CZEŚĆ, JESTEM KSIĘŻNICZKĄ...
LUKIER I PACIORKI, RÓŻ, SŁODYCZ, INSTAGRAM I KORONKI.
W relacjach Aresa i Niny zachodzi znacząca zmiana. Do tej pory można je było określić jednym słowem: skomplikowane. Teraz stały się bardzo skomplikowane. A nawet bardziej niż bardzo.
Świat nie jest czarno-biały. To, kto jest dobry, a kto zły, często zależy tylko od miejsca i czasu, w którym się akurat znalazł.
Brutalna zagadka kryminalna znowu łączy losy Niny i Aresa. Niebezpieczna tajemnica, która nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego, przewróci do góry nogami ich życie, które przecież i tak trudno było nazwać spokojnym i ustabilizowanym.
Kiedy do głosu dochodzą skrajne emocje, pewne jest tylko jedno: nic już nie będzie takie, jakie było. Albo przynajmniej jakim się wydawało...
Wiele lat temu w tajemniczych okolicznościach w całej Polsce znikają atrakcyjne dziewczyny. Czy śmierć młodej celebrytki ma z tym jakiś związek? Jak bardzo trzeba się zagłębić w mroczne tajemnice przestępczego świata, żeby dotrzeć do prawdy? I czy aby na pewno wszystkim zależy na tym, żeby ją ujawnić.
(...) Nie byłam naiwna i nie byłam dzieckiem. Wiedziałam, jaki jest koszt zdobycia sławy drogą na skróty. A raczej wydawało mi się, że wiem... Po pięciu latach ta cena ewidentnie okazała się zbyt wysoka. W zasadzie to... dziś wydawała mi się zbyt wysoka (...).
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
🔥Był „Bestseller”,nadszedł czas na nieszablonowy „Debiut”,który pochłania czytelnika natychmiast po rozpoczęciu czytania!
Ps.Koniecznie poznajcie Bestseller,by w pełni zrozumieć każdy wątek wydarzeń w tej książce.
🔥Otrzymana zagadka kryminalna nie jest oczywista.Czym bardziej poznajemy szczegóły śledztwa,tym więcej jest do odkrycia.Pojawiające się drugoplanowe postacie dostarczają nowych emocji i niekiedy szalonego zachowania.Przez to,nasi bohaterowie będą obawiać się o życie,bo staną na lini pochyłej.
🔥Informacje sprzed lat łączą ze sobą wydarzenia dziejące się obecnie.Nie brakuje zemsty,wnikliwej dedukcji,by znaleźć prawdę oraz poznawania nowych faktów,które szokują. Watek kryminalno-sensacyjny z morderstwem i zaginieniami w tle tworzy fascynującą fabułę.Możemy stać obok zawodowych osób,które łączą każdy element historii w jedną spójną całość.To daje olbrzymiej dawki emocji,kończąc na szalonych prywatnych decyzjach.
🔥Warto wspomnieć o potyczkach słownych bohaterów.Jest profesjonalnie w pracy,a czasem zabawnie.Atmosfera podczas śledztwa rozluźnia się,by za chwilę dać nam potężną dawkę informacji.
🔥To znakomita kryminalna historia z barwnymi bohaterami i ich zawodowymi poczynaniami.Przeczytajcie koniecznie! Ich mroczny świat pochłonie was bez reszty i będziecie chcieć więcej! Ja oczywiście czekam na kolejne zagadki rozwiązywane przez bohaterów i ich skomplikowaną prywatną relację.
💜Kocham i gorąco polecam
„Byłyśmy po przeciwnych stronach barykady, jednak doceniałam godnych przeciwników. I bandytów z mózgiem. Pojedynki toczone z inteligentnymi ludźmi smakowały o wiele lepiej i o wiele skuteczniej podnosiły w mojej krwi poziom adrenaliny…A była mi ona absolutnie niezbędna do fukcjonowania”
„W „Debiucie”, który jest kontynuacją „Bestsellera”współpracujący ze sobą prokurator Nina i komisarz Ares są w takiej formie, że dosłownie można ich oboje łyżkami jeść, a Aresa dosłownie szarpać, jak Reksio szynkę. Tematyka stręczycielstwa i tragedii wciągniętych podstępem lub siłą w ten proceder kobiet totalnie szokuje i przeraża.
Nowe zagadkowo-fascynujące postacie, a w szczególności jedna, której wstrząsająco opisana historia, przeplata się z teraźniejszością, a zagadkowy i dość porypany „kret”, który był w tym od początku jest totalnym szokiem, to wszystko sprawia wyjątkowość także tej części, natomiast samo jej czytanie porównałabym do mojej pierwszej lekcji jazdy na nartach w Białce Tatrzańskiej. Jadę sobie na początku powolutku, ostrożnie…jest pięknie, widoki, relaks, ale, że instruktorka nagle odkrywa, mój nieoczekiwany ( przez nią, a tym bardziej przeze mnie talent narciarski), zabiera mnie na czarną trasę. I tu zaczyna się konkretna jazda „pod napięciem” i „bez trzymanki”, a widmo prawdopodobieństwa spektakularnego „wykopyrtnięcia się” czai się
( jak ta tajemnicza postać ), za każdym zakrętem. I prawie przy samym końcu trasy (czytaj książki), jak wpadam zębami w zaspę, tak się śmieję, ale na prawdę tak się śmieję, że całe napięcie, tej stresującej jazdy ze mnie schodzi.
I tak było w przypadku czytania „Debiutu”, włącznie z tym, że ostatnie zdanie, jest jak oczekiwanie na ponowny wjazd gondolą na sam szczyt, czyli oczekiwanie, na jazdę „pod napięciem”, niesamowite widoki, miękkie wpadanie w zaspy i na końcu rozwiązanie zagadki - skąd u licha wziął się u mnie ten talent narciarski i kto bez mojej wiedzy, za tym stoi.
Miejmy nadzieję, że na finałową część historii tej dwójki, nie będziemy musieli długo czekać i uda się im wszystko idealnie poukładać co do ostatniego najtrudniejszego puzelka.
Winni zostaną w należyty sposób ukarani, a ci „dobrzy”, nawet stojący po tej drugiej stronie, nie poniosą srogich konsekwencji. Póki co mamy jeszcze więcej zagadek i powiązanych z naszymi bohaterami postaci.
Reasumując, czytając Debiut, spodziewajcie się na prawdę dużo znaków zapytania, niesamowitego napięcia, przeplatanego dużą dawką humoru, jedynych w swoim rodzaju wstawek, i słownych przepychanek, tak charakterystycznych dla Śwista, prawniczych kruczków i policyjnego oraz przestępczego slangu, ale także mrożących ( i to dosłownie ) krew w żyłach momentach, ale dla balansu rozgrzewającej do czerwoności, nutki, a nawet kilku nutek pikanterii.
„To chyba nie był kolejny komplement. I chwała Bogu, bo nie wiem, ile jeszcze wytrzymam, zanim pi€rdolnę misją : Dobry Ares, przyjaciel sezonu. I reaktywuję tego złego, który natychmiast każe jej klęknąć”
Nieustające iskrzenie i pyskówki pomiędzy głównymi bohaterami, w tle z jakimś popapranymi psychopatami, i na sam koniec zagadką, na którą musimy „cierpliwie” czekać, aż do kolejnej książki, to wspólny mianownik książek Śwista.
Ale w tej serii widać, że silne kobiety rządzą i faceci muszą się z tym, chcąc nie chcąc pogodzić.
Mówię Wam, co tu się wyprawia, to szok.
A poza tym jest smaczek w postaci wspomnienia o jednym, z najprzystojniejszych bohaterów innej świstowej serii…kurde tak na prawdę to każdy z nich był ciachem :-)) i nie, niestety :-( nie chodzi o Zimnego, a który, tak coś czuję, nie bez kozery, został właśnie w tym momencie wspomniany…
Także bierzcie przykład ze mnie, rzucajcie wszystko i przeczytajcie „Debiut” jak najszybciej, bo Paulina Świst jak zawsze fabułą swoich książek, gwarantuje prawdziwą jazdę bez trzymanki!!!
„Szybko zaczęłam zarabiać na prawdę ogromne pieniądze. Byłam wolna, w każdej chwili mogłam wracać do domu. Ta praca to już nie był przymus, teraz świadczyłam ją dobrowolnie. Ale ja nie chciałam wracać. Chciałam, żeby…dała mi to, co mi obiecała : zemstę. Bo karma, wbrew temu, co ludzie lubią sobie wyobrażać, wraca niezwykle rzadko”
,,Kermel, ty jesteś niereformowalna jak Poczta Polska".
Bang! Bang! Czytałeś(-aś) już najnowszą książkę Pauliny Świst Debiut? Nie? Lubisz cięty język, sarkazm, humor, szczyptę pikanterii i zagadki kryminalne? W takim razie nie czekaj dłużej i bierz się za lekturę!
Debiut to dalsze losy wojowniczej księżniczki Xenii i boga wojny Aresa, czyli prokurator Niny Kermel oraz komisarza Aleksandra Aresowicza, którzy po raz kolejny zostają wplątani w intrygującą zagadkę kryminalną.
Fabuła jest naprawdę ciekawa, dynamiczna, pełna tajemnic, sekretów i oczywiście specyficznego humoru oraz ciętych dialogów. Sprawa, nad którą pracują, okazuje się brutalna i złożona. Autorka porusza trudne tematy, takie jak gwałt, sutenerstwo, zaginięcia czy przemoc. Nie boi się szokować czytelnika i skłaniać go do głębszych przemyśleń. Napięcie czuć od pierwszej do ostatniej strony - i to nie tylko związane z samą sprawą, bo chemia, jaka panuje między Aresem a Niną, jest naprawdę elektryzująca. Ich namiętność i pożądanie stanowią dodatkowy motor napędowy powieści.
Przyznam, że Debiut czytałam z zapartym tchem i nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Emocje, napięcie, adrenalina, złożona intryga - wszystko to znajdziesz, sięgając po Debiut.
Serdecznie polecam!
K.
W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku na terenie całej Polski dochodzi do zaginięć młodych i atrakcyjnych kobiet. Znikają one bez śladu. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał... I wątpliwe jest to, że świat ponownie by sobie o tym przypomniał, gdyby nie śmierć młodej celebrytki. Co te dwie sprawy ze sobą łączy? Czy prawda wyjdzie na jaw?
Do akcji wkracza prokurator Nina Kermel, u boku ze swoim wiernym kompanem Aleksandrem. ?
Hmm, czy jeśli powiem, że ta książka była iście bombowa to będzie dobre określenie? Wydaje mi się, że w tym przypadku wręcz idealne ?
Paulina Świst stworzyła świetnych bohaterów, których charakteryzują specyficzne i oryginalne charaktery. Obok nich po prostu nie da się przejść obojętnie i nie sposób ich nie polubić. Ich dialogi wielokrotnie rozbawiają do łez, nie są przelukrowane, jak często się to zdarza, a mimo to czuć tą wiszącą w powietrzu chemię, jaka im towarzyszy!
Cała historia jest bardzo oryginalnie napisana, jednak styl autorki jest dość specyficzny i nie każdemu przypadnie do gustu. Jeśli chodzi o mnie - jestem kupiona. Moja czytelnicza dusza przepadła. Połączenie mrocznego kryminału z czymś w rodzaju romansu, oprószone dawką świetnego humoru to coś, co trafia w sam środek mojego serca.
Do tego autorka zapewnia wiele niesamowitych zwrotów akcji, które nie pozwalają nawet na chwilę nudy! Chcę się więcej i więcej. Z każdą stroną ciekawość, czy zagadka zostanie rozwiązana i jakie będą jej skutki, rośnie!
Ta historia to powieść poruszająca wiele ciężkich tematów. Nałóg, porwania i wiele innych... jednak wszystko to zostało przedstawione w granicach przyzwoitości.
Czekam na więcej ??
M.
Paulina Świst znana jest ze swojej umiejętności splatania brutalnego kryminału z psychologicznymi niuansami, a w ,,Debiucie" podnosi te umiejętności na jeszcze wyższy poziom. To nie tylko historia kryminalna z dreszczykiem, ale również poruszający obraz relacji międzyludzkich, przepełniony mrokiem, skrajnymi emocjami i pytaniami, na które odpowiedzi rzadko bywają proste. Świat przedstawiony w książce od pierwszych stron pochłania czytelnika, wciągając go w spiralę tajemnic, które każą zastanawiać się nad moralnością, prawdą i cienką granicą między dobrem a złem.
Książka odrzuca łatwe rozwiązania i prosty podział na czarne i białe. Autorka konstruuje rzeczywistość pełną odcieni szarości, w której każdy wybór ma swoje konsekwencje, a moralność jest elastyczna i podlega naciskom miejsca, czasu oraz okoliczności. To świat, w którym nie ma jednoznacznie dobrych ludzi ani zupełnie złych uczynków. Wszystko zależy od perspektywy - to, co z jednej strony może wydawać się aktem odwagi, z drugiej jawi się jako zdrada.
Atmosfera książki przypomina duszne labirynty, w których każdy krok naprzód odsłania nowe tajemnice, ale również rodzi wątpliwości. Paulina Świst potrafi zbudować napięcie na najwyższym poziomie, sprawiając, że czytelnik staje się nie tylko obserwatorem, ale także uczestnikiem wydarzeń. Ciemne zakamarki fabuły nie pozwalają oderwać się od książki, a każdy nowy zwrot akcji wywołuje autentyczne emocje - od gniewu, przez strach, po niepewność i współczucie.
Autorka balansuje między surowością narracji a momentami lirycznymi, które nadają historii głębię i pozwalają czytelnikowi na chwilę refleksji. Ta mieszanka sprawia, że książka jest nie tylko wciągająca, ale również literacko satysfakcjonująca. Świst nie ucieka przed trudnymi tematami ani nie ukrywa brutalnej rzeczywistości, ale też nie epatuje przemocą - wszystko ma tu swoje miejsce i cel.
,,Debiut" Pauliny Świst to książka, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. To historia pełna mroku, emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji, która nie pozwala oderwać się od lektury. Paulina Świst stworzyła opowieść, udowadniającą, że kryminał może być czymś więcej niż tylko opowieścią o zbrodni - może stać się głęboką analizą człowieczeństwa, która porusza, intryguje. Wielowymiarowa powieść, która nie tylko wciąga, ale również zmusza do refleksji nad moralnością, prawdą i skomplikowaną naturą ludzkich relacji.
Nieuchwytny seryjny morderca... Przynajmniej do chwili, kiedy pojawi się świadek incognito. Artur Cienowski i Anka Sawicka znają się od lat. Choć...
"Sitwa" Pauliny Świst to kolejny mocny tytuł w dorobku najgłośniejszej polskiej debiutantki ostatnich lat. Po bestsellerowej "Karuzeli" przyszedł czas...
Przeczytane:2024-12-09, Ocena: 6, Przeczytałem,
Tęskniliście za Świstem ? Tadaaam - mamy “Debiut”!
“No tak. Pomyślmy czego brakowało nam w tym cudownym dwa tysiące dwudziestym czwartym roku? Seryjna zabójczyni. Obecna. Postacie z horrorów. A jakże. Psychopatka. Jest. Samobójstwa, zabójstwa. Są. “
Oby nasza końcówka roku nie była tak pełna atrakcji jak ta w “Debiucie”, bo nie każdy marzy o tym by było aż tak szalenie i bombowo. Wierzcie mi. A Ares i Nina mają tu ręce pełne roboty i brak im chwili na wytchnienie. Pod koniec to już całkiem mają problem z zaczerpnięciem oddechu ale… to już co innego…
Standardem przy książkach Świst jest u mnie to, że mogę do nich wręcz siadać z notatnikiem żeby spisywać sobie te najlepsze teksty, zachować jako broń do słownej walki. Ale też niezmiennie bawi mniej jej humor. Wierzcie mi, że porównanie Niny do Poczty Polskiej Was rozłoży, a to tylko taki smaczek z całego przezabawnego Menu Pauliny. Ale teraz też dotarło do mnie, że jeśli ktoś nie jest na bieżąco z życiem gwiazd czy nowinkami z polityki, to po takiej książce wszystko co najważniejsze będzie wiedział. Widać, że autorka niczego nie przeoczy i potrafi to odpowiednio skomentować :)
Ale do brzegu… Po akcji z Iwonką z “Bestselleru” Nina walczy z wyrzutami sumienia, a Ares wiernie pomaga się z nich otrząsnąć. Teraz będzie musiał też pomóc pani prokurator, gdy życie standardowo pokaże jej, że z rodziną nawet na zdjęciach nie zawsze dobrze się wychodzi.
Gdy młoda celebrytka spektakularnie kończy swój żywot, nie ma w sumie wątpliwości, że to samobójstwo. Ale następujący niedługo po nim w hotelu wybuch bomby, już komplikuje sytuację. Śledztwo nie należy do łatwych, ale dla naszego duetu nie ma rzeczy niemożliwych. Tym bardziej, że Ninie bardzo zależy na tym, by wykorzystać wszystko co może przeciw pewnemu politykowi, który mocno zaszedł jej za skórę i jest ewidentnie w to wszystko wplątany. Jednak w naszym chorym kraju, ciężko pociągnąć takie osoby do odpowiedzialności. Da się ? No oby.
Początek tej sprawy to tylko wierzchołek góry lodowej i nawet kończąc ten tom mamy wręcz pewność, że to nie koniec tej historii. A czuć za to pewnego rodzaju strach przed tym co jeszcze odkryte nie zostało. Co ma za uszami człowiek, który użyczył matce Niny swojego nasienia ? Kto jeszcze jest w to wplątany ? Tego mam nadzieję, że szybko się dowiemy, bo nasza niezawodna autorka, mocno mnie zaintrygowała.
“Debiut” to totalne szaleństwo, jazda bez trzymanki. Książka pełna humoru ale też rewelacyjna dawka kryminału, w którym zwrot akcji mamy wręcz co krok, więc bądźcie gotowi na wszystko. Mocne sceny, szokujące tajemnice wypływające na światło dzienne po wielu, wielu latach. Prostytucja, handel ludźmi, ataki bombowe i po raz kolejny - otarcie się o śmierć przez naszą bohaterkę. To macie tu gwarantowane. W sumie to się można martwić czy Świst nie za wiele osób z pomocą tej książki nauczy tworzyć wybuchowe słoiczki. Może dostęp do niej powinien być jednak ograniczony ?
“Każdemu należy się taki żal po śmierci, na jaki przez całe życie sobie zapracował.”
Ile osób tu zginie i kogo będzie żal, a kogo wręcz przeciwnie, to już sprawdźcie sami. Warto. Mnie po raz kolejny książka Świst wydobyła z kryzysu czytelniczego. Już nie mogę nazwać jej książki lekką przez ten wątek kryminalny ale wciąż ma w sobie pazur i charakterystyczne cechy jakie odróżniają każdą świstową historię od innych. A relacja Niny i Aresa - no ogień po prostu! Musicie dać się liznąć tym płomieniom ! Byle tego nie zepsuli… Oj jak ja chętnie wzięłabym się za niego jakby to tylko było możliwe …
Polecam Kochani, polecam. Dajcie się rozerwać przed świętami.
Dziękuję za egzemplarz do recenzji.