Dzieci to koszmarne zwierzątka domowe

Ocena: 4.5 (2 głosów)

Gdy Lusia Niedźwiedzińska znajduje w lesie ludzkie dziecko, jest zachwycona. Zabiera chłopca do domu i prosi mamę, aby pozwoliła jej go zatrzymać, choć stara i mądra niedźwiedzica ostrzega córeczkę: "Dzieci to koszmarne zwierzątka domowe". Wkrótce Lusia odkryje, że mama miała rację. Ten mały samczyk człowieka okropnie rozrabia, a do tego w ogóle nie umie korzystać z kuwety...

Informacje dodatkowe o Dzieci to koszmarne zwierzątka domowe:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2015-02-18
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788310128300
Liczba stron: 32

więcej

Kup książkę Dzieci to koszmarne zwierzątka domowe

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dzieci to koszmarne zwierzątka domowe - opinie o książce

Avatar użytkownika - Kasiaaa
Kasiaaa
Przeczytane:2016-05-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - książki dla dzieci 2016,
Bardzo ciekawe, zaskakujące opowiadanie :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - anek7
anek7
Przeczytane:2015-03-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Podejrzewam, że większość rodziców małych dzieci musi w pewnym momencie ustosunkować się do prośby swojej pociechy dotyczącej posiadania zwierzątka - np. w naszym domu mieliśmy już papużki, aktualnie dzielimy metraż z psem i chomikiem, a największym marzeniem Młodego i jego taty są rybki... Są właściwie dwie szkoły - jedni rodzice uważają, że dziecko lepiej się rozwija jeśli ma kontakt ze zwierzętami, a opieka nad pupilem uczy je odpowiedzialności, z kolei druga grupa jest zdania, że kilkulatek nie jest w stanie zaopiekować się zwierzakiem, szybko się znudzi a problem opieki nad upragnionym pieskiem, kotkiem, chomikiem, żółwiem czy patyczakiem zostanie zrzucony na rodziców, lub, co gorsza będzie się trzeba ulubieńca pozbyć. A biorąc pod uwagę przepełnione schroniska i porzucone w lesie czy przy drodze czworonogi nie sposób nie przyznać im racji. Amerykański pisarz Peter Brown jest autorem zabawnej książeczki "Dzieci to koszmarne zwierzątka domowe", w której podejmuje problem posiadania zwierzątka, aczkolwiek robi to w wielce oryginalny sposób. Lusia jest małą niedźwiedzicą. Pewnego dnia podczas zabawy w lesie znajduje dziwne piszczące stworzenie. Zabiera małego Piskacza do domu i prosi mamę aby mogła go zatrzymać. Mama Lusi ostrzega ją, że ludzkie dziecko nie jest najlepszym materiałem na domowe zwierzątko, ale jeżeli córka chce to może Piskacza zatrzymać. Mama stawia tylko jeden warunek - Lusia będzie ponosić całkowitą odpowiedzialność za swojego podopiecznego. Początkowo wszystko układa się cudownie - Lusia i Piskacz świetnie się razem bawią i odpoczywają. Jednak szybko wychodzą na jaw ciemne strony Piskacza, który jest dzieckiem żywym i bardzo psotnym. Myślę, że zastosowany przez autora zabieg odwrócenia ról miał dać młodemu odbiorcy okazję do zastanowienia się nad pytaniem "Jak ty czułbyś się jako zwierzątko domowe, które ktoś (w tym przypadku niedźwiedziczka) próbuje sobie podporządkować i wymusić na nim swoje własne reguły?" Bo przecież te nasze domowe zwierzaki, chociażby miały nie wiem jak świetne warunki to jednak nie żyją w swoim naturalnym środowisku. I tak mi teraz przyszło do głowy czy nasz Teodor (chomik znaczy się) nie wolałby mieć mniej jedzonka, a więcej przestrzeni życiowej? Bo klatka jednak zdecydowanie ogranicza. Warto ten problem przedyskutować z dzieckiem zanim zdecydujemy się na posiadanie pieska czy kotka - żywe zwierzątko to nie pluszak, którego można nosić pod pachą, ciągnąć za uszy czy wcisnąć w róg kanapy. To żywa istota, która ma swoje potrzeby i nawyki, nie zawsze zgodne z naszymi wyobrażeniami. Książeczka jest przeznaczona dla dzieci w wieku 3-5 lat. Ma ciekawą, chociaż prostą w formie szatę graficzną, duże wyraźne obrazki i przyjazną oku, stonowaną kolorystykę. Tekst napisany jest dużymi, pogrubionymi literami, więc jeśli nasze dziecko jest zainteresowane nauką czytania to ta książka może być do takiej działalności wykorzystana. I tak na koniec nasunęła mi się jeszcze jedna refleksja - patrząc na zachowanie przygarniętego przez Lusię człowieczka zgadzam się w pełni z tezą postawioną w tytule - faktycznie najgorsze z możliwych domowych ulubieńców...
Link do opinii
Inne książki autora
Pan Tygrys dziczeje
Peter Brown0
Okładka ksiązki - Pan Tygrys dziczeje

Czy czasem nudzi cię bycie grzecznym i poważnym? Pan Tygrys dobrze to rozumie. Tak się złożyło, że mieszka w eleganckim mieście pełnym szykownych dam i...

Kult świętych. Narodziny i rola w chrześcijaństwie łacińskim
Peter Brown0
Okładka ksiązki - Kult świętych. Narodziny i rola w chrześcijaństwie łacińskim

Po upadku cesarstwa zachodniorzymskiego kult świętych był dominującą formą religii w chrześcijańskiej Europie. W swojej interesującej pracy Peter Brown...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy