Gdy Batman stawia pierwsze kroki jako Mroczny Rycerz, mieszają mu szyki: nikczemny Hugo Strange, tajemniczy mściciel znany jako Nocna Zmora i władca lęku Jonathan Crane, czyli Strach na Wróble! Batman nie musi jednak samotnie walczyć z przerażającymi przeciwnikami, ponieważ z pomocą przychodzi mu pewna złodziejka. Czy Nietoperz i Kotka zdołają zignorować dzielące ich różnice i staną razem do walki z nocnymi napastnikami? Granica między miłością a nienawiścią nigdy nie była tak cienka. Mroczny Rycerz szybko przekonuje się, że walka z przestępczością oznacza nie tylko mierzenie się z najstraszniejszymi przeciwnikami, lecz także z własnymi demonami. Historia opowiadająca o zemście i zdradzie narodziła się w nieprzeciętnie kreatywnych umysłach scenarzysty Douga Moencha (,,Batman", ,,Detective Comics") oraz rysowników Paula Gulacy'ego (,,Catwoman", ,,Green Lantern"), Jimmy'ego Palmiottiego (,,Jonah Hex", ,,Power Girl") i Terry'ego Austina (,,Action Comics", ,,Uncanny X-Men"). Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach ,,Batman: Legends of the Dark Knight" #11-15 oraz #137-141, a zebranych później w albumach ,,Batman: Prey" i ,,Batman: Terror".
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2025-01-22
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 252
Tytuł oryginału: Batman: Prey
Batman: Łowy to album, który oferuje spojrzenie na początki działalności Mrocznego Rycerza.
Bardzo podobała mi się przedstawiona historia, ponieważ nie ograniczyła się ona jedynie do akcji, czy bezpośredniej walki. Porusza również psychologiczne tematy, jak natura lęku, granice moralne w walce z przestępczością i wewnętrzne rozterki Bruce'a Wayne'a. Łowy pokazują, że bycie Batmanem to nie tylko fizyczna walka z przeciwnikami, ale także zmaganie się z własnymi słabościami i przeszłością, które nie zawsze zdołały odpowiednio wybrzmieć.
Historia jest o tyle ciekawa, że mamy tutaj sporo drugoplanowych postaci jak Hugo Strange, Scarecrow, czy Nocna Zmora.
Pojawia się również Selina Kyle i właśnie relacja tych dwojga, pełna napięcia, wzajemnego przyciągania i nieufności, stała się jednym z kluczowych wątków komiksu.
Graficznie komiks jest bogaty w detale, takie jak gęste cienie, bardzo dynamiczne sceny walki i klarowna mimika postaci. Mnie najbardziej zaimponowała koncepcja i wykonanie scen z udziałem Stracha na Wróble, w których wizja i podejście do ukazania lęków bohaterów zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
Nie mogłam się jednak jakoś oswoić z widokiem Catwoman, ten wizerunek zupełnie mi nie siadł.
Moench dostarczył wciągającą fabułę, a ekipa ilustratorów uzupełniła historię mrocznymi, klimatycznymi rysunkami. Komiks nie tylko oferuje dynamiczną akcję, lecz także zagłębia się w psychologię bohaterów, pokazując początki Batmana jako postaci nie tylko silnej, ale i skomplikowanej emocjonalnie. Wiem, wiem, brzmi bardzo dobrze i tak właśnie jest, zwłaszcza jeśli lubicie komiksowy oldschool.
Dołączony do książki pisak wystarczy napełnić wodą i można już rozpocząć zabawę - na zwilżonych mokrym pędzelkiem stronach pojawią się kolorowe ilustracje...
101 sposobów, jak zostać usłyszanym i zacząć zmieniać świat. Nie wiesz, jak zatrzymać wycinkę drzew albo budowę biurowca w twojej dzielnicy? Parlamentarzyści...
Przeczytane:2025-02-08, Ocena: 6, Przeczytałem,
POPKULTUROWY KOCIOŁEK: Batman: Łowy to komiks, który przenosi nas do czasów, gdy Batman nie był jeszcze doświadczonym herosem, ale młodym, zdeterminowanym mścicielem, który dopiero uczy się swojego fachu. Obserwujemy, jak Bruce Wayne stawia pierwsze kroki jako Batman, jak testuje swoje granice, popełnia błędy i uczy się na nich. Widzimy, jak rodzi się legenda, jak kształtuje się Mroczny Rycerz, którego znamy i kochamy.
Mroczny Rycerz mierzy się tu z całą galerią złoczyńców, zarówno tych znanych, jak i trochę mniej popularnych. Na pierwszy plan wysuwa się doktor Hugo Strange, psychopatyczny geniusz, który stanowi dla Batmana nie tylko fizyczne, ale i psychiczne wyzwanie. Oprócz Strange’a, Batman musi również stawić czoła takim złoczyńcom jak Strach na Wróble czy tajemniczy mściciel znany jako Nocna Zmora. Każdy z nich wnosi do historii zarówno coś ciekawego, jak i dynamicznego i stanowi dla Batmana nowe wyzwanie zmuszającego go do osobistego rozwoju.
Album ten to nie tylko historia o walce ze złoczyńcami, ale również o relacjach i dylematach, z którymi musi się zmierzyć Batman. Widzimy, jak kształtuje się jego relacja z komisarzem Gordonem, jak rodzi się między nimi wzajemne zaufanie i szacunek, jak sam Batman powoli się rozwija. Doug Moench bardzo płynnie i ciekawie wplata w fabułę konsekwencje braku doświadczenia Batmana, co skutkuje jego błędami.
Poznajemy tu również Catwoman, która w tym komiksie odgrywa ważną rolę. Jej relacja z Batmanem jest skomplikowana, pełna napięcia i niejednoznaczności. Moench zgrabnie balansuje między tymi relacjami, dodając historii głębi i emocjonalnego ładunku. To właśnie te relacje, te interakcje z innymi postaciami, czynią Batmana bardziej ludzkim, bardziej zrozumiałym. Widzimy, że za maską Mrocznego Rycerza kryje się człowiek, który pragnie akceptacji, zrozumienia i, być może, nawet przyjaźni.
Zalety albumu to jedno, ale trzeba również przyjrzeć się pewnym wadom tytułu. Album dzieli się na dwie części (zebrane w albumach Prey i Terror). Pierwsza część (Prey) jest naprawdę ciekawa, angażująca i nawet w kilku momentach zaskakująca. Druga część komiksu niestety robi się bardziej sztampowa i nastawiona na większą ilość akcji. Nadal jest to solidny kawał superbohaterskiej lektury, ale pewna schematyczność powoduje, że czujemy tu pewne braki. Można mieć tu również pewne zastrzeżenia do większego skupiania uwagi autora na mniej istotnych kwestiach przy słabszym rozwinięciu innych ciekawszych wątków....