Ameryka była z nich dumna. Mówiło się o szczególnej roli amerykańskiej pani domu, o jej osobistym szczęściu i historycznej misji. Tymczasem Friedan podsunęła tym rzekomo spełnionym kobietom lustro, w którym zobaczyły ogrom własnej frustracji, poczucie pustki, zagubienia, bezsensu i wstydu, że tak właśnie się czują. Dotarło do nich, że nie są same. Że jednak nie zwariowały, bo ich desperacja to doświadczenie milionów innych kobiet. W listach do autorki - a dostała ich całe stosy - pisały z egzaltacją, że ta książka zmieniła ich życie.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2012-09-01
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 520
Książka-legenda! Bestseller, który w latach 60. XX wieku otworzył oczy wielu kobietom i który stał się niezwykle ważną lekcją feminizmu.
Betty Friedan jest jedną z czołowych postaci ruchu kobiecego w USA. Opierając się na swoim własnym doświadczeniu oraz psychologicznemu wykształceniu przeprowadziła swoistą rewolucję w myśleniu kobiet i ich faktycznej roli w życiu rodzinno-społecznym. W "Mistyce kobiecości" pokazuje jak zmieniły się priorytety amerykańskich kobiet na przestrzeni zaledwie 20 lat.
Friedan zestawia ze sobą kobiety z czasów II wojny, z tymi żyjącymi w powojennej Ameryce. W czasie wojny ich rola wykraczała daleko poza życie domowe. Były kobietami pracującymi, potrzebnymi w różnych sektorach gospodarki oraz niezależnymi. Zaś po wojnie utknęły w czterech ścianach, zostały żonami i matkami, które zajmują się tylko i wyłącznie prowadzeniem domu; gospodyniami o niewielkich potrzebach i nieciekawych zainteresowaniach. I właśnie wtedy pojawił się problem ... Nastąpiło wypalenie. Wypalenie, które odczuła sama Friedan oraz kobiety, z którymi się spotykała i rozmawiała. Większość z nich była wykształcona, skończyły college, studiowały i to one w latach 50. i 60. czuły się najbardziej niespełnione. Chciały wiedzieć co jest tego przyczyną i jakie mogą być skutki. "Mistyka kobiecości" zdefiniowała ich problem.
Książka Betty Friedan jest pełna ciekawych przemyśleń ale też skłania do refleksji. Niektóre sytuacje cały czas są na porządku dziennym, nawet w naszym kraju. Można traktować ją jako pozycję obowiązkową dla rozumienia kobiecej psychologii lub czytać ją pod kątem historycznym/socjologicznym. Ja bardzo się cieszę, że odkryłam "Mistykę kobiecości" właśnie teraz i nie dziwię się, że kilkadziesiąt lat temu zrobiła taką furorę.
Czujesz pustkę... Wstajesz każdego dnia, przygotowujesz dzieci do szkoły, sprzątasz, gotujesz, dbasz o wszystkie sprawy domowe i czujesz pustkę. Z miesiąca na miesiąc twoja frustracja jest coraz większa. Zamykasz się w sobie, zamykasz się przed światem lub wręcz przeciwnie czujesz, że zaraz wyjdziesz z siebie. Nie wiesz, co się dzieje, co z tobą nie tak. Płaczesz, krzyczysz, nic nie daje ukojenia, a jeśli już to na marną chwilę. Czytasz setki książek o tym, jak być szczęśliwym, jak zadbać o dobre małżeństwo, ale twoja motywacja kończy się w ciągu godziny, czy dwóch. Chcesz być lepsza, ale nie potrafisz? Chodzisz do psychologa, ale to nie pomaga? Jak długo to trwa - rok, pięć lat, a może 20? "Mistyka kobiecości" to książka, która cię uzdrowi, która powie ci, dlaczego utknęłaś w martwym punkcie. Nie pomogą ci psychiatrzy, pieniądze, sen, zdrowa dieta ani środki uspokajające, jeśli nie zrozumiesz, dlaczego stałaś się "chodzącym trupem".
Książka napisana przez Betty Friedan dotyczy lat 60 w Ameryce. Bardzo łatwo jednak utożsamić się w niej z polską rzeczywistością. Wiele rozdziałów było jak uderzenie obuchem, jakbym narodziła się na nowo. Podczas tej jednej lektury zrozumiałam tak wiele, że mogłabym na ten temat napisać pewnie jakiś porządny długi referat. Czyta się różnie, raz przyjemniej, raz trochę oporniej. Nie zgadzam się z autorką w kwestii homoseksualizmu, ale to nie jest ważne. Ta lektura jest tak wartościowa i tak pełna prawdy, że powinna być lekturą obowiązkową dla młodych i starszych kobiet i mężczyzn. Mam wrażenie, jakby wszystko co w niej jest, zostało wyciągnięte z mojej głowy. W końcu znalazłam odpowiedzi na wszystkie problemy dnia codziennego, które towarzyszą mi od wielu lat. Skąd bierze się moja złość, smutek, chroniczne zmęczenie? Dlaczego tak bardzo nie chce mi się czasami żyć? Ta pozycja to światło w tunelu, którego tak bardzo potrzebują kobiety.
Bardzo dziękuję @wydawnictwoczarnaowca za egzemplarz.
Przeczytane:2013-07-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Czym jest właściwie jest kobiecość? Jaka jest rola kobiety? Czy kobieta powinna pracować zawodowo czy bezgranicznie poświęcić się na wychowaniu potomstwa? Takie pytanie coraz częściej można usłyszeć z każdej strony światopoglądowej . I z prawej i z lewej. Odpowiedzi są różne. W zależności od argumentów i tzw. "punktu siedzenia". Od czasu do czasu w polskim społeczeństwie rola kobiety jest zrównana do ogólnonarodowych dysput. Dzieję się tak zazwyczaj w momentach, gdy kobieta, zajmująca wysokie stanowisko służbowe np. minister sporty Anna Mucha spodziewała się dziecka. Pamiętam, jak wówczas toczyły się liczne rozmowy i to często między samymi kobietami. Zadawano pytanie, czy błogosławiony stan zmusza kobietę do zwolnienia tempa, a najlepiej , by było żeby ze względu na ciąże porzucić pracę, chęć samorealizacji i zakopać się w domu pod stertą pieluch. Odnoszę wrażenie, że kiedyś nasze matki, zyły w czasach PRL-u i godziły rodzinę i macierzyństwo. Wręcz system oczekiwał od kobiet, że w myśl "Pomożecie. Pomożemy" , kobiety zaangażują się w budowe socjalistycznego dobra. Dla nas europejczyków, to kobiety w Stanach Zjednoczonych są wolne, samowystarczalne i nie podlegają stereotypowemu szufladkowaniu , jak w naszym kraju. Ale nie zawsze tak było. Na poparcie mojego stwierdzenia podpieram się książką, która zmieniła świat. Jest to książka legenda , napisana przez jedną z kluczowych postaci ruchu kobiecego w USA - Betty Friedan. Betty Frieman wydała "Mistykę kobiecości" w 1963 roku. Opisuje ona kobiety, ich rolę, ich sposób bycia, myślenia, kształcenia, w czasach, gdy postać kobiety równała się słowom -matka, żona, gospodyni domowa, podpora i strażniczka domowego ogniska. W ówczesnych czasach kształcenie kobiet koncentrowało się na wyrobieniu w przyszłych żonach, matkach , gospodyniach tylko nawyk ciekawego wysłowienia się w towarzystwie. Nie kształtowało się samodzielnych jednostek, które miałyby wybór- albo zostać w domu, albo podążać swoją, samodzielną drogą , dążyć do celu, stworzyć coś nowego niezależnie od mężczyzn. Kobiety w latach 50-stych borykały się z problemami pustki, samotności, nadmiaru czasu. Ciągle dążyły do perfekcji, jednocześnie pogrążając się coraz bardziej w niemocy. Nie wiedziały , co jest przyczyną takiego stanu. Licznie odwiedzały psychoanalityków, szukając sensu swego działania. Pisarka udowadnia, że kobiety, które zajmowały się domem częściej ulegały działaniom marketingowym , wypełniając nadmiar wolnego czasu zakupami. Gospodynie wmawiały sobie, że jeśli zakupią nowy gadżet do domu,to te im pomogą jeszcze lepiej spełniać swoje domowe obowiązki.
Cała Ameryka , była dumna z takiej postawy kobiet. Mówiono o historycznej wadze takiej postawy. Kobiety, które stanowiły trzon domowego ogniska i często czekały z białą chusteczką na powrót swoim mężów z frontu były uznawana za chlubę kraju. Większość z nich już nie miały o sobie tak pochlebnych opinii. Pragnęły więcej, tylko czego...Aż tu nagle , jak w lustrze zobaczyły swój lęk, frustracje, bezsens i wstyd, za to , że tak się czują.
Ale właściwie skąd się wziął pomysł na napisanie tej książki przez działaczkę. Otóż książka wyrosła z doświadczenia . Friedan także była taką sfrustrowaną gospodynią domową. Sama zrezygnowała z kariery zawodowej , by dać się wcisnąć w ciasne ramy, przez kulturową maszynerię, która pouczała niewiasty, jakie jest ich przeznaczenie. Jeśli kobiety porzucały drogę kury domowej, to były nazywane przez konserwatywną cześć społeczeństwa neurotyczkami, zazdrośnicami o penisa i kazali im się z tego stanu leczyć.
Mistyka kobiecości dostała ode mnie taką wysoką notę dlatego, że nie jest to pozycja filozoficzna. Jej treść jest oparta na realiach społecznych, napisana językiem , który opisuję sytuację tu i teraz. Jest to książka szokująca, prawdziwa, bardzo współczująca zagubionym Amerykankom. Pisarka piszę konkretnie, wprost, ale nikogo nie ocenia. Nie próbuje narzucić swojego światopoglądu
Jedynie , co można zakwalifikować do oceny jest postawa amerykańskiego patriotyzmu. Autorka stanowczo wyraża swój sprzeciw niemożności wyboru kobiet, co chcą zrobić ze swoim życiem. Twierdzi , że USA obiecała prawo do poszukiwania szczęścia, realizacji marzeń , i przejawiania wolności , a dyskryminacja kobiet jest powszechna i jest niegodna amerykańskiej demokracji. A brak demokracji, to cywilizacyjna porażka.
Mistyka kobiecości pierwszą okładkę miała w kolorze czerwonym. Miała bić po oczach niczym alarm. Stała się ona bestsellerem i wywołała konsternacje wśród Amerykanek, które po drugiej wojnie światowej sprowadzono do roli kur domowych.
Dodatkowo pozycja ta została uznana przez konserwatywny magazyn "Human Events" za jedną z dziesięciu najbardziej szkodliwych książek XIX i XX wieku. .
Konserwatyści uważały tę książkę za szkodę wyrządzoną patriarchalnemu społeczeństwu i zakłócanie naturalnej kobiecej natury.
Betty Friedan tym feministycznym wywodem stała się postacią kontrowersyjną. Przez działaczy prawicowych uważana za niszczycielkę wartości rodzinnych, przez wiele feministek oskarżana o homofobię. Była aktywna do dnia swojej śmierci (w 2006 roku) . Angażowała się w walkę prawa do aborcji, równość na rynku pracy, o parytety, oraz o zmiany w Konstytucji.
Jest to nie zwykła książkę i jako podsumowanie pozwolę sobie zacytować
Mistyka kobiecości to klasyka feminizmu liberalnego. Friedan dowodzi, że kobiety to przede wszystkim jednostki, które mniej niż mężczyźni mają prawo dążyć do samorealizacji w sferze publicznej. Masowe zamknięcia kobiet w domach to gotowy przepis na frustrację i nerwice, a przy tym absurdalne marnotrawstwo ludzkiego potencjału. Ta książka powstała pół wieku temu w Ameryce, ale warto do niej wrócić tu i teraz, bo aktywizacja zawodowa kobiet pozostaje wielkim wyzwaniem polityki społecznej w Polsce i w Europie.
Małgorzata Fuszata
Polecamy Mistykę kobiecości wszystkim, którzy uważają, że miejsce kobiety jest w domu, bo tak chce natura. I wszystkim, którzy uważają feminizm za dziwactwo niedotyczące zwyczajnych kobiet. Ale polecamy ją także tym z Was, które- i którzy- wiedzą, że jest inaczej. To książka, od której zaczął się wielki zryw i wielka zmiana.
Magdalena Środa
Ja ze swej strony tez bardzo polecam!!!!