Lord Wieży


Tom 2 cyklu Trylogia Kruczy Cień (Fabryka Słów)
Ocena: 6 (1 głosów)
Inne wydania:

„Bogowie są prawdziwi dla tych, którzy w nich pokładają nadzieję.”

 

Vaelin Al Sorna, legendarny wojownik, Morderca Nadziei, człowiek, który widział, jak jego królestwo tonie we krwi – wraca do domu. Niesie ze sobą ból, brzemię zdrady i jedno postanowienie: nigdy więcej nie sięgać po miecz. Ale los ma swoje plany, a pieśń krwi, która tętni w jego żyłach, nie zamierza milczeć.

"Lord Wieży" to opowieść o wojnie, zdradzie i potędze, która nie daje wytchnienia nawet tym pragnącym pokoju.

Czasem, by ocalić wszystko, co ważne, trzeba raz jeszcze chwycić za broń – choć serce błaga o coś innego.

 

„Wojna czyni głupców z nas wszystkich”.

Informacje dodatkowe o Lord Wieży:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2024-11-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788383750262
Liczba stron: 846
Tytuł oryginału: Tower Lord
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Dominika Repeczko

Tagi: fantastyka

więcej

Kup książkę Lord Wieży

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Lord Wieży - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2024-12-08,

  Winy zostaną wybaczone, bohaterskie czyny nagrodzone, zaś zasłużony spokój stanie się udziałem tych, którym się on należy... - tak być powinno, ale w prawdziwym życiu bywa niestety inaczej... Przekonują się o tym bohaterowie drugiej części epickiego cyklu fantasy „Trylogia Kruczy Cien” - powieści pt. „Lord Wieży”, która to przedstawia dalsze losy dzielnego Vaelina Al Sorny i która ukazała się właśnie w naszym kraju w nowej odsłonie nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.

 Vaelin Al Sorna - legenda, bohater wojen, budzący postrach i chwałę człowiek, powraca po wieloletniej niewoli do Królestwa. Powraca, odwiedza jedyną pozostałą przy życiu siostrę, jak i znajduje posłuch u nowego władcy, który ma dla niego kolejną misję. Misję, która okaże się wstępem do przerażających wydarzeń, a w ich następstwie nowej wojny, jaka to nawiedzi Zjednoczone Królestwo, przynosząc śmierć i cierpienie. Bardzo szybko też okaże się, że obok Vaelina decydującą rolę na tej planszy bitew i intryg odegrają trzy inne osoby - dawny przyjaciel, królewska siostra, jak i córka zamordowanego przez niego przed laty rycerza...

 Anthony Ryan kontynuuje oto swoją porywającą, klimatyczną, dopracowaną w każdym względzie opowieść o walce, o zdradzie i o magii, która pod postacią pieśni decyduje o losach ludzi, władców, królestw. Jednocześnie jest to jednak zupełnie inna historia, aniżeli ta ukazana w pierwszym tomie cyklu, gdzie głównym i najważniejszym bohaterem był sam Vaelin Al Sorna. Tym razem mamy czterech równie ważnych bohaterów, z których to każdemu przyjdzie odegrać wielką, ale też i zawsze tragiczną rolę...

 Polityczne, wojenne i osobiste losy Vaelina Al Sorny; brawurowe dzieje siostry króla - Lyrny; przewrotne przygody pewnej nieokrzesanej, dzielnej i pogubionej dziewczyny o imieniu Reva; jak i wreszcie najbardziej dramatyczne dni dobrze nam znanego brata Frentisa - tak właśnie przedstawia się ta piękna opowieść, podzielona na wiele rozdziałów zatytułowanych imieninami powyższych postaci, którym przyjdzie przebyć wiele dróg, zmierzyć się z mroczną magią, zaznać nieznanego uczucia miłości, jak i wreszcie cierpieć na ciele i duszy. Każda z tych fabularnych ścieżek jest niezwykle ciekawą, mocną w swej wymowie i jednocześnie bardzo realistyczną, zaś wszystkie one prowadzą do spektakularnego, zaskakującego, zmieniającego naprawdę wiele, finału.

 W tej liczącej sobie blisko 850 stron powieści wszystko jest takim, jakim być powinno - począwszy od samej fabuły, gdzie pojawiają się postacie z przeszłości, gdzie tempo akcji nie zwalnia choćby na moment i gdzie każde zdarzenie wynika z logicznego ciągu poprzednich scen...; poprzez kreację wspominanych wyżej postaci i bohaterów z drugiego planu, z których żaden nie jest do końca dobrym i nie wolnym od ciężaru popełnianych błędów, ale z których każdy jest ciekawym, intrygującym i potrafiącym wciąż zaskoczyć...; jak i kończąc na obrazie tego quasi średniowiecznego, podzielonego religijnymi konfliktami i znaczonego wciąż cieniem wojny oraz mrocznej magii, świata. Wszystko to jest kompletne, dopracowane w każdym względzie, idealne dla tej historii.

 Z pewnością też książka ta jest bardziej mroczną, dramatyczną i poruszającą, aniżeli pierwszy tom serii. Tam mieliśmy relację o dziecięcych, młodzieńczych i dorosłych losach Vaelina, który uczył się walki, piękna miłości, ale też i gorzkiego smaku zadawania cierpienia i zabijania. W tym przypadku nauki te odbywają tak naprawdę wszyscy pozostali bohaterowie w jeszcze bardziej dramatycznych okolicznościach - już nie w czasie pokoju, ale bezlitosnej, wyniszczającej wojny, w której największe zagrożenie niesie nie tylko miecz i łuk, ale przede wszystkim mroczna magia i związana z nią fanatyczna wiara, która pragnie sprowadzić na świat wszystko to, co najgorsze.

 W tym samym kontekście można powiedzieć również to, że powieść ta jest jeszcze bardziej epicką, gdyż prowadzącą nas przez przekrój całego kontynentu Zjednoczonego Królestwa i inne krainy, kolejno ukazującą losy wielu bohaterów, którzy w mniejszym lub większym stopniu mają coś wspólnego z Vaelinem, jak i też rzucającą zupełnie nowe światło na to, czym jest wspominana tu wielokrotnie mroczna magia oraz kto tak naprawdę jest tu kimś w znaczeniu szatana - oczywiście przy zachowaniu właściwych odniesień do tego świata, tej religii i tej rzeczywistości. Otóż zaczytując się w tę książkę odnosimy wrażenie, że tym razem widzimy i rozumieniu już absolutnie wszystko, podczas gdy w pierwszym tomie mieliśmy jedynie do czynienia z wycinkiem pewnej całości.

 Jak zawsze muszę docenić tu także trud przełożenia tej opowieści na nasz polski język, któremu podołała w znakomity sposób Dominika Repeczko. Swoje ważne „trzy grosze” wnieśli tu również panowie Szymon Wójciak i Paweł Zaręba, którzy z kolei opatrzyli strony tej powieści pięknymi i bardzo klimatycznymi ilustracjami. I jeśli raz jeszcze wspomnimy o fascynującej fabule i jakości pisarskiego warsztatu Anthony'ego Ryana, to możemy mówić o znakomitej literaturze fantasy z absolutnie najwyższej półki, której po prostu nie można nie docenić.

 Z powieścią „Lord Wieży” jest jak z piękną pieśnią, która raz rozbrzmiawszy zakorzenia się w naszym umyśle, nie pozwalając o sobie zapomnieć przez bardzo długi czas. Bo też i jest tak, że jeśli tylko zaczniemy tę lekturę i damy się jej oczarować, to nie ma najmniejszych szans na to, byśmy mogli jej nie dokończyć. Najlepsze jest zaś to, że mamy przed sobą wciąż trzecią, finalną odsłonę tego cyklu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - brave_book
brave_book
Przeczytane:2024-12-03, Ocena: 6, Przeczytałem,

"Lord wieży" to kontynuacja genialnej Pieśni krwi, drugi tom debiutanckiej trylogii Anthony'ego Ryana.

Autor zastosował w tej części ciekawy zabieg, bowiem Vaelin, którego poznaliśmy w pierwszym tomie jako głównego bohatera, w tym dorobił się konkurencji i to nie małej, gdyż w tomie drugim mamy aż czterech głównych bohaterów. Jest to wciąż Vaelin, Lyrna - księżniczka, znana czytelnikom Pieśni krwi, Frentis - brat Szostego Zakonu, również już znany, oraz nowa postać - Reva, awanturnicza dziewczyna szukająca swojego miejsca.

Efekt jest dwojaki. Po pierwszym tomie mocno zżyłam się z Vaelinem i brakowało mi tak ścisłego śledzenia i przeżywania jego historii, która w tej części nie była aż tak angażująca (co nie znaczy, że nie była ciekawa). Ale należy też przyznać, że dodatkowe perspektywy rozszerzają spojrzenie na snutą przez autora historię i pozwalają doświadczać stworzonego przez niego świata na głębszym poziomie.

Poskutkowało to również dodaniem wielu nowych postaci, w których nie zagubimy się dzięki spisowi postaci z tyłu, aczkolwiek wyjaśnianie niektórych powiązań czy koneksji wymagało sporo skupienia ?

W przypadku kontynuacji trudno coś napisać o fabule, żeby nie spoilerować innym tej wspaniałej przygody, ale mogę zapewnić, że jest ciekawie, historia nabiera nowych wymiarów, nie brakuje miecza i potyczek, mamy tu też troszkę więcej magii oraz dużo więcej polityki ?

Historia jest monumentalna, postaci intrygujące, świat surowy, a autor wymaga od swoich bohaterów wiele wysiłku i poświęceń. Myślę, że jeśli sięgnięcie po tę serię to nie raz zostaniecie zaskoczeni, no i przede wszystkim przeżyjecie niesamowitą, genialną przygodę ?

Jestem ogromnie wdzięczna za możliwość patronowania tej serii, to książki, które niemal idealnie oddają mój gust czytelniczy, jeśli chodzi o fantasy. Uwielbiam takie historie i choć zdaję sobie sprawę, że te gabaryty mogą przytłaczać, to naprawdę warto je przeczytać ?

Link do opinii
Inne książki autora
Lord Wieży
Anthony Ryan0
Okładka ksiązki - Lord Wieży

"Lord Wieży" to znakomita kontynuacja losów Vaelina Al Sorny. Przygodowa fantasy na najwyższym poziomie, pełna złowieszczych intryg, szczęku mieczy...

Pieśń Krwi
Anthony Ryan0
Okładka ksiązki - Pieśń Krwi

Szósty Zakon dzierży miecz sprawiedliwości i uderza we wrogów Wiary i Królestwa Vaelin Al Sorna jako dziesięciolatek trafia do Szóstego Zakonu. Zostaje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy