Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2011-10-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
„Lokator” odbiega od innych powieści Sandry Brown jakie wcześniej czytałam, jest mniej „drapieżny”, bardziej stonowany, ale jednocześnie przejmujący i ciekawy. Nie jest to zwyczajny romans, a raczej powieść obyczajowa mobilizująca czytelnika do zastanowienia. Autorka poruszyła w niej ważkie problemy społeczne, rasowe, nękające ludzi żyjących w początkach XX wieku w dobie ogromnego kryzysu, suszy i walki o przetrwanie…
Ta ciepła i wzruszająca książka opowiada o dyskryminacji, walce z niesprawiedliwością społeczną, bezsilności wobec skorumpowanych urzędników i przedstawicieli prawa. Prześladowania ludzi biednych i odmiennych kolorem skóry są zakrojone na szeroką skalę. Z tak poważnymi problemami o charakterze społecznym kontrastuje dobre i piękne uczucie rozwijające się pomiędzy dwojgiem samotnych ludzi. Miłość głównych bohaterów oraz postępy rozwojowe autystycznego dziecka stanowią osłodę dla niezbyt przyjaznej codzienności.
O losach głównych bohaterów dowiadujemy się z relacji ich syna, który wspominając swoich rodziców przenosi nas w dawne czasy – początek XX wieku. Ella Barron samotnie wychowuje swojego dziesięcioletniego, autystycznego synka – Solly’ego i utrzymuje się z pracy własnych rąk wynajmując pokoje lokatorom. Cały swój czas dzieli pomiędzy obowiązki gospodyni i opiekę nad synkiem, które wymagają od niej wiele wytrwałości, cierpliwości i opanowania. Solly jest uznawany przez otoczenie jako upośledzony, nad czym Ella bardzo boleje. Niestety w tamtych czasach medycyna była bezradna wobec takich przypadłości uznawanych za anomalię, a dzieci autystyczne określane były mianem „uczonych głupków”. Ella jest konsekwentna w swoim postępowaniu, surowa wobec siebie i wymagająca. Od czasu kiedy przyjmuje pod swój dach nowego lokatora – młodego mężczyznę o dobrym sercu, który walczy ze śmiertelną chorobą, jej życie ulega stopniowej przemianie. Tytułowy lokator – Dawid Rainwater bardzo ciepło odnosi się do jej dziecka, spędza z chłopcem coraz więcej czasu i nawiązuje z nim jakby nikłą nić porozumienia, co matce nigdy się nie udaje. Ella jest szczęśliwa obserwując postępy, jakich dokonuje jej dziecko i wdzięczna Dawidowi za wszystko, co robi dla jej syna. Z czasem pomiędzy bohaterami rodzi się głębokie uczucie, które nosi w sobie niestety pierwiastek nieszczęścia…
Pogrążona w lekturze wciąż zadawałam sobie pytania:
Jak wiele niesprawiedliwości istniało i nadal istnieje w otaczającym świecie? Jak zdeterminowana może być zakochana i kochająca osoba? Do jakiego poświęcenia zdolny jest człowiek w obliczu śmierci?
Jeśli zainteresowały Was wspomniane przeze mnie problemy, nie jesteście obojętni na niesprawiedliwość społeczną, chcecie poznać losy samotnej matki wychowującej autystyczne dziecko oraz przyjrzeć się bliżej pięknemu uczuciu łączącemu dwoje ludzi – ta książka na pewno Was zainteresuje.
Pastor Hendren wychowywał wraz z żoną synów, Hala i Cagea, a także Jenny, którą przygarnął po śmierci jej rodziców. Hal miał w przyszłości przejąć obowiązki...
Katherine Adams przysięgła sobie, ze nie powtórzy błędów swojej siostry. Wspaniała partia, jaką zrobiła Mary wychodząc za maż za Petera, dziedzica bajecznej...
Przeczytane:2015-11-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,