Kapelusz cały w czereśniach

Ocena: 5.64 (11 głosów)

Wielka saga rodziny wielkiej dziennikarki. Sto lat historii jej rodu - dzieje miłości, zdrady, namiętności, narodzin i śmierci. Burzliwe losy przodków Oriany, rozgrywające się we Włoszech, w Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych, Polsce i Rosji, są ukazane na tle równie burzliwej historii Włoch. Imponujący tom - prawie 850 stron, w tym reprodukcje stron maszynopisu oraz odręcznych notatek autorki.

Informacje dodatkowe o Kapelusz cały w czereśniach:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2012-09-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788308076750
Liczba stron: 840

więcej

Kup książkę Kapelusz cały w czereśniach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kapelusz cały w czereśniach - opinie o książce

Avatar użytkownika - Czytamduszkiem
Czytamduszkiem
Przeczytane:2022-05-17, Ocena: 5, Przeczytałem,

Na „Kapelusz cały w czereśniach” Oriany Fallaci długo się zasadzałam. Zawsze były przeszkody. A to nie było czasu. A to był czas, ale brakowało nastroju albo zwyczajnie nieoczekiwanie wpadało mi w ręce coś innego i skutecznie absorbowało uwagę. Wreszcie jednak się doczekałam i pamiętam, z jaką ekscytacją niosłam książkę do domu.

               Oriana Fallaci to jedna z najlepszych i chyba najbardziej kontrowersyjnych publicystek XX w. Włoszka zasłynęła, m.in. wnikliwymi reportażami z okresu wojny w Wietnamie i Zatoce Perskiej oraz cyklem wywiadów z wpływowymi osobami ze świata polityki. Nie oszczędzała w nich nikogo, zadawała niewygodne i trudne pytania. Zawsze świetnie przygotowana, zorientowana w realiach, potrafiła demaskować niejedno kłamstewko, które padało z ust rozmówcy. Kontrowersje wokół jej osoby pojawiły się, gdy zaczęła się wypowiadać krytycznie na temat pokojowego współistnienia islamu z innymi religiami. Uważała bowiem i głosiła swe przemyślenia z otwartą przyłbicą, że jest to religia oparta na krwawym dżihadzie, nienawiści i zemście. Jej książki, w których w sposób bardzo dojrzały i spójny przedstawiała swoją argumentację, przez co niełatwo było przeciwnikom zbijać stawiane tam twierdzenia, zagrzewały do dyskusji i sporów. Do tej pory znałam możliwości dziennikarskie Fallaci z lektur, które czytałam wcześniej (np. recenzję książki pt. „Korzenie nienawiści. Moja prawda o islamie” znajdziecie w linku …), a teraz chciałam poznać jej umiejętności literackie, stąd „Kapelusz cały w czereśniach”.

„Kapelusz cały w czereśniach” to obszerna saga rodziny Fallaci, sięgająca korzeniami aż do XVIII-wiecznych Włoch. Przeplatają się w niej fakty, potwierdzone dokumentami z archiwów lub przytoczone z ustnych przekazów członków rodziny, z dopełnieniami zrodzonymi w wyobraźni autorki, która wkraczała wszędzie tam, gdzie nie stało twardych świadectw.

Fallaci maluje barwny obraz nie tylko własnej rodziny, lecz także Toskanii – regionu, z którego się wywodzi, począwszy od XVIII w. Wśród antenatów autorki są rolnicy, żeglarze, artyści, a nawet rewolucjoniści. Niemniej istotny wpływ na rodzinne losy miały także postaci kobiet. Wyraźnie da się odczuć, jak dużą atencją Fallaci darzyła buntowniczą Caterinę, która z żelazną konsekwencją i wbrew wszelkim przeszkodom parła do realizacji marzeń. Opanowanie sztuki czytania i pisania przez kobietę wywodzącą się z chłopstwa nie było bowiem wówczas powszechne, a jednak jej się to udało. Co więcej, posiadała własny zbiór książek (sic!). Swoistą więź autorka wyczuwała także z charyzmatyczną Anastazją – przedstawicielką kolejnego już pokolenia, ówczesną businesswoman, zdeprawowaną duszą, prowadzącą w San Francisco… dom publiczny. Skrupulatna Fallaci nie mogła przegapić również elementów duchowych, które wpływały na doświadczenia rodziny. Dziadkowie nierzadko doznawali przemian religijnych, z gorliwych katolików stając się agnostykami lub przechodząc odwrotny proces.

Prywatne perypetie najbliższych Fallaci wypełniła szerokim obrazem ówczesnych realiów politycznych, ekonomicznych i społecznych. Przyznam, że ten akurat aspekt był dla mnie szczególnie interesujący. Dodatkowo trzeba podkreślić, że Fallaci wykonała ogromny wysiłek, szukając w lokalnych archiwach, bibliotekach i urzędach informacji o przodkach, analizując je w kontekście aktualnych wydarzeń, wyciągając wnioski i podając je czytelnikowi w formie intrygującej historii. Autorka umiejętnie przy tym miksuje fakty historyczne, wkroczenie wojsk napoleońskich do Toskanii czy otwarcie pierwszej linii kolejowej, z pragnieniami i namiętnościami dziadków. Przedstawiając każdą postać, doszukuje się w niej własnych cech, źródeł charakteru i elementów mogących mieć wpływ na ukształtowanie osobistego światopoglądu. W rezultacie trudno się od książki oderwać, bo przykuwa nowymi szczegółami, a i przemyślenia samej autorki działają jak magnes.

Fallaci pisała „Kapelusz cały w czereśniach” przez kilka lat, a kończyła powieść krótko przed śmiercią. Wynik jej walki z nowotworem był już wówczas przesądzony, być może dlatego w ostatnim rozdziale da się odczuć zmianę stylu. Wydaje się mniej drobiazgowy, jakby dopracowywany w pośpiechu, mniej w nim też panoramicznego spojrzenia niż w poprzednich. Fallaci zdążyła ukończyć powieść, ale „Kapelusz cały w czereśniach” ukazał się już po jej śmierci.

„Kapelusz cały w czereśniach” w zupełności zaspokoił mój apetyt na świetną powieść, ponieważ Fallaci okazała się równie dobrą twórczynią literatury co reporterką. Ponadto obszerność i wielowymiarowość historii pozwoliła mi cieszyć się fabułą tak długo, jak lubię.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Renata123mala
Renata123mala
Przeczytane:2020-02-07, Ocena: 4, Przeczytałam,

Cześć czołem ❤
Po przeczytaniu ; Listu do nie narodzonego dziecka ; #orianafallaci #wydawnictwoliterackie postanowiłam siegnąć kolejną książkę pisaną ręką autora. ; Kapelusz cały w czereśniach ; Jest to i autobiografia, saga rodzinna, dokument, literatura faktu a także reportaż. Zbierane informacje przez 10 lat, pozwoliły ustalić początki dziejów cofając sie do roku 1773, gdzie Carlo Fallaci, dwudziestoletni syn najemnego rolnika szykuje się do wyruszenia do Wirginii, by tam sadzić oliwki i winorośl. Pomysł nie byle kogo, bo samego Thomasa Jeffersona. Przekorny los jednak zechce inaczej i Carlo zostanie w domu, a dzięki temu historia potoczy się, jak się potoczyła: Caterina, rogata dusza, pewnego dnia założy kapelusz pełen czereśni i poślubi tego, kto nauczy ją czytać i pisać; żeglarz Francesco dostanie się do islamskiej niewoli; Stanisław zginie w powstaniu krakowskim w 1846 roku; Antonio nie zostanie księdzem gdyż zakocha się w Anastasii, lecz ostatecznie poślubi jej córkę; rzeźbiarz Giobatta weźmie udział w krwawych bitwach pod Curtatone i pod Montanarą nieprawa córka hiszpańskiego granda w straszliwym sztormie straci aż czterech synów, a młodziutka baletnica po urodzeniu nieślubnego dziecka ucieknie z Włoch i w San Francisco poprowadzi dom publiczny… I dzięki wszystkim tym splotom okoliczności pewnego dnia na świat przyjdzie Oriana Fallaci.
Starannie i lakonicznie opisane wydarzenia tamtych czasów, dając złudne wrażenie nudy, dyskonfortu wypowiadanych nazw, zwrotów, opisów każdej symboliki kamienia, górki, nie wspomimając o czasach historycznych. Bez drążenia tematu polecam tym, którzy lubią biografię, ciekawa, acz często miałam wrażenie że nie dam rady przejść kolejnego opisu bitwy, ciągnących sie wątków odnoszących się do rewolucji Francuskiej. Mimo to warto spędzić czas z tą powieścią.

Link do opinii

Niesamowita historia rodzinna autorki. Owoc ciężkiej i wieloletniej pracy.

Losy przodków dziennikarki na tle historii Włoch.

Milość, zdrada, zemsta, namiętność, nadzieje i rozczarowania. Trudy codzienności, walka o ojczyznę. 

Polski wątek i tajemnica, która nie ujrzała światła dziennego.

Lektura wymaga uwagi, ale jest warta każdej chwili.

Link do opinii
Avatar użytkownika - niepoczytalna
niepoczytalna
Przeczytane:2022-11-28, Ocena: 6, Przeczytałem,

Rodzinna makatka

 

Twórczość Oriany Falaci kojarzy się przede wszystkim z błyskotliwą pracą dziennikarską oraz przeprowadzaniem wywiadów z ludźmi, którzy odmienili oblicze współczesnego świata. Jednak zwieńczeniem jej działalności literackiej jest prywatna podróż w poszukiwaniu własnych korzeni i ocalenie od zapomnienia historii rodu.

 

Praca jaką autorka musiała wykonać, by w różnych archiwach odnaleźć ślady wszystkich swoich przodków wydaje się być nieprawdopodobna, a efekt końcowy zachwycający. "Kapelusz cały w czereśniach" to monumentalna saga rodu Fallacich, w której znajdziemy wszystko - miłość, zdradę, podróże i wielką historię w tle. Ponieważ historia Fallacich nierozerwalnie łączy się z walką Włochów o odzyskanie niepodległości, temat wojen i ruchów oporu również zajmuje sporą część opowieści.

 

Zachwyca mnie toskańska dusza jaka przepełnia dzieło Oriany Fallaci. Jej opowieść jest kwintesencją włoskości. Kobiece bohaterki są buntownicze, krewkie i często bardziej porywcze od mężczyzn. Cały zaś ród jawi się jako nieustępliwy i wierny swoim ideałom. Udokumentowane wątki rodziny autorka bardzo zgrabnie splotła z czymś, co można nazwać rodzinną legendą - tymi wszystkimi historiami, które są przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie. I nawet jeśli niektóre z nich wydają się naprawdę nieprawdopodobne, to kto - w mniejszym lub większym stopniu - nie mitologizuje swojego pochodzenia?

 

"Kapelusz cały w czereśniach" ma wszystko to, co najbardziej cenię w literaturze - potoczysty język, wciągającą fabułę i barwnych bohaterów. Sam sposób poprowadzenia narracji i założenie, które było punktem wyjścia do całej opowieści (ile przypadków, szczęśliwych trafów, zarządzeń losu musiało się wydarzyć, by na świat przyszła taka a nie inna Oriana Fallaci) sprawia, że "Kapelusz cały w czereśniach" stał się jedną z najlepszych sag rodzinnych, jakie przeczytałam w swoim życiu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2022-11-05, Ocena: 6, Chcę przeczytać,
Bardzo cieszę się, że ta powieść została wznowiona po dziesięciu latach - dla jednych to okazja do przypomnienia sobie wspaniałej lektury, dla innych możliwość przeczytania pierwszy raz. Oriana Fallaci znana jest przede wszystkim jako bezkompromisowa reporterka i dziennikarka, autorka słynnych na całym świecie wywiadów z przywódcami politycznymi oraz reportaży. Warto pamiętać, że stworzyła kilka powieści, także właśnie tę niedokończoną, monumentalną sagę będącą historią jej rodziny. Oriana Fallaci uzupełniła powieść o swoje domysły i bogatą wyobraźnię, jednak zdarzenia i osoby są autentyczne. To sprawia, że przeżywa się wraz z nimi ich niesamowite perypetie. Autorka sfabularyzowała losy przodków po kądzieli i po mieczu, cofając się aż od osiemnastego wieku. Wykonała tytaniczną i benedyktyńską pracę, docierając do wielu dokumentów rozsianych po całym świecie i dzięki temu udało jej się odtworzyć jeszcze wcześniejsze gałęzie drzewa genealogicznego, o czym informuje czytelników we wstępie. Sagę rozpoczyna małżeństwo Cateriny, chłopki-analfabetki, i Carla Fallaci, dzierżawcy ziemskiego, który zdobywa jej serce obietnicą... nauki czytania i pisania. To ona nosi tytułowy oryginalny i odważny kapelusz pełen czereśni, który odzwierciedla jej charakter i stosunek do życia. Caterina to moja ulubiona bohaterka i mam wrażenie, że to ona przekazała autorce najwięcej genów - jest bezkompromisowa, zdecydowana, silna, wzbudza wielkie kontrowersje w swoim otoczeniu, ale bez względu na konsekwencje pozostaje wierna swoim zamiarom i wartościom. Autorka z otwartością przyznaje się do tego duchowego powinowactwa, jednak dodaje, że bardziej czuje się dziedziczką odwagi i zdecydowania prababci Anastasii. Portrety bohaterów to literackie mistrzostwo, podobnie jak klimat książki. Orianie Fallaci udało się w perfekcyjny sposób połączyć fakty z wielkiej historii z dziejami rodziny wplątanej, często wbrew własnej woli, w tryby polityki i rozgrywek przywódców, dla których jednostka liczyła się jedynie jako mięso armatnie. Wielkie ukłony należą się również za styl i język - piękny, złożony, pełen porównań i niecodziennych określeń. Mam nieodparte wrażenie, że nawet słowo sagi oddaje charakter autorki, gdyż łączy w sobie wrażliwość ze zdecydowaniem, metaforykę z realizmem, poetyckość z dosadnością... Oriana Fallaci stworzyła arcydzieło - z czystym sumieniem nazywam tak tę sagę.
Żałuję bardzo, że pisarce nie udało się dokończyć dzieła - pracę nad nim przerwała śmierć. Wstrząsające i godne podziwu jest to, że autorka zdawała sobie sprawę z przegrywanej walki z rakiem. Jak dowiadujemy się z posłowia autorstwa jej siostrzeńca, motywowało ją to do pracy i sprawiało, że gorączkowo pisała ostatnie rozdziały i nanosiła ostatnie poprawki. Lektura "Kapelusza całego w czereśniach" była dla mnie wspaniałą ucztą duchową - delektowałam się treścią i formą. Z każdą odwracaną stroną coraz bardziej angażowałam się w historię przodków autorki, bo miałam świadomość, że bohaterowie nie są fikcyjni, lecz naprawdę żyli, kochali, nienawidzili... Polecam gorąco!  BEATA IGIELSKA 
Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaBook
AnnaBook
Przeczytane:2021-03-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Wydana już po śmierci Fallaci. Tym bardziej to smutne, że nic już nie napisze. Saga rodzinna - fenomenalna, pełna ciepła, humoru, dramatów i burzliwych losów bohaterów uwikłanych w nie mniej burzliwe dzieje państwa włoskiego (Napoleon, Garibaldi itp.).

Książka bardzo gruba, ale jej minusem jest to, że się ją niewygodnie trzyma....

Link do opinii
Avatar użytkownika - Fretka
Fretka
Przeczytane:2020-07-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2020,
Inne książki autora
Wywiad z sobą samą. Apokalipsa
Oriana Fallaci0
Okładka ksiązki - Wywiad z sobą samą. Apokalipsa

Porywające i pełne goryczy świadectwo odważnej kobiety. Siła jej myśli i słów w wywiadzie z samą sobą, który dopełnia i wzbogaca rozważania podjęte we...

Wywiad z historią
Oriana Fallaci0
Okładka ksiązki - Wywiad z historią

Po raz pierwszy w Polsce ukazuje się Wywiad z historią opublikowany we Włoszech w 1974 roku. To zbiór wywiadów, które Fallaci przeprowadziła z ważnymi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy