Kto | Post |
---|---|
|
2013-06-08 14:13:39
Inspired7 Ponieważ pytań się zrobiło dużo pozwolę je sobie kopiować i odpowiadać pod nimi, żeby nie trzeba było szukać pytania do odpowiedzi, dobrze? 1.Co skłoniło Panią do pisania? Jakie były Pani pisarskie początki? Kiedy zaczęła Pani tworzyć? Kiedy poczuła Pani, że pisanie to, coś w czym się Pani spełnia? Pisałam od dziecka, ale miałam trudności z dokończeniem książki. Pierwszą, którą skończyłam było "Napisz na priv", więc ją wydałam :) Tak, pisanie to moje ulubione zajęcie i najchętniej zajmowałabym się tylko tym, niestety jeszcze trudno się z tego utrzymać :) 2.Jaki ma Pani cel pisząc książki? Czy zależy Pani przede wszystkim na dostarczeniu rozrywki, rozśmieszeniu czytelnika, czy zawarcie przesłania na łamach książki jest dla Pani równie ważne? Piszę o tym, co jest dla mnie ważne i co - być może - zainteresuje czytelników. Oczywiście, piszę dla rozrywki moich czytelników, ale też trochę dla siebie - sama sobie opowiadam te historie. 3.Mówi Pani, że "Dziewczyna z aniołem" to książka, którą Pani lubi. Czy są więc takie, w których, patrząc z perspektywy czasu, chciałaby Pani coś poprawić? Ja zawsze najbardziej lubię ostatnią książkę :) Co do poprawek - z perspektywy czasu poprawiłabym trochę moją pierwszą książkę "Napisz na priv", dopisała coś, coś zmieniła, czas płynie, ja się zmieniam i piszę - mam nadzieję - dużo lepiej niż kiedyś... 4.Czy ma Pani jakieś rady dla osób, które piszą do szuflady, a chciałyby robić to na większą skalę? Brać udział w konkursach literackich (jest ich mnóstwo) i próbować publikować. Pisaniu wyłącznie do szuflady mówimy zdecydowane NIE!!! Bardzo zachęcam do "przetarcia się" w konkursach literackich, osobiście polecam konkurs na opowiadanie kryminalne z Wrocławiem w tle organizowany w ramach MFK - można wygrać warsztaty kreatywnego pisania! 5. Czym dla Pani są rozmowy z czytelnikami? Czy to miłe uczucie widzieć odzew, czuć, że to, co Pani tworzy ma odbiorców? Czy takie spotkania bywają męczące? Jak brzmi najczęściej zadawane Pani pytanie? Bardzo lubię, dlatego z radością przyjęłam zaproszenie Granic. Ja się tym nie męczę :) Najczęściej zadawane pytanie: "Kiedy będzie druga część 'Magicznego miejsca'" :) |
|
2013-06-08 14:24:41
blebeleble: 1. Którą książkę poleciłaby mi Pani na "pierwszy ogień"? Najbardziej kochaną moją książką jest "Magiczne miejsce" - powieść obyczajowa, najpopularniejszą od lat "Napisz na priv" (o przygodach młodej matki), najśmieszniejszą "Morderstwo niedoskonałe" (kryminał na wesoło), a ja najbardziej jestem dumna z "Dziewczyny z aniołem" (kryminał z czasów PRL-u, z wątkiem politycznym) - proszę wybierać! 2. Każdy z nas ma jakiś sposób na stres, smutek czy gorsze dni - a Pani jaki ma? Czytam :) Czytanie jest dobre na wszystko! Mam książki na każdą gorszą chwilę, które mnie rozerwą i rozbawią. 3. Czy jest osoba, do której zawsze może się Pani zwrócić, niemalże ze wszystkim? Moja Mama, która zresztą czyta cały zapis tego spotkania, więc ją z tego miejsca pozdrawiam! Kocham Cię! 4. Jest Pani niezbyt wrażliwa na krytykę, jak stwierdziła Pani przy odpowiedzi do użytkowniczki agnik66. Jak zaś reagowała Pani na krytykę w dzieciństwie oraz w pierwszych latach twórczości? W dzieciństwie płakałam i złościłam się :) W początkowym okresie twórczości było mi przykro, że książka się nie podoba i drażniło to moją ambicję, bo chciałam, żeby się podobała wszystkim. Dzisiaj wiem, że to niemożliwe i krytykę każdorazowo przyjmuję z zainteresowaniem - nie zawsze się zgadzam, ale zawsze biorę pod uwagę. Opinie czytelników są dla mnie bardzo ważne. 5. Wymarzone miejsce, do którego zawsze pragnę wracać to... A nie powiem! Bo wszyscy tam będą chcieli być :) 6. Dlaczego akurat taki rodzaj książek? Od początku były takie plany? Piszę obyczajówki i kryminały, chcę spróbować też innych gatunków, myślę o powieści fantasy dla młodzieży. Lubię robić ciągle coś nowego, uważam, że to rozwija. No i ostatnie pytanie, aby nie przedłużać. Może z innej beczki, ale cóż... 7. Udane dzieciństwo w jednym zdaniu, to jakie? Myślę, że pełne spokoju i miłości. |
|
2013-06-08 14:55:14
Wusia: 1. Jakie książki z dzieciństwa wspomina Pani najmilej? Może ma pani te, do których pani wraca? "Cudowna podróż" Selmy Lagerlof, "Kubuś Puchatek" Milnego, "Alicja w Krainie Czarów" Lewisa, cykl o Muminkach i "Dzieci z Bullerbyn". Moim absolutnym hitem wszechczasów jest "Tajemniczy ogród" - jako ciekawostkę podam, że zbieram stare wydania tej książki, mam ich kilkanaście, oczywiście różnych, z różnymi ilustracjami. Uwielbiam ją. 2.Jak, czym zachęciłaby mnie pani do przeczytania książki " Magiczne miejsce" ? Właśnie w miseczki moich dłoni trafiła, przyznam że, po przeczytaniu kilku recenzji zaintrygowała mnie swoim jestestwem. Malownicze, małe, urokliwe miejsca, pełne smaków, kolorów i zapachów to mój świat, bez wątpienia... Bardzo lubię tę książkę, czytelnicy też, bo jak już mówiłam, pytania o kontynuację padają bardzo często. Jest to książka o miejscu, w którym sama chciałabym żyć: bez napięć, nienawiści, zła. Idę, książkową wioskę, zamieszkują niezwykle oryginalni i nietuzinkowi ludzie, mają ciekawe zainteresowanie (namiętność Witolda Mossakowskiego do powieści o piratach, to akurat moja pasja:) Sama chciałabym mieć takich przyjaciół i życzę ich moim czytelnikom. Myślę, że skoro lubi Pani takie klimaty, to książka się spodoba... |
|
|
|
2013-06-08 15:05:40
mskm13: 1. Jak wygląda Pani dzień, gdy nie poświęca go Pani na pisanie? Pracuję i zajmuję się domem, jak zapewne większość ludzi :) Dużo czasu poświęcam też na spotkania z przyjaciółmi i tzw. życie rodzinne. 2. Jak zareagowała rodzina, przyjaciele, gdy pojawiła się Pani pierwsza książka? Byli przerażeni, że stanę się sławna i tłumy paparazzich zaczną koczować przed naszym domem :) A tak poważnie - cieszyli się, że zaczęłam robić coś, co naprawdę kocham, bardzo mi kibicują. 3. Skąd u Pani tyle "pozytywnego" nastawienia do życia, że książki tchną takim dobrym humorem? Nie mam pojęcia. Podchodzę do życia z optymizmem, zawsze staram się patrzeć na jego jasną stronę (jak w "Żywocie Briana" Monty Pythona) i to mi bardzo ułatwia pokonywanie wszelkich trudności. 4. Jak Pani odgadła, że czytelnicy łakną tego typu literaturę, czy od razu pomysł wpadł do głowy, czy było to za namową i spostrzeżeniami innych? Nie odgadłam. Sama łaknęłam. Chciałam przeczytać taką książkę, a ponieważ nie było jej na rynku - sama ją napisałam. 5. Czy chciałaby Pani np., żeby audiobooki Pani książek były czytane przez Panią? Tak, bo nieskromnie powiem, że mam bardzo dobry głos do lektorki. Chyba dlatego tak lubię występować w radio. Choć sama nie słucham za bardzo adiobooków (mówiłam już o tym wcześniej) bardzo bym chciała, żeby któraś z moich książek wyszła w taki sposób. "Morderstwo niedoskonałe" było czytane w Pierwszym Programie Polskiego Radia przez pana Sławomira Packa i była to zupełnie cudowna interpretacja, chylę czoła, śmiałam się z własnego tekstu! 6. Czy oprócz pisania książek ma Pani też inne ukryte talenty, którymi zaskoczy Pani przyjaciół i czytelników? Pięknie śpiewam! (żartowałam!) |
|
2013-06-08 15:10:08
MariaR: 1. Czy wyobraża sobie Pani świat bez książek? Nie. To zupełnie przerażająca perspektywa. Gdzieś przeczytałam, że czytając książki możemy żyć więcej niż tylko jednym (naszym) życiem, bo żyjemy losami książkowych bohaterów. To bardzo mądre, bo dzięki książkom nasza osobowość staje się bogatsza, pełniejsza. 2. Czy ma Pani jakieś swoje miejsce, gdzie najbardziej lubi zaszyć się z ulubioną lekturą? Ja nie celebruję lektury, bo towarzyszy mi praktycznie wszędzie. Czytam rano do kawy, przed wyjściem do pracy, zawsze w torebce mam książkę, którą wyciągam w tramwaju, albo w kolejce do lekarza, czy urzędu. Dużo jeżdżę po kraju, czytam więc w rozmaitych środkach lokomocji. Odkąd mam czytnik nie muszę się ograniczać do jednej tylko książki przy sobie, mam od razu całą bibliotekę. |
|
2013-06-08 15:33:36
Izabela81: 1. Ma Pani dość popularne nazwisko (mi się podoba). Czy nie myślała Pani, aby pisać pod pseudonimem? Wielu pisarzy tak robi. Nie myślałam. Uważam, że trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje teksty i podpisywać je własnym nazwiskiem, nie ukrywając się za pseudonimem. 2. Kojarzę Panią jako osobę z dużym poczuciem humoru jaki przelewa Pani na papier. Co chciała Pani w ten sposób przekazać czytelnikom? "Dziewczyna z aniołem" odbiega od tego co napisała Pani dotychczas. Czy nie myślała Pani, aby napisać więcej takich książek, poważnych, trudnych, a nawet strasznych? Właśnie kończę kolejną taką. W sumie zaplanowałam trzy "kryminały krakowskie", takie bardzo poważne i mroczne. Pierwsza była "Dziewczyna z aniołem" o latach 50., ten drugi, który teraz piszę, toczy się podczas wojny, a trzeci być może będzie dotyczył czasów współczesnych. Z tym, że na pewno zrobię sobie przerwę, bo mam już na warsztacie kolejny kryminał na wesoło, taki jak "Morderstwo niedoskonałe". Trzeba stosować płodozmian i nie zamykać się tylko w kręgu mrocznych opowieści. 3. Czy ma Pani jakieś wyobrażenie o swoich czytelnikach? Umberto Eco mówił o czymś takim jak czytelnik modelowy, projektowany przez autora. Jaki jest mój? Na pewno obdarzony poczuciem humoru, inteligencją i ciekawością świata. 4. "W morderstwie niedoskonałym" pod koniec każdego rozdziału znajdują się fragmenty z tzw. Encyklopedii absurdów Adeli, które są artykułami z gazet i portali internetowych. Czy zatem prowadzi Pani taki spis ciekawych wydarzeń czy to tylko na potrzeby książki odnalazła Pani teksty, które opisują niecodzienne historie z życia wzięte? No jasne, że prowadzę. Zbieram wycinki, teraz już skany z gazet. Niektóre publikuję na moim fejsbukowym profilu. 5. „…spróchniały ząb czasu dotknął go swoim palcem...” – ząb, który posiada palec i do tego jeszcze spróchniały. Jest Pani bardzo twórczą osobą. Skąd biorą się takie fajne teksty? Ten "spróchniały ząb" gdzieś przeczytałam :) Większość powiedzonek Adeli wymyśliłam, zresztą ciągle je wymyślam, niektóre z nich, jak na przykład "wyglądać jak kania dżdżownicy" przyjmują się wśród moich znajomych. Myślę, że mam po prostu absurdalne poczucie humoru. 6. Niebawem poprowadzi Pani warsztaty pisarskie. Kto był ich pomysłodawcą? I czy może Pani powiedzieć coś więcej o nich? Warsztaty pisarskie poprowadzę w ramach projektu Maszyna do Pisania (zapraszam na stronę Maszyny do Pisania tam więcej o tym projekcie), rozpoczną się pod koniec czerwca. poprowadzę kurs Bestseller i Pokazuj nie opisuj (o opowiadaniach). Serdecznie zapraszam, są jeszcze wolne miejsce, zajęcia będą się odbywały w Warszawie. Prowadzimy też zajęcia ze scriptdoctoringu, czyli można się do nas zwrócić o indywidualną pomoc w pisaniu swej książki. Jeżeli ktoś ma ochotę napisać powieść pod moim kierunkiem i konsultacją - zapraszam. 7. Komu ze współczesnych ludzi pióra, sztuki, polityki podarowałaby Pani swoją książkę w dowód sympatii i dlaczego? Naszym piłkarzom dałabym "Morderstwo niedoskonałe" i byłaby to - mam nadzieję - czytelna aluzja :) 8. Zaczynała Pani od dziennikarstwa. Czy woli Pani pisać książki czy reportaże, artykuły? Wszystko wolę. Dużo piszę dla prasy, na przykład dla magazynu "Imperium kobiet", teraz będę miała stały felieton w "Piśmie", takim internetowym magazynie dla pisarzy i osób zainteresowanych pisaniem. Artykuły do gazet pisze się szybciej niż książki, ale wymagają sporo pracy i tzw. reaserchu. Lubię więc i pisanie powieści, i pracę dziennikarską. 9. Jaki ma Pani stosunek do nagród literackich? Dostałam kilka. Nie powiem - fajne są, zwłaszcza te finansowe, ale ważniejszy jest dla mnie odzew czytelników. Nie piszę dla nagród, ale po to, by kogoś ucieszyć swoją książką. |
|
2013-06-08 18:10:46
O tak, naszym piłkarzom przydała by się książka "Morderstwo niedoskonałe" :) |
|
2013-06-09 09:46:23
1. Czy od pisania można się uzależnić? 2. Co towarzyszy Pani w trakcie pisania? Jakie emocje? 3. Dlaczego właśnie kryminały? 4. Najlepsza książka przeczytana w życiu to...? 5. Dlaczego według pani Polacy lubują się w kryminałach? |
|
2013-06-09 11:23:56
yerba: 1. Czy od pisania można się uzależnić? Tak :) Obecnie nie wyobrażam sobie życia bez pisania, im więcej piszę, tym więcej historii rodzi się w mojej głowie. 2. Co towarzyszy Pani w trakcie pisania? Jakie emocje? Powiem na przykładzie dwóch ostatnich książek: "Dziewczyny z aniołem" i tej, którą obecnie piszę (jej tytuł skrzętnie ukrywam, to taki mój pisarski fetysz - dopóki książka nie powstanie w całości nie zdradzam jej tytułu :) - pisząc, całkowicie weszłam w opisywany świat. Na Kraków patrzyłam oczami człowieka z lat 50. (przy "Dziewczynie") i czasów wojny (teraz). Bardzo wczuwam się w atmosferę swoich książek, mam wrażenie, że wtedy opowieść płynie jak rzeka. 3. Dlaczego właśnie kryminały? Lubię literaturę gatunkową i lubię czytać kryminały. To dla mnie wymagający gatunek literatury popularnej ze względu na schemat i konstrukcję, która musi być bardzo przemyślana. Kryminał trzeba wypracować, natchnienie ma tu mniejszy udział (tzn. na etapie pomysłu, jak najbardziej, ale później jest już tylko ciężka praca nad modelem powieściowym). Ja zresztą nie piszę kryminałów czystych gatunkowo - to raczej powieści sensacyjne z obserwacją obyczajową. 4. Najlepsza książka przeczytana w życiu to...? No cóż, tutaj akurat nie mam wątpliwości: "Wahadło Foucaulta" Umberto Eco - wspaniały kryminał o spiskach :) 5. Dlaczego według pani Polacy lubują się w kryminałach? Wydaje mi się, że obecnie w Polsce przeżywamy renesans kryminału. Długo - zwłaszcza polski kryminał - był dość nieufnie traktowany przez czytelników, bo kojarzył się z powieścią milicyjną z lat 70. Potem zaczęły pojawiać się kryminały tłumaczone, w tym Mankell i trylogia Larssona i rozpoczął się boom na tego typu literaturę. Pojawili się świetni polscy autorzy kryminałów, w tym kryminałów retro. Wszyscy znamy nazwiska takie jak Krajewski, Wroński, czy Miłoszewski, ale chciałam zwrócić uwagę na autorów debiutujących, a bardzo obiecujących, jak na przykład Agnieszka Miklis, której świetna powieść "Wściekła skóra" właśnie weszła do księgarni. Tym zresztą staramy się zająć jako Zbrodnicze Siostrzyczki - promowaniem wschodzących gwiazd polskiego kryminału :) |
|
2013-06-09 11:53:11
Serdecznie dziękuję za odpowiedzi :). Przy następnej wizycie do biblioteki spytam, czy posiadają Pani książki :). Przyznam, iż najbardziej przyciąga mnie "Dziewczyna z aniołem", muszę ją zdobyć. A teraz jeszcze kilka pytań, nieco innego rodzaju. 1. Jakim była Pani dzieckiem? 2. Szybko zaczęła Pani dojrzewać? 3. Problemy nastolatek - kto ich nie ma? A jakie były Pani największe troski? 4. Czytała Pani pieczołowicie szkolne lektury? Jak to było kiedyś? 5. W jakim zawodzie wyobraża się Pani najbardziej, a w jakim najmniej? Wiadomo, oprócz pisarstwa. 6. Optymistka czy pesymistka? |
|
2013-06-09 12:25:09
Pani Agulinko, piraci? Całkiem niedawno czytałam razem z moim małym podopiecznym książkę "Trzy małe piratki" Georgie Adams. Zabawna, lekka, ciekawa historia, polecam :) Uwielbiam "Tajemniczy ogród" wciąż niezmiennie wzrusza mnie zarówno książka jak i film. Sama w dzieciństwie miałam taki magiczny ogród. Ach rozkołysały mi się wspomnienia. A pani, ma takie swoje, małe, magiczne, urokliwe miejsce na ziemi? Szczęśliwości E |
|
2013-06-09 12:49:45
blebeleble: 1. Jakim była Pani dzieckiem? Myślę, że sprawiałam mało kłopotów, byłam pogodna i posłuszna (raczej). Dużo mówiłam, zadawałam setki pytań. Szybko nauczyłam się czytać, więc od tej pory moi rodzice mieli ze mną święty spokój :) 2. Szybko zaczęła Pani dojrzewać? Swój obecny wzrost, czyli 167 cm osiągnęłam w szóstej klasie podstawówki i miałam ogromną nadzieję, ze dociągnę do metra osiemdziesiąt, niestety nic z tego! A tak poważnie, chyba nigdy nie dojrzałam, nie dorosłam. Czasem mam wrażenie, że mój siedmioletni syn jest bardziej poważny i dojrzały niż ja :) 3. Problemy nastolatek - kto ich nie ma? A jakie były Pani największe troski? Myślę, że przeżywałam typowe problemy nastolatek, czyli potrzebę akceptacji w grupie, chęć bycia osobą lubianą i docenianą. Ja dorastałam w latach 80., to były trochę jednak inne czasy niż dzisiaj, nie było tylu rzeczy, które chciałoby się mieć. Dziewczyny miały wiele zmartwień, ale raczej były to problemy typu "mam krzywe nogi", niż "chciałabym mieć nowego iphone'a". Choć może to nieco upraszczam, nie wiem, bo słabo znam współczesne nastolatki. Wiadomo w mojej młodości, tak jak teraz, najważniejszy był świat przyjaciółek, koleżanek, różne intrygi, rywalizacje o chłopaków, tragedie szkolne... Och, piękne to były czasy, szkoda gadać! 4. Czytała Pani pieczołowicie szkolne lektury? Jak to było kiedyś? Niektóre czytałam, innych do dzisiaj nie zmęczyłam (ale się nie przyznam!). Uważam, że tzw. kanon lektur robi książkom złą robotę. Mnie na przykład podobało się "Nad Niemnem" tradycyjnie wyśmiewana szkolna "piła". A ja czytałam tę książkę jako piękny romans z happy endem i nie przeszkadzały mi opisy przyrody :) Za mało było i jest w lekturach książek współczesnych, warto by było wprowadzić coś z ostatnich 10 lat, ja bym polecała na przykład "Morfinę" Twardocha, jako przeciwwagę dla książek o II wojnie światowej. 5. W jakim zawodzie wyobraża się Pani najbardziej, a w jakim najmniej? Wiadomo, oprócz pisarstwa. Cóż, chyba nie mogłabym być pilotem odrzutowców, bo mam lęk wysokości. Ale mogłabym pracować w bibliotece (bardzo chętnie), uczyć, choć wiem, że to ciężki i wymagający zawód. Chyba wszystko mogłabym robić (operator dźwigu też nie, bo ten lęk wysokości...) 6. Optymistka czy pesymistka? E, no, oczywiście - optymistka! |
|
2013-06-09 12:53:04
wusia: Tak "Tajemniczy ogród" to wspaniała powieść, a film Agnieszki Holland jest genialny. Polecam też wiersz Elizabeth Browning "Opuszczony ogród", o ogrodzie dzieciństwa, nieodmiennie mnie wzrusza. Jasne, jak każdy mam swoje magiczne miejsce, ale to tajemnica.. |
|
2013-06-09 15:31:19
Pani Agulinko, Mam już w swojej biblioteczce... kap, kap... uroniłam łezkę :) |
|
2013-06-09 16:05:59
Pani Agnieszko, 1. Często zastanawiam się, czy ludzie mają prawo pytać o wszystko innych ludzi. Czy nosi Pani w sobie pytanie, którego wstydzi się zadać bliskiej osobie? 2. Gdyby Pani mogła zmienić coś na świecie, mieć na coś wpływ, co by to było? 3. Czy ma Pani jakieś słabości? Ja przyznam, że nie mogę oprzeć się czekoladzie... |
|
2013-06-09 16:18:26
1. Jak Pani myśli, dlaczego młodzi ludzie nie czytają książek? 2. Co Pani myśli o lekturach szkolnych? 3. Czy jest jakieś pytanie, którego nie chciałabym Pani tutaj przeczytać? 4. Czy podczas czytania książki zaznacza/zapisuje sobie Pani cytaty, mądre myśli? 5. Gdyby mogła Pani zabrać JEDNĄ książkę na bezludną wyspę, co by to był za tytuł i dlaczego? 6. Czyta Pani swoje książki po wydaniu? 7. Woli Pani biblioteki, czy księgarnie? 8. Ma pani syna, czy czyta mu pani? Jeżeli tak to jakie książki? |
|
2013-06-09 16:39:29
wusia: :) No to się rozumiemy! |
|
2013-06-09 16:46:34
izabela81: 1. Często zastanawiam się, czy ludzie mają prawo pytać o wszystko innych ludzi. Czy nosi Pani w sobie pytanie, którego wstydzi się zadać bliskiej osobie? Generalnie ja o nic ludzie nie wypytuję. Uważam, że każdy ma prawo do swoich tajemnic i gdy mi czegoś nie opowiada, widocznie nie chce. Absolutnie nie jestem typem od "tysiąca pytań pomocniczych", takich drążących temat, zadawanych z ciekowości. Myślę, że właśnie dzięki temu mam mnóstwo przyjaciół, którzy opowiadają mi o wszystkim - bo ich nie podpytuję :) Więc odpowiadam - staram się nie zadawać pytań, a czekać na spontaniczne opowieści... 2. Gdyby Pani mogła zmienić coś na świecie, mieć na coś wpływ, co by to było? Przerażają mnie wojny. Może brzmi to banalnie, ale tak właśnie jest. Wojna i przemoc to dla mnie największe zło. Wojna zawiesza wszelkie normy kulturowe, cywilizacyjne, moralne. Ludzie - wydawałoby się normalni, cywilizowani - zabijają, napadają, gwałcą i mordują. Zwłaszcza chaos wojenny jest okropny. Proszę przypomnieć sobie jak wyglądała niedawna wojna na Bałkanach, jakim była niewiarygodnym okrucieństwem i traumą dla żyjących tam ludzi. Tak - wojny zlikwidowałabym najpierw, z nich wynika całe pierwotne zło. 3. Czy ma Pani jakieś słabości? Ja przyznam, że nie mogę oprzeć się czekoladzie... Czekoladoholizm to również moja choroba, niestety... |
|
2013-06-09 16:49:26
oj tam oj tam zaraz niestety, troszeczkę przyjemności nam nie zaszkodzi :) |
|
2013-06-09 17:11:13
agnik66: 1. Jak Pani myśli, dlaczego młodzi ludzie nie czytają książek? Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć. Może nie mają nawyku czytania wyniesionego z domu, a szkoła nie potrafi im tego zainteresowania wpoić? Może powodem jest tu zalew kultury obrazkowej - krótkich informacji w internecie, filmików z sieci, dyskusji SMS-owych. Może książki nie odpowiadają potrzebom współczesnej młodzieży? Wiem, że wyjdę na starego zgreda i dinozaura rock and rolla :) ale przeraża mnie jak mało ludzie młodzi wiedzą o świecie, jak nic ich to nie interesuje. To są takie braki w podstawowym wykształceniu ogólnym, żeby się orientować, że był jakiś Napoleon, albo kto powiedział "to co najbardziej lubią tygrysy". Nie mówię, żeby zgłębiać historię, sztukę czy literaturę na poziomie akademickim, ale orientować się w podstawowych pojęciach, bo na składa się w moim odczuciu taka ogólna ogłada i kultura. Wiem, że wszystko można znaleźć w internecie i nie trzeba się tego uczyć, tylko problemem jest wiedzieć, co się chce lub co potrzeba znaleźć, a tej wiedzy często brakuje. Ale nie jest tak źle. Ostatnio podsłuchiwałam rozmowę nastoletnich dziewcząt, czekających na autobus w małej turystycznej miejscowości. Jedna rzuciła nazwisko: Herbert i wszystkie zaczęły dyskutować o esejach Herberta: "Barbarzyńcy w ogrodzie" i "Martwej naturze z wędzidłem" - to było budujące! 2. Co Pani myśli o lekturach szkolnych? Dałabym więcej książek "dla ludzi", przede wszystkim literatury współczesnej. Lekcje literatury powinny obudzić zainteresowania czytelnicze, a nie zniechęcać do lektury. Powiem coś z mojej biografii - mając szesnaście lat przeczytałam wiersz mojego później ulubionego poety Arthura Rimbauda "Samogłoski"; byłam nim zachwycona i pamiętam, że pomyślałam sobie: "taki wspaniały wiersz, a napisał go pewnie siedemdziesięcioletni śliniący się dziadek" - bo właśnie tak postrzegałam poetów - jako starych tetryków z lekką sklerozą, ponieważ mniej więcej tak atrakcyjną lekturę oferowała szkolna polonistyka. Zajrzałam do biogramu poety i jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam się, ze Rimbaud pisząc ten wiersz miał siedemnaście lat... 3. Czy jest jakieś pytanie, którego nie chciałabym Pani tutaj przeczytać? Jeśli takie padnie, powiem Pani :) 4. Czy podczas czytania książki zaznacza/zapisuje sobie Pani cytaty, mądre myśli? Zdarza mi się. Dużo takich cytatów wynotowałam z "Cienia wiatru" Zafona. 5. Gdyby mogła Pani zabrać JEDNĄ książkę na bezludną wyspę, co by to był za tytuł i dlaczego? Poemat Eliota "Ziemia jałowa" - uwielbiam każdą linijkę tego wiersza, nieodmiennie powraca on w mniej lub bardziej zakamuflowanej formie w każdej mojej książce. 6. Czyta Pani swoje książki po wydaniu? Nie. Przeczytałam tylko "Dziewczynę z aniołem". Podobała mi się, zupełnie dobra książka :) 7. Woli Pani biblioteki, czy księgarnie? Kupuję sporo książek, wiele dostaję od wydawnictw (recenzje), korzystam z bibliotek, zwłaszcza robiąc reaserch do swoich książek. Bez bibliotek nie da się żyć. 8. Ma pani syna, czy czyta mu pani? Jeżeli tak to jakie książki? Głównie czyta mu mąż, bo ja podobno za szybko czytam. Oczywiście są pozycje, których nie mogłam odpuścić: "Kometa nad Doliną Muminków", "Dzieci z Bullerbyn", "Tomek Sawyer" "Kichuś majstra Lepigliny". Na pewno ja przeczytam "Tajemniczy ogród", chyba, że do tego czasu będzie już sprawnie czytał sam. |