpliwie ma. Przede wszystkim alkoholowy, z potencją i… z głową. Wydaje się, że dwa pierwsze są skutkiem ostatniego. A ten wynika znowuż z poczucia winy. Bo nasz bohater to antybohater. Pozbawiony kręgosłupa moralnego tchórz, który w sytuacjach zagrożenia ratuje się ucieczką. Człowiek, który nie odważy się pomóc własnej matce, wiedząc że grozi jej śmierć. Bestialsko zabita w Palmirach matka mieszka teraz w jego głowie, towarzyszy mu każdego dnia i nocy, jak wyrzut sumienia. 

Kolejny problem pojawia się, gdy zostaje zabity policjant, a jedyny świadek, młoda Niemka, popełnia samobójstwo. Brzeziński rozpoczyna śledztwo, które zatacza coraz szersze kręgi, a w sprawie pojawiają się kolejne ciała. Na domiar złego Urząd Bezpieczeństwa z sadystyczną Lewandowską na czele, oczekuje błyskawicznego zakończenia śledztwa, w przeciwnym razie planując obarczyć winą za morderstwa właśnie Brzezińskiego.

Czy komendantowi uda się dojść po nitce do kłębka? Czy jego zdolności analityczne wystarczą, by poskładać tę zawiłą łamigłówkę?

Świetny kryminał, trzymający w napięciu i zaskakujący zwrotami akcji to nie wszystko. Dostajemy, co równie ważne, realistyczny obraz powojennej Polski, widzimy wrogie relacje Polaków z pozostającymi na ziemiach odzyskanych Niemcami. Główny bohater czujący do siebie odrazę, zmagający się z wyrzutami sumienia za swe niegodziwe działania, może być pewnie symbolem wielu osób, które borykały się z podobnymi dylematami moralnymi.

Autor umiejętnie wciąga nas w mroczny klimat tego trudnego okresu. Zmusza do refleksji i zachęca do wyciągania wniosków. Mnie zachęcił równie mocno do sięgnięcia po kolejne książki swojego autorstwa.

   Doskonała powieść kryminalna powiązana z wątkiem historycznym ,która rozgrywa się na dawnych Ziemiach Odzyskanych w 1948 roku.Akcja rozgrywa się w Kamieniu Pomorskim ,cichym spokojnym miasteczku ,które nadal nawiedzają dawne "duchy wojny" a zarazem miesza się to wszystko z codziennym życiem prostych ludzi.Głównym bohaterem jest Stanisław Brzeziński,przedwojenny prawnik ,który zmuszony jest wyjechać ze swojej ukochanej Warszawy i zostaje oddelegowany do funkcji komendanta miejscowej milicji.Wiedzie tam spokojne życie,dręczony własnymi demonami i poprzednim życiem.Okolica cicha i spokojna nie przysparza mu większych problemów.Ale to wszystko jest do czasu....
 Pewnego dnia miasteczko elektryzuje wiadomość o morderstwie jednego z milicjantów,którego zmasakrowane ciało zostało znalezione w lesie.Jedynym świadkiem jest młoda Niemka,którą Brzeziński znajduje na miejscu zbrodni. Jednak i ona ginie następnego dnia.Przypuszczalnie popełniła ona samobójstwo ale nic tu nie jest takie oczywiste.Jedna zbrodnia pociąga za sobą lawinę kolejnych morderstw i niewyjaśnionych spraw.
 Jakby tego wszystkiego było mało do Kamienia przyjeżdżają do rozwikłania sprawy morderstwa Pracownicy Urzędu Bezpieczeństwa-niezwykle niebezpieczni i okrutni ludzie,z którymi komendant jest dodatkowo powiązany.Ponadto męczą go straszne koszmary senne a w głowie słyszy ciągle wszechobecny głos matki,który doprowadza go do paranoi.
 Autor wspaniale wpisał akcję książki w to ciężkie,powojenne życie.Wszechobecny jest strach o własne życie,o to co sąsiad może wiedzieć na nasz temat a także to do jakich celów może tego użyć.Ponadto wymieszane są dwa różne światy:Polaków,którzy wyzwolili się spod jażma wojny i okupanta ,a naprzeciw nich są Niemcy,którzy dopiero co byli wrogami teraz boją się o życie.
  Książka doskonale napisana.Czyta się ją niezwykle lekko i szybko.Wartka akcja sprawia ,że nie można doczekać się tego co będzie za chwilę.Mroczny świat ,nierozwikłane morderstwa i skomplikowana psychika bohaterów daje wiele do myślenia....

  A wszystkiemu winna była tylko miłość.....
https://videograf.pl/

https://karolalovebook.blogspot.com