Doktor Sen


Tom 2 cyklu Lśnienie
Ocena: 4.73 (51 głosów)
Inne wydania:

Kontynuacja bestsellerowego „Lśnienia”!

Pamiętacie małego chłopca obdarzonego niezwykłą mocą? Chłopca nękanego przez duchy? Chłopca uwięzionego w odludnym hotelu wraz z opętanym ojcem? Możecie już poznać jego dalsze losy!

Grupa staruszków nazywająca się Prawdziwym Węzłem przemierza autostrady Ameryki w poszukiwaniu pożywienia. Z pozoru są nieszkodliwi – emeryci odziani w poliester, nierozstający się ze swoimi samochodami turystycznymi. Jednak Dan Torrance już wie, a rezolutna dwunastolatka Abra Stone wkrótce się przekona, że Prawdziwy Węzeł to prawie nieśmiertelne istoty żywiące się substancją wytwarzaną przez poddane śmiertelnym torturom dzieci obdarzone tym samym darem co Dan.

Nękany przez mieszkańców hotelu Panorama, w którym jako dziecko spędził jedną straszliwą zimę, Dan przez dziesięciolecia błąka się po Ameryce, usiłując zrzucić z siebie odziedziczone po ojcu brzemię beznadziei, alkoholizmu i przemocy. Ostatecznie odnajduje swoje miejsce w małym miasteczku w New Hampshire, we wspierającej go grupie Anonimowych Alkoholików i w domu opieki, gdzie zachowana z lat dzieciństwa resztka mocy pozwala mu nieść ulgę umierającym w ostatnich chwilach ich życia. Staje się znany jako „Doktor Sen”.

Kiedy Dan poznaje efemeryczną Abrę Stone, jej nadzwyczajny dar budzi drzemiące w nim demony i każe mu stanąć do boju o jej duszę i przetrwanie. To epicka batalia między dobrem i złem, krwawa, pełna rozmachu opowieść, która zachwyci miliony miłośników „Lśnienia” i zadowoli każdego, kto dopiero teraz wkracza w świat tej już klasycznej pozycji w dorobku Kinga.

Informacje dodatkowe o Doktor Sen:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2013-09-24
Kategoria: Horror
ISBN: 978-83-7839-618-5
Liczba stron: 656
Tytuł oryginału: Doctor Sleep
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Wilusz Tomasz

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Doktor Sen

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Przychodzi taki dzień gdy do człowieka dociera, że dalsza tułaczka nie ma sensu. Że dokądkolwiek idziesz, zabierasz ze sobą siebie.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Doktor Sen - opinie o książce

Nie umiałam pozbyć się niechęci wobec tej książki, dlatego tak długo do niej nie podchodziłam. „Lśnienie” wywarło na mnie tak ogromne wrażenie, tak przestraszyło, tak oderwało od rzeczywistości, że od razu się zezłościłam na samą myśl o tym, że może powstać ciąg dalszy. Kto śmie rozbudowywać coś, co było już idealne i skończone? Przecież to nie będzie to samo! No i wcale nie jest.

 

Dorosły Dan Torrance to nie demoniczny Jack, chociaż na wielu płaszczyznach go przypomina. „Doktor Sen” to nie powtórka z rozrywki, tak jak ja nie jestem znowu nastolatką, która czyta leżąc do góry nogami na kanapie w domu rodziców. Wszyscy wydorośleliśmy, czasy się zmieniły. Autorowi udało się nie powtórzyć schematu, a jednocześnie co parę stron przypominać czytelnikowi, na jakim gruncie wyrosła ta nowa powieść. Dan jest nowym pełnoprawnym bohaterem, ma swoją niepowtarzalną historię i epicki pojedynek, swoje demony. Przeszłość może zaszkodzić, ale może też pomóc - od ciebie zależy, jak to rozegrasz.


Nie zliczę, ile razy przechodziły mnie ciarki przy końcowych rozdziałach. Czułam wzruszenie i zachwyt. Udało się, panie King. Czytanie o tym świecie przedstawionym jest jak przechodzenie portalem do alternatywnej rzeczywistości. Postacie żyją, mają ciała, dusze i „parę”. Po nocach straszą nie tylko duchy, ale też brutalność, uzależnienia, niesprawiedliwość. Nie ma co się obrażać bez powodu, cieszę się, że jednak zdecydowałam się poznać ciąg dalszy losów Danny’ego. Świetna powieść, warto przeczytać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Booklutek
Booklutek
Przeczytane:2022-02-20,

Stephen King "Doktor Sen" ❤️ "Życie kołem się toczy i zawsze wraca do punktu wyjścia."
"Bóg jest koneserem rzeczy kruchych i ozdabia swój chmurny punkt widzenia bibelotami z najdelikatniejszego szkła."
Kontynuacja "Lśnienia". Mały Danny Torrance po opuszczeniu hotelu Panorama nie miał w życiu lekko. Miewał koszmary, a nawet pojawiały się zjawy. Ratunkiem dla chłopca był dawny kucharz z Panoramy - Dick Hallorann, który jaśniał tak samo jak on, i w tajemnicy powiedział mu, co zrobić, by te istoty już się nie pokazywały. Płynne przejście z krótkiego wątku dorastającego chłopca do części, gdzie Dan jest dorosłym mężczyzną. Zmaga się on z alkoholizmem. W końcu Dan postanawia wyjechać i trafia do miasteczka, w którym znajduje pracę w hospicjum. Jego jasność pomaga ludziom umierającym, dzięki temu otrzymuje przydomek Doktor Sen. Ponadto Dan zapisuje się do grupy Anonimowych Alkoholików. Dowiadujemy się, że pewne osoby z kamperów to w rzeczywistości istoty, które polują na takich jak Dan Torrence, by żyć wiecznie. Nazywają siebie Prawdziwym Węzłem. Poznajemy rodzinę Stone'ów i ich córkę Abrę, która posiada telekinetyczne zdolności. Przypadkiem jest świadkiem zbrodni dokonanej przez Prawdziwy Węzeł. Te istoty wyczuwają obecność kogoś, kto im się przygląda. Od tego czasu chcą się dowiedzieć, kto za tym stoi. Nikt do tego czasu ich nie podglądał. Dziewczynka kontaktuje się z Danem. Okazuje się, że ma niewyobrażalną moc. Zaczyna się gra na śmierć i życie.
Niesamowicie wciągająca historia. Bardzo podobało mi się wykreowanie bohaterów oraz relacja Abry z Danem. Świetny klimat magii.
Stephen King jak wspomina w podziękowaniach na końcu książki, jest to obietnica złożona fanom o dalszych losach małego Torrence'a.
Opowieść o walce Dobra ze Złem. "Jeśli nie możesz dziś nikogo kochać, przynajmniej postaraj się nikogo nie skrzywdzić."

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2019-03-10, Mam,

Lśnienie jest książką, która uważana jest za najlepszą w dorobku Kinga. Pomysł na dopisanie do niej dalszego ciągu wydaje się szalenie interesujący, a jednocześnie budzi pewien niepokój. Czy poziom jest tak wysoki jak w przypadku poprzedniej części? 


Spoiwem, który łączy obie części jest Danny Torrance. Cudem ocalały z wyprawy do hotelu Panorama, mały chłopczyk, jest teraz dorosłym mężczyzną. Podobnie jak jego ojciec Jack, zmaga się on z problemem alkoholowym. Picie sprawia, że sprowadza na siebie własne demony, z którymi będzie musiał walczyć. Jego życie zmieni się, kiedy dotrze do Frazier, małej miejscowości, w której mieszka Abra obdarzona jasnością. Wraz z nią Danny będzie musiał stanąć naprzeciw Prawdziwego Węzła - organizacji, której członkowie polują na dzieci obdarzone jasnością i wysysają z nich "parę". Na ich celowniku znalazła się Abra.


King bez przytupu powraca do horroru. Po części można się było tego spodziewać. King nie skupia się tu ma grozie, a szkoda, bo określana przez wydawcę kontynuacją Lśnienia mogłaby zawierać trochę mocniejsze rozwiązania. 
Jest to bardziej powieść obyczajowo - przygodowa, z poprzedniczką tylko luźno powiązana. Ma ona swój urok, chociaż nie tego się spodziewałem. Nie ma tu klimatu zagrożenia stale obecnego, gdy czytaliśmy Lśnienie. 


King mocno nakreślił charaktery pierwszoplanowych bohaterów, przez co są oni mocną stroną książki. Dan Torrance stał się niepijącym alkoholikiem, potrafi poradzić sobie z większością swoich problemów. Z tymi, które pozostały - wciąż walczy. 


Kontynuowanie Lśnienia okazało się ciężkie. Lepszym byłoby ukazanie książki Doktor Sen jako samodzielnej powieści. Cały zabieg informujący o kontynuacji Lśnienia przereklamował tylko książkę, bo nie wiele ona ma z nim wspólnego. Ciekawe jest to, że nieco gorsze książki Kinga i tak wyprzedzają konkurencję.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-10-18,
ABRA KADABRA „Lśnienie” przez wielu uważane jest za najlepszą powieść, jaką napisał Stephen King. Ba, często można spotkać się ze stwierdzeniem, że jest to literacki horror wszech czasów. I chociaż nie mogę się do końca zgodzić z żadnym z powyższych określeń, jest to naprawdę znakomita (i przełomowa) powieść grozy, która we wspaniały sposób spełnia się przede wszystkim na obyczajowo-psychologicznym polu. Kiedy więc po 36 latach autor powrócił z kontynuacją, oczekiwania i obawy były bardzo duże. Część się spełniła, część nie, ale w ostatecznym rozrachunku powstała udana powieść nie tylko dla miłośników Stephena Kinga, która jakiś czas temu powróciła w przyjemnej wersji audio. Dan Torrance po wydarzeniach, jakie rozegrały się przed laty w hotelu Panorama nie ma łatwego życia. Moc, Jasność, sprawia, że prześladują do zmarli. By od nich uciec Dan robi to, czego przyrzekł sobie nigdy nie robić - popada a alkoholizm. Ale Jasność to też jego błogosławieństwo, moc, która pozwoli mu stawić czoła tym, którzy mówią na siebie Prawdziwy Węzeł, a którzy żywią się właśnie jasnością zamęczanych na śmierć dzieci. I pomóc nastoletniej Abrze, która - posiadając niemal nieograniczoną moc - staje się celem Węzła... Jaka jest ta kontynuacja „Lśnienia”, jeśli przyjrzeć się poszczególnym jej elementom? „Doktor sen” to nie King jak w "Historii Lisey" czy "Bezsenności", pełen dłużyzn i nudy, a King jak w najlepszych czasach, jak w "Dallas 63" czy "Worku kości", lekki, przyjemny, nie przedłużający i - co najważniejsze - pełen emocji. Pełen tego, co wychodzi mu najlepiej - obyczajowości, psychologii i dramatu. I gdyby był to jedynie dramat obyczajowy o upadku i odrodzeniu się alkoholika, jego odbiciu od dna, i nastolatce, w której odnajduje bratnią duszę, byłaby to powieść genialna. Jednak King to King, tytuł Króla Horroru do czegoś go zobowiązuje, i stara się przestraszyć i zdumieć czytelnika "grozą" i fantastyką. W większości momentów bezskutecznie. Właściwie elementy fantastyczne są jedynym, co w powieści kuleje. Dramat alkoholika odbijającego się od dna, jego studium upadku i rozkładu psychicznego, to perełka nawet w twórczości Kinga, który przecież nie raz pokazał nam podobnych bohaterów. Jednak wysysanie pary, Prawdziwi, a wreszcie sam finał za bardzo odrywają się od ziemi. Na szczęście tych elementów nie jest dużo, a co więcej mają mocne osadzenie w twórczości autora. Piasta koła to w końcu nic innego, jak Dogan (miłośnicy prozy Króla wiedzą o czym mówię, resztę zachęcam do poznania – warto), a kiedy spojrzycie już przez ten pryzmat, wszystko nabiera większego sensu i znaczenia. Trochę bałem się jednak samego audiobooka. Po pełnoprawnym słuchowisku „Lśnienia”, jakie miałem okazję poznać jakiś czas temu, zastanawiałem się czy wystarczy mi tylko odczyt lektora bez efektów i dodatków. A jednak wystarczył. „Doktor sen” czytany przez Rocha Siemianowskiego to bardzo dobrze podana książka. Przyjemna, trafiająca w ucho i wyraźna. Głos lektora świetnie pasuje do tej historii i tych klimatów, a całość robi duże wrażenie. Dlatego też polecam niniejszego audiobooka Waszej uwadze. Do słuchania podczas podróży, spaceru czy po prostu w domu. Wciąga, ciekawi i nawet jeśli najważniejsze zwroty akcji da się przewidzieć z wielkim wyprzedzeniem, urzeka. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/10/18/doktor-sen-audiobook-cd-stephen-king-czyta-roch-siemianowski/
Link do opinii
Avatar użytkownika - arven1989
arven1989
Przeczytane:2016-10-14,
uzupełniam opinie. cóż, doktor sen nie przekonał mnie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/178864/doktor-sen/opinia/34107858
Link do opinii
Avatar użytkownika - ladowarka
ladowarka
Przeczytane:2015-12-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Pewnego dnia,gdy bardzo mi się nudziło, spojrzałam na półkę z książkami "do przeczytania".Znajdowało się tam kilka powieści Kinga, kupionych za grosze na aukcji.Nie mogłam się zdecydować, po którą sięgnąć. Pomocny okazał się Internet. Kontynuacja "Lśnienia"?! Eureka! "Lśnienie" to jedna z moich ulubionych powieści, nie tylko jeśli chodzi o Kinga, ale o wszystkie książki,które darzę ogromną sympatią.W wielu przypadkach zdarza się,że mimo najszczerszych chęci autorów sequele są po prostu...nudne. Tutaj tak nie było! Akcja, toczy się tak samo zaskakująco jak w "Lśnieniu",a patrzenie na świat oczami Dannyego jako dorosłego faceta,a nie dziecka, jest fascynujące. Przeczytałam ją jednym tchem,zarywając nockę, spóźniając się do pracy. Nie żałuję. Obowiązkowa pozycja dla fanów "Lśnienia", S.Kinga i dobrych,budzących grozę powieści! Polecam z czystym sumieniem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - PozycjeObowiazkowe
PozycjeObowiazkowe
Przeczytane:2016-02-22, Ocena: 4, Przeczytałem,
Niestety, słabsza od pierwszej części. http://pozycjeobowiazkowe.blogspot.com/2016/02/stephen-king-best-of.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - radeksc-wp
radeksc-wp
Przeczytane:2015-07-30, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek - 2015,
Obietnica spełniona. Kolejna historia która jest prosta ale genialnie opisana.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Eirene
Eirene
Przeczytane:2014-08-18, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam, Moja biblioteczka: S. King,
Z kontynuacjami różnie bywa. A z kontynuacjami napisanymi po latach tym bardziej. Co kierowało autorem, że zdecydował się napisać dalszy ciąg bestsellerowej powieści ,,Lśnienie"? To pytanie pozostanie chyba bez odpowiedzi, bo czytając książkę, nie znalazłam w niej ,,ducha starego dobrego mistrza horroru". Mamy w książce przedstawioną zgrabną historyjkę Dannego, który po wydarzeniach opisanych w ,,Lśnieniu" dorósł, przeszedł wiele w życiu walcząc z alkoholizmem i zapragnął w końcu małej stabilizacji. Przez przypadek spotyka kogoś, kto ma bardzo podobne zdolności do niego, a dodatkowo znajduje się w tarapatach. Historia lubi się powtarzać? A może to koło historii powoli się zamyka? Niby wszystko w tej powieści pasuje, jest wartka akcja, ciekawie opisani bohaterowie, intrygujący przeciwnicy, a jednak mam wrażenie, że czegoś nieuchwytnego, a tak fascynującego w innych książkach Kinga, brakuje. Może to zbyt wysokie wymagania? A może to sentyment do książek, które King pisał lata temu? Podsumowując: dobre, ale nie wybitne czytadło, nadające się do pociągu czy tramwaju. W każdym razie ekranizacji tej książki nie chciałabym już oglądać, zaś Kubrick ze swoim Lśnieniem wciąż i od nowa mnie straszy. Wybór należy do ciebie czytelniku.
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalena130
magdalena130
Przeczytane:2015-04-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytane, 26 książek 2015,
Zakochałam się w tym autorze. To moja druga przeczytana książka od niego i obie były świetne. Jest to horror i jednocześnie fantastyka. Opisuje także po części zjawiska paranormalne. Polecam wszystkim, którzy uwielbiają fantastykę i horrory.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kroplina
kroplina
Przeczytane:2014-11-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Stephen King, Mam,
Z pewnością jest to kontynuacja "Lśnienia". Główny bohater (teraz już dorosły człowiek) znów powraca do "koszmarów" swego dzieciństwa. Przychodzi mu się również zmierzyć z alkoholizmem, który w jego rodzinie odbił niezatarte piętno. Książkę czyta się szybko, a świat Danny'ego szybko staje się światem czytelnika. Brakuje jedynie "drapieżności", która w hotelu Panorama była częstym gościem. Cóż, może ma na to wpływ ponad trzydziestoletnia przerwa, a co za tym idzie dojrzałość i zupełnie już inne spojrzenie na rzeczywistość samego autora.
Link do opinii
Avatar użytkownika - elizak
elizak
Przeczytane:2014-09-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014,
W notce od autora King wyjaśnia, że napisał kontynuację Lśnienia bo był ciekawy jak dalej potoczyły się losy Dannego. Pewnie wielu po udanej lekturze snuje przypuszczenia co było dalej. Wśród nich i ja. Jak spotkanie z Panoramą i jego mieszkańcami wpłynęło na dalsze życie chłopca? Czy wykorzystał swój dar dobrze? Czy spotkał inne jaśniejące osoby? Oh, na pewno było dobrze. Po tym co go spotkało, zasługiwał na spokojne życie. W szkole miał same piątki i kilka razy trafił szóstkę w totka... "Życie to koło, jego jedynym zadaniem jest się toczyć i zawsze wraca do punktu wyjścia." Danny, a właściwie już Dan, jest teraz dorosłym mężczyzną. Niestety nie udało mu się uniknąć pułapek życia, w które wpadał jego ojciec. Nie udało mu się znaleźć swojego miejsca na świecie. Jest samotny, spłukany, jaśnieje coraz mniej. Obietnica, że nigdy nie będzie pił jak Jack Torrance, poszła w zapomnienie, a Dan sięga kolejnego już dna. W końcu z całym dobytkiem w jednym plecaku wysiada na dworcu we Frazier, do którego skierował go niewyraźny przebłysk jasności. "W oknie pokoju w wieżyczce stał Tony. Patrzył z góry. Napotkał spojrzenie Dana, pomachał mu. To było to samo dostojne skinienie dłoni, które Dan pamiętał z dzieciństwa, kiedy Tony często się zjawiał." W tym samym czasie autostrady międzystanowe przemierza kolumna kamperów, a w nich Prawdziwy Węzeł. Nie zwracają na siebie niczyjej uwagi, wyglądają jak zwykli turyści. Pod tą maską kryje się... Powracają duchy przeszłości. Pojawia się wiele nowych tajemnic, których nie będę zdradzać, aby Ci, którzy zdecydują się przeczytać książkę, mogli sami je odkrywać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Domi__T
Domi__T
Przeczytane:2014-06-26, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2014,
Mały Danny, który jeździł na rowerku po nawiedzonym hotelu Panorama w "Lśnieniu" jest już dorosły. Niestety bardzo szybko okazuje się, że odziedziczył po ojcu nadmierną skłonność do alkoholu i przemocy. Gdy w końcu osiedla się w małym miasteczku, wstępuje do grupy AA i pracuje w domu opieki (gdzie, dzięki swoim zdolnościom może przynieść ulgę umierającym) nawiązuje z nim kontakt dziewczynka, która również ma dar. Abra zaczyna dojrzewać a jej moc staje się coraz większa, co sprowadza na nią poważne kłopoty. Dan Torrance czuje się zobowiązany do pomocy jej. Muszę przyznać, że "Doktora Sen" czytało mi się lepiej niż "Lśnienie", choć zabrakło mi tu atmosfery grozy obecnej w hotelu Panorama.
Link do opinii
Po pierwsze - dlaczego kontynuacja? Owszem, są tu wątki z ,,Lśnienia", bohaterem powieści jest Dan Torrance, syn ,,strasznego" Jacka. Miejsce, w którym rozegra się OSTATECZNA bitwa, to miejsce, gdzie stał hotel "Panorama i gdzie klęskę (i śmierć) poniósł ojciec Dana. Mistyczne. Także problem przemocy i alkoholu pojawiający się w obu powieściach zostaje definitywnie rozpracowany (w tle kochająca się rodzina po wstrząsających przejściach i wspólnota talentów parapsychicznych). Epickie. Czyli kontynuacja, ale w sensie dopełnienia, zamknięcia pewnego ciągu zdarzeń, zakreślenia koła - coś w rodzaju powrotu, który jest przede wszystkim rozpoczęciem nowego cyklu. King ma 66 lat i trudno spodziewać się po nim takich fajerwerków wyobraźni i takiej drapieżności, jaką siał w swoich niesamowitych historiach sprzed 30 lat. Ale żeby aż tak sflaczeć? Nie można nie podziwiać stylu: akcja, bohaterowie, język - znakomicie dostosowanego do krótkotrwałej percepcji i oczekiwań współczesnego czytelnika. King jest świetnym rzemieślnikiem, a kilka razy zdarzyło mu się otrzeć o wielkie pisarstwo. Powieść czyta się znakomicie, ani się człowiek obejrzy, a już jest w połowie książki, jednak co jakiś czas, gdzieś w tyle głowy, odzywa się głos: Hej, to już było w... albo: No i gdzie tu się bać? Gdybym nie znała wcześniejszego dorobku Kinga, nie miałabym oczekiwań. Nie mając ich, mogłabym z czystym sumieniem polecić ją jako świetne czytadło - choć nie horror (ale czy Zmierzch nim jest?) - w dużej mierze składające hołd wartościom, za którymi, mimo ich niedostatku na co dzień, tęsknimy najbardziej: miłości rodzinnej, przyjaźni, uczciwości, wytrwałości. Ale z książki przede wszystkim przebija przekonanie, że dobro (z pewną trudnością, ale) jednak zwycięża.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Furin
Furin
Przeczytane:2013-11-28, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
"Lśnienie" i "Doktora sen" traktuję jako jedną książkę. Po przeczytaniu "Lśnienia", można powiedzieć - ok, było fajnie, spoko się zakończyło, ale co dalej? Co z Dannym? No i teraz wiemy, co z Dannym. Los wcale nie obszedł się z nim łaskawie. Obserwujemy bowiem upadek dorosłego człowieka, którego poznaliśmy jak był zaledwie małym chłopcem i zachodzimy w głowę, czy faktycznie oczekiwaliśmy takiego obrotu sprawy. Chociaż z drugiej strony, gdzieś w głębi serca wiedzieliśmy, że nie mogło być inaczej. Ze strony na stronę "Doktor sen" coraz mocniej przyciąga, a fabuła dosłownie porywa. Jest ogromny rozmach, wartka akcja a napięcie sięga naprawdę wysoko. A zakończenie... Mocne 6! Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - pajeja88
pajeja88
Przeczytane:2013-11-14, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2013 roku, Mam,

„Doktor Sen” jest kontynuacją znanego chyba wszystkim „Lśnienia”. Nie ma co ukrywać, „Lśnienie” to jeden z moich ulubionych tytułów. Nie zliczę razy kiedy zastanawiałam się jak potoczyły się losy jaśniejącego chłopca, kim się stał i jakie dalej miał przygody. Bo z jego umiejętnościami i przeszłością przecież jakieś mieć musiał. Gdy dowiedziałam się, że nie tylko King udzielił mi odpowiedzi ale w dodatku książka za chwilę będzie dostępna od razu wpisałam ją na listę „Must have” . W końcu się doczekałam… Tylko czy naprawdę się z tego cieszę? S. King wyrobił sobie tak wielką renomę wśród czytelników, że praktycznie każda jego nowość staje się od razu bestsellerem. Uwielbiam tego autora, jednak coraz częściej czuje się rozczarowana.
„Doktor Sen” zaczyna się świetnie, poznajemy losy małego Dana krótko po wydarzeniach ze „Lśnienia”. Później Dan dojrzewa, a razem z nim jego problemy. Ze słodkiego, skrzywdzonego chłopca robi się mniej słodkim alkoholikiem staczającym się na samo dno. Uciekając od swojego jaśnienia, wspomnień i samego siebie wędruje do miasteczka które odmieni jego życie. Znajduje pracę, przyjaciół, przestaje pić. Sielanka prawda? Wszyscy wiemy, że sielanka długo trwać nie może więc na scenę wkraczają ci źli- Prawdziwy Węzeł. Grupa obrzydliwie bogatych, długowiecznych istot które żywią się „parą” którą zdobywają dzięki torturowaniu i zabijaniu jaśniejących dzieci. Nasz stary dobry znajomy dzieckiem już nie jest, to nie na niego będą polować. Na celowniku tych energetycznych wampirów znajduje się Abra, dziewczynka która ma moc o wiele większą niż ktokolwiek inny i która jeszcze bardziej niż ktokolwiek inny potrzebuje pomocy Dana.

Tyle na temat fabuły. Zacierałam ręce, na samą myśl że klimat będzie ten sam co w „Lśnieniu”. Jeżeli ty też tak pomyślisz ostrzegam. Srogo się pomylisz. Mistrz grozy albo stracił do grozy talent albo asekuracyjnie postanowił się zabezpieczyć i zamiast horroru stworzyć zwykłą przygotówkę z elementami fantastyki. Mimo tego, że książka sama w sobie zła nie jest, że wszystko bardzo fajnie się ze sobą łączy i bardzo fajnie przeczytać prozę Kinga w czasach nam współczesnych „Doktor Sen” słabo się broni. Porywając się na kontynuację czegoś co tak mocno zapisało się w historii gatunku trzeba być naprawdę pewnym swego, mieć dobry pomysł na fabułę, budować klimat tak jak w części pierwszej. Tutaj tego ewidentnie zabrakło. Jest wiele ciekawych wątków które same proszą się o rozwinięcie, można by wyciągnąć z nich o wiele więcej a tutaj mamy wrażenie, że akcja toczy się aż za szybko. Tak naprawdę „Doktor Sen” jako powieść niezwiązana ze „Lśnieniem” wypada całkiem nieźle, nie jest co prawda bardzo ambitną pozycją ale można przeczytać momentami czerpiąc z tego prawdziwą przyjemność. Czułam jednak podobny niedosyt jak członkowie AA na finalnym wyznaniu Dana, spodziewali się czegoś wystrzałowego, a dostali coś co słyszą codziennie. Sam King w swoim posłowiu opisywał reakcję fanów „Psychozy” Hitchcocka którzy oglądając sequel tego filmu kręcą głowami i mówią „Nie, nie, to nie to samo„. Niestety panie King w tym wypadku to naprawdę nie to samo.

Link do opinii
Avatar użytkownika - KasiaiDaniel
KasiaiDaniel
Przeczytane:2013-10-06, Ocena: 6, Przeczytałem, 2013, Posiadam,
Gdy w czerwcu na polski rynek wydawniczy weszła powieść "Joyland" to myślałem, że Stephen King powoli odchodzi na pisarską emeryturę. Kilka miesięcy później tj. we wrześniu na rynek wszedł "Doktor Sen" to prawie od razu pobiegłem do sklepu i kupiłem tę nową powieść, tym bardziej, że w mojej ulubionej księgarni Matras była na nią promocja. Udało się wiec upiec dwie pieczenie na jednym rożnie. Mimo wszystko po "Joylandzie" byłem pewien obaw o poziom nowo zakupionej książki. Jak się okazało wszelkie objawy były bezpodstawne a książka okazała się niesamowita. Jednak wszystko po kolei. Jak wszyscy wiedzą "Doktor Sen" jest kontynuacją jednej z pierwszych jego powieści pt. "Lśnienie". Na dobrą sprawę druga część Lśnienia z pierwszą częścią ma wspólnego tylko głównego oraz pierwszą część książki, która dzieje się kilka miesięcy po pożarze w hotelu Panorama. Później Dan Torrance dorasta dziedzicząc problemy swojego ojca, w tym największy czyli problem z alkoholem. Dan próbuje zagłuszyć swój dar, a alkohol jest do tego najlepszy (jednak chwilowo). Pod wpływem wielu wydarzeń Dan próbuje odnaleźć swoje miejsce na Ziemi i próbuje zrzucić z siebie brzemię alkoholizmu. Jednak nie tylko Dan Torrance jest głównym bohaterem powieści. Jedną z nich jest także Abra Stone posiadająca wiele nadprzyrodzonych darów. Ich drogi się schodzą i od tego momentu ich życia nie są już takie same. Obydwoje mają do pokonania grupę ludzi zwanych "Prawdziwy Węzeł". Grupa ta wyszukuje dzieci posiadające różne nadprzyrodzone dary, aby stały się dla nich "pożywieniem". Książka naprawdę wciąga jak za najlepszych lat. Czyta się ją bardzo szybko, a akcja chwilami pędzi na łeb na szyję. Są chwilę w czasie których włos może zjeżyć się na głowie. Trzeba jednak przyznać, że Doktor Sen nie jest już takim typowym kingowskim horrorem, lecz bardziej thillerem. Ja oceniam tę książkę bardzo wysoko. Jej plusem/minusem, że można ją czytać osobno niż "Lśnienie". Wychodzi na to, że jest to kontynuacja bez kontynuacji, której bał się sam Stephen King. Na szczęście wszystko wyszło mu dobrze. Książkę jak najbardziej polecam. Ocena: 9/10 Recenzja opublikowana na moim blogu: http://danwaybooks.blogspot.com/2014/01/zmierzyc-sie-z-wasna-powiescia.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Natalia_Katarzyn
Natalia_Katarzyn
Przeczytane:2014-01-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 2014 (52 książki),
S. King to autor, którego czytam niemalże od początku mojej kariery czytelniczej. Wprawdzie nie sięgam po niego zbyt często, ale czasem lubię poczytać coś jego autorstwa. Tym razem padło na powieść "Doktor Sen", która jest kontynuacją "Lśnienia". W wielu przypadkach czytanie książek Kinga szło mi jak po grudzie, jednakże w tym przypadku czytało mi się zadziwiająco szybko i lekko. Być może spowodowane było stylem zastosowanym w powieści, ciekawą historią lub umiejętnym budowaniem napięcia. Niezależnie od tego co to było cieszę się, że w końcu znalazłam powieść tegoż autora, która w pełni do mnie trafiła. Dlatego też, jeśli czytaliście "Lśnienie" i zastanawialiście się nad dalszymi losami małego chłopca z wielką mocą, który był nękany przez duchy to ta historia na pewno Was zaciekawi. Grupa staruszków nazywająca się Prawdziwym Węzłem przemierza autostrady Ameryki w poszukiwaniu pożywienia. Z pozoru są nieszkodliwymi emerytami, którzy nie rozstają się z samochodami turystycznymi i nie wyróżniają się z tłumu. Jednak Dan Torrance oraz niezwykła nastolatka Abra wkrótce mają się przekonać, że Prawdziwy Węzeł to prawie nieśmiertelne istoty, żywiące się substancją wytwarzaną przez poddawane torturom dzieci, które są obdarzone tym samym darem co Dan. W powieści możemy też śledzić losy Dana, który jest nękany przez mieszkańców hotelu Panorama, w którym spędził jedną przerażającą zimę. Błąka się on po Ameryce i usiłuje zrzucić z siebie odziedziczone po ojcu brzemię beznadziei, alkoholizmu i przemocy. Po wielu latach znajduje swoje miejsce w małym miasteczku, grupie AA i domu opieki, w którym dzięki zachowanej resztce mocy niesie ulgę w chwili śmierci podopiecznym placówki, w której pracuje. Po pewnym czasie do Dana przylega przydomek Doktor Sen. W momencie, kiedy Dan poznaje Abrę Stone, jej nadzwyczajny dar budzi w nim uśpione demony i każe mu stanąć do walki o jej duszę i życie. Doktor Sen to krwawa i napisana z rozmachem opowieść o walce dobra ze złem, która powinna spodobać się wszystkim miłośnikom twórczości Kinga. A mnie się spodobała bardziej niż inne jego książki. W sumie nie muszę dopisywać już nic, ponieważ wszystko zostało napisane. Osobiście bałam się, ze nie dam rady przeczytać tej powieści w miarę sprawnie i będę ją męczyć w nieskończoność, jednakże bardzo pozytywnie się rozczarowałam w momencie, w którym zorientowałam się, że czytanie idzie mi szybciej niż myślałam. Chwile spędzone z tą książką Kinga okazały się niemalże zbawienne, ponieważ powoli traciłam już nadzieję na przeczytanie świetnej książki, która przywróciłaby mi wiarę w talent pisarzy, z którymi miałam do czynienia. Na szczęście Mistrzowi to się udało i chwała mu za to, bo znów odzyskałam swoją dawną chęć i energię do czytania książek. Podsumowując - "Doktor Sen" to historia, którą czyta się niemalże jednym tchem, niosąca za sobą przesłanie oraz chwile grozy (które o dziwo nie były tak częste). Nie raz przyłapywałam się na tym, że wstrzymuję oddech, albo z nerwów przygryzam wargę. Dlatego też polecam z czystym sumieniem, a ten kto nie przeczyta ten niech już zaczyna żałować;p. P.S. Kiedy mój Mężczyzna dowiedział się co czytam stwierdził, że to musi być stara książka. A kiedy dowiedział się, że to jest najnowsza powieść Kinga, która nie dawno się ukazała zapytał: To on jeszcze żyje? Normalnie nie mam pojęcia z kim ja się związałam;p
Link do opinii

Piękne uzupełnienie historii ze "Lśnienia". Dan w dorosłym życiu popełnia te same błędy, co jego ojciec. Jednak ma więcej szczęścia, bo trafia na dobrych ludzi, którzy pomogą mu przejść przez drogę do trzeźwości. Wszystko zaczyna się układać dobrze do czasu, aż poznaje małą dziewczynkę - Abrę, która ma dar podobny do Dana. Widzi oczyma duszy wydarzenia odległe o wiele mil i jednocześnie potrafi dosłownie wejść ludziom do głowy i spojrzeć na wydarzenia z ich perspektywy. W tle wampirze skłonności złych ludzi, napięcie, zagadki i świat dusz. King w całej swojej okazałości zaskoczy nas zakończeniem tak nietypowym dla jego literatury. (Jeśli przeczytałeś duzo książek Kinga, to być może dojdziesz do podobnej refleksji. Ta książka kończy się nietypowo dla tego autora.) Powieść czytało się lekko, przyjemnie i z dreszczykiem emocji. Język jak zwykle na bardzo wysokim poziomie. Bardzo obrazowe opisy sytuacji nadprzyrodzonych, które z łatwością rozbudzają wyobraźnię czytelnika (te muchy na twarzy!). Kiedy przekroczyłam połowę książki, to było już cieżko się oderwać od niej. Zarwałam niejedna noc z powodu tej powieści. Polecam! To prawdziwa uczta dla zmysłów, która wciąga, intryguje i daje miłe poczucie literackiej satysfakcji.

Link do opinii

Ciąg dalszy losów małego Danego z ,,Lśnienia". Tutaj już dorosłego z problemami wydawałoby się wielu dorosłych. W jego wypadku jednak o wiele trudniejszych, gdy ma się coś takiego jak on ma.
II tom. Napisany wiele lat po ,,Lśnieniu". W mojej ocenie jest to zupełnie inna, lepsza książka. Wcale nie trzeba czytać najpierw ,,Lśnienia". Można przeczytać samego ,,Doktora Sen", a można w odwrotnej kolejności.
Bohaterowie wykreowani dużo lepiej, pełniej i prawdziwiej niż w tomie I. Akcja toczy się bardziej spójnie i wartko. Obie książki są bardzo dobre, ale ta wydaje się po prostu lepsza.
Polecam przeczytać obie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aggusia
aggusia
Przeczytane:2021-08-01, Ocena: 2, Przeczytałam,

Chciałam obejrzeć film więc postanowiłam najpierw nadrobić zaległości książkowe.

Jestem rozczarowana. Po ,,Lśnieniu", które swego czasu, lata temu, wgniotło mnie w fotel ,,Doktor Sen" jest powieścią kompletnie bez pomysłu, wykreowaną chyba wyłącznie na fali sukcesu i popularności ,,Lśnienia". Danny, który w dorosłe życie wlecze nieprzepracowane traumy z dzieciństwa (a w zasadzie jednego sezonu) spędzonego w makabrycznym hotelu ,,Panorama", po wieloletniej tułacze po kraju, osiada w małym miasteczku gdzie w domu spokojnej starości, za sprawą swojego daru, czyli tego tzw. lśnienia, pomaga ludziom umierającym przejść na drugą stronę.

Wkrótce w jego życie wkracza mała Abra. Dziewczynka posiadająca podobne moce jak Danny. Grozi jej niebezpieczeństwo, a Danny ma być tym, który ją przed nim obroni.

Strasznie mi się to wszystko kupy nie trzymało. Wątek organizacji Prawdziwy Węzeł jest tak dziwaczny, że moce Danny'ego i Abry to przy tym bułka z masłem. O ile w nie można by od biedy uwierzyć o tyle w tę organizację nie byłam w stanie.

Nie, nie i jeszcze raz stanowcze nie.

Jedyne co jest niezmienne to narracja tak charakterystyczna dla powieści Kinga. Jest mroczny klimat wyczekiwania na to co się zdarzy, jest przerażająco i czasami krwawo, ale tak niewiarygodnie i bezsensownie, że nie mogłam nie przewracać oczami. Wczesne powieści Kinga tak, obecne są zupełnie nie w moim guście.

Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2019-09-08, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2019,

Lśnienie zdecydowanie nie jest moją ulubioną książką Kinga. Trochę się przy nim wynudziłem, a przy ekranizacji jeszcze bardziej. Dlatego sięgając po kontynuację tamtej historii byłem nastawiony wyjątkowo negatywnie. Planuję przeczytać wszystko, co King napisał, więc chcąc nie chcąc musiałem sięgnąć i po "Doktora Sna". I faktycznie początek mnie nie zachwycił, ale powolutku brnąłem coraz głębiej, coraz bardziej wciągając się w historię. Końcówkę wręcz pochłaniałem - nawet nie próbowałem sięgnąć po sobotnio-wieczorne odprężające piwo, bo nie chciałem żeby w jakikolwiek sposób coś przytłumiło mi percepcję książki. Oderwać się musiałem o 1 w nocy, bo miałem niezwykle pracowitą niedzielę, ale mimo, że właśnie pracy nad nowym numerem wydawanego przeze mnie pisma poświęciłem dobre 8 godzin, między kolejnymi artykułami połykałem kolejne rozdziały aby się odprężyć. Wreszcie skończyłem i spokojnie stwierdzam, że to jak na razie najlepsza książka, jaką czytałem w 2019 roku. Gdyby nie to, że w biblioteczce mam prawie 100 kolejnych pozycji do przeczytania, a w planach zakup kolejnych 20-30 uzupełniających kilka czytanych przeze mnie serii i autorów - pewnie sięgnąłbym raz jeszcze po Lśnienie. Ale... na nie na pewno jeszcze przyjdzie czas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Veverka
Veverka
Przeczytane:2018-06-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018, Posiadam,

Książka osobiście podobała mi się bardziej niż "Lśnienie", szybciej mnie wciągnęła.

Momentami klimat kojarzył mi się z serialem "Stranger things".

Dobrze poprowadzona fabuła, nie rozczarowałam się dalszymi losami Dannego. Akcja toczy się wartko, poboczni bohaterowie są charyzmatyczni. 

"Doktor sen" napisany jest prostym językiem, łatwym do przyswojenia dla czytelnika. W książce nie ma długich, męczących opisów. Jednym zdaniem czyta się szybko, miło i przyjemnie.

POLECAM

 

Link do opinii
Inne książki autora
Cmętarz zwieżąt
Stephen King0
Okładka ksiązki - Cmętarz zwieżąt

Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską przystanią...

Joyland
Stephen King0
Okładka ksiązki - Joyland

Devin Jones, student college'u, zatrudnia się na okres wakacji w lunaparku, by zapomnieć o dziewczynie, która złamała mu serce. Tam jednak zmuszony jest...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy