Trzymający w napięciu thriller o seryjnym mordercy, opowiadany przez najbliższe mu osoby: jego trzynastoletnią córkę, dziewczynę i jedyną ofiarę, którą oszczędził.
Aidan Thomas to ciężko pracujący, rodzinny i szanowany członek lokalnej społeczności. Mieszka w małym miasteczku na północy stanu Nowy Jork i znany jest z tego, że zawsze wyciąga pomocną dłoń. Ale Aidan to porywacz i seryjny morderca. Zamordował osiem kobiet, a dziewiąta, Rachel, czeka na śmierć w przydomowej szopie.
Kiedy umiera żona Aidana, on i jego trzynastoletnia córka Cecilia są zmuszeni się przeprowadzić. Aidan nie ma innego wyjścia, jak tylko zabrać ze sobą Rachel i przedstawić ją Cecilii jako ,,przyjaciółkę rodziny", która potrzebuje noclegu. Mężczyzna zakłada, że Rachel po pięciu latach niewoli będzie zbyt zmanipulowana, by uciec. Nie docenia jednak kobiety, która wciąż ma w sobie wolę walki, a w Cecilii widzi potencjalną sojuszniczkę i szansę na przetrwanie. A kiedy Emily, właścicielka lokalnej restauracji, zakochuje się w przystojnym wdowcu, zostaje wciągnięta w orbitę Rachel i Cecilii, niebezpiecznie zbliżając się do odkrycia sekretu Aidana.
To nie tylko wciągający thriller, ale też wnikliwe studium traumy, przetrwania i władzy.
Kryminalna książka roku 2023 zdaniem ,,New York Timesa"
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 376
Tytuł oryginału: The Quiet Tenant
,,Cicha lokatorka" to nie tylko wciągający thriller psychologiczny, ale również książka, która urzekła mnie sposobem narracji. Występuje to bowiem mieszana narracja: pierwszoosobowa i dwuosobowa. I muszę przyznać, że na początku denerwował mnie ten zabieg, ale z każdym kolejnym rozdziałem czytało mi się co raz lepiej i uważam, że zastosowanie takiej narracji jest czymś nowym i ciekawym.
,,Cicha lokatorka" to opowieść o mężczyźnie, który jest wzorowym mężem i ojcem. Pomaga w domu, chodzi na zakupy i każda matka oddałaby mu swoje dziecko by na chwilę zaopiekował się. A kim tak naprawdę jest Aidan Thomas? To porywacz i seryjny morderca.
Poznajemy kobietę, którą więzi najpierw w szopie, a później gdy żona umiera, przeprowadza się z nią i córką Cecylią w inne miejsce.
Jest jeszcze Emily. Kelnerka, która zakochała się w Aidanie. Jaki los ją spotka?
Książka posiada to coś co sprawia, że jak zacznie się ją czytać, to nie ma mowy by dało się ją tak łatwo odłożyć. Ciekawy sposób opowiadania z punktu Emily i Cecyli, napięcie, które nie opuszcza od pierwszych stron i akcja, która może nie gna na łeb i szyję, ale sprawia, że lepiej można poczuć klimat książki.
Autorka zastosował również ciekawe nazewnictwo niektórych rozdziałów. Między innymi znajdziemy tu rozdziały opowiadające to jak zabił je Aiden. Są bardzo krótkie rozdziały, które zgrabnie zostały wplecione w główną fabułę. I wszystko to sprawia, że książka jest wspaniałym thrillerem.
Autorka posiada do tego lekki styl pisania. Dzięki czemu książkę czyta się dość szybko. ,,Cicha lokatorka" jest jej debiutem i uważam, że jest to bardzo dobry debiut, który warto przeczytać.
Bardzo wyczuwalne jest, że to debiut autorki. Sam pomysł, żeby popatrzeć na porywacza i seryjnego mordercę z trzech różnych perspektyw, trzech kobiet (a każda zna innego mężczyznę, chociaż to ta sama osoba), jest na pewno ciekawy i miał duży potencjał. Niestety, nie udało się go wykorzystać. Brak wnikliwszej analizy postaci, motywów działania, psychologicznego prawdopodobieństwa wielu zachowań. Nawet od literatury "rozrywkowej" wymagam staranności, wiarygodności i pewnej dojrzałości, której tutaj zdecydowanie zabrakło. Stracony czas i aż wstydzę się, że coś takiego przeczytałam.
Przeczytane:2024-09-13, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Cicha lokatorka" Clémence Michallon to thriller psychologiczny prowadzony w kilkuosobowej narracji, ale również coś więcej: to opowieść o seryjnym mordercy, który w sposób idealny wpasował się w lokalną społeczność... Poznajemy go nie z jego własnej perspektywy, a perspektywy postaci kobiecych, które nawarstwiają się wokół niego - jego ofiary, na którą znęca się od pięciu lat, jego 13letniej córki oraz kobiety, która się w nim podkochuje. Co ciekawe, każda z nich widzi go całkowicie inaczej. Jak to możliwe, że jeden człowiek może być bezlitosnym katem, czułym ojcem i spokojnym, uczynnym, ale i pociągającym mężczyzną? Czy to wszystko prawdziwe oblicza, czy maski, które mają ukryć kim tak naprawdę jest? Te zagadnienia osadzone są w gatunku thrillera, w którym akcja rozpoczyna się od sytuacji niecodziennej, która wymusza zmianę w życiu postaci. Zmianę, która kobietę od pięciu lat zamkniętą szopie dotyka najmocniej, gdyż przywraca jej element człowieczeństwa. W niewielkiej formie, ale jednak. I teraz obserwujemy też jej psychikę - czy pozbawienie wolności, ciągłe znęcanie się zabiło w niej na zawsze dawną jej osobowość? Widzimy jej walkę, która momentami wydaje nam się nieprawdopodobna - to jednak chyba dlatego, że obserwujemy ją siedząc bezpiecznie w domu, jako człowiek wolny. To dobry debiut, zmusza do zadawania ciekawych pytań, ale i dostarcza dobrej rozrywki, wciąga i angażuje. Dobrze się przy nim bawiłam i będę wypatrywać informacji o jego ekranizacji!