Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2014-04-30
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 264
Zjawisko rewolucji na stałe wpisało się w historię, niemal każdego kraju na Ziemi. W ostatnich latach rewolucja goni rewolucje. O zmianach ustrojowych w krajach arabskich wiemy bardzo wiele. Zmiany te rozgrywają się na naszych oczach.
A co jeśli rewolucja odbyła się w latach, gdy nie było nas jeszcze na świecie, albo w kraju, który od lat izoluje się od reszty świata?
W takim wypadku pozostaje nam tylko wiedza historyczna, pamiętniki, zwierzenia osób związanych z danym wydarzeniem historycznym.
Rewolucja nie wybucha od tak sobie. Potrzebny jest impuls, iskra, ideologia, ale przede wszystkim lider, który pociągnie za sobą tłumy.
Osobą wybitną, jednostką , rewolucjonistą niewątpliwie był Che Guevary, a precyzyjniej Ernesto Rafael Guevara de la Serna- pisarz argentyński, rewolucjonista, dowódca lewicowych oddziałów partyzanckich w Kongu, Kubie, Boliwii, jedna z głównych postaci rewolucji kubańskiej, ale i mąż autorki recenzowanej przeze mnie dziś pozycji, Aleidy March.
"Mój Che. Bardzo intymnie" to wspomnienia, garść opowieści Aleidy March. Ona, prosta dziewczyna zakochana , uwiedziona przez Che Guevare. Związek, który łączył autorkę oraz Che Guevare był bardzo burzliwy, pełen namiętności ,ale i kontrowersji.
Wdowa po rewolucjoniście ubiera w słowa wspomnienia o swoim mężu. Snuje opowieść przez pryzmat wielkiej miłości, która mimo wieloletniego wdowieństwa wciąż się w niej tli.
Błędem byłoby myśleć, ze jest to tylko i wyłącznie miłosna historia. Nie, nie. Ta pozycja to także kawałek historii oraz wyrys z rewolucyjnej działalności Che Guevary.
Jest to wprawdzie biografia bardzo jednostronna, gdyż inaczej nie może być, skoro bohatera rewolucji nakreśla najbliższa mu osoba.
Jeśli czytelnik poszukuje typowo biograficznego spojrzenia, to niech sięgnie po pozycje autorstwa jakiegoś bezstronnego historyka.
Natomiast jeśli szukasz uczuciowego, stronniczego, bezpośredniego, pełnego pasji, zakulisowego spotkania z kimś, kto zdradzi, podzieli się z czytelnikiem czymś co tylko ona jedyna wie, to zapraszam serdecznie do lektury.
Uważam, że na kreacje postaci historycznej składa się zawsze wiele wątków, członów oraz tez czy dogmatów.
Przeczytałam wiele książek na temat Ernesta Che Guevary i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że ta pozycja jest inna. To swoisty pamiętnik. Odbicie jego osobistych relacji z rodziną, a zwłaszcza z żoną i dzieci. Nie zabrakło tu ciepłych szczegółów i anegdot. Po raz pierwszy Aleida March przywołuje tu wspomnienia związane z jej partnerem. Opisuje ich wielki romans i wspólne życie od czasów, kiedy pierwszy raz się spotkali w partyzantce podczas rewolucji na Kubie do tragicznej chwili, kiedy dowiedziała się o zabójstwie Che w Boliwii.
Jako wdowa pisze z pasją o ich wspólnych marzeniach politycznych i rodzinie. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak intymnym wglądem w życie tego człowieka, uważanego za jeden z największych symboli politycznych naszych czasów. Aleida próbuje go oddzielić od mitu stworzonego wokół jego osoby. Jej słowa ukazały mi, że można go zarówno podziwiać za jego decyzje i działania w kontekście prawdy historycznej i jednocześnie krytykować. Wydaje mi się, że głównym celem Aleidy stało się pokazanie, że był zwykłym człowiekiem i trzeba uszanować jego wolę walki, poświęcenie dla sprawy. Dziękuję Aleidzie za niezwykły obraz niezwykłego człowieka i nowe spojrzenie na rewolucję kubańską.
Ta książka odkrywa również wewnętrzną siłę i odwagę autorki, która potrafiła poradzić sobie z rozpaczą po stracie ukochanego, na oczach milionów ludzi, którzy także opłakiwali śmierć słynnego rewolucjonisty. Myślę, że można porównać to do sytuacji, w jakiej znalazła się Yoko Ono po śmierci Johna Lennona. Pozycja jest także dowodem na to, jak wiele można się nauczyć o człowieku poprzez badanie jego reakcji w sytuacji ekstremalnej.
Odniosłam wrażenie, że ta pozycja dodała kolejną warstwę do wiedzy o Guevarze i jego legendzie. Zawiera wiele zdjęć pochodzących z prywatnych albumów rodzinnych. Natknęłam się tu również na listy, które Che wysyłał do rodziny, a także wiersze pisane przez niego do Aleidy. To właśnie one ujawniają jego stan psychiczny. Ta książka ukazuje Guevarę jako człowieka z "wielkimi marzeniami" i "twórczym duchem", który oprócz tego, że był skutecznym przywódcą politycznym, był również mężem, kochankiem, poetą i ojcem. Jeśli jesteś zainteresowany poznaniem innego, nieznanego do tej pory oblicza Che, to zachęcam do przeczytania tej pozycji. Któż bowiem tak wiele wie o człowieku jak jego żona...
Przeczytane:2016-05-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,