Forum

Wątek - Twórczość Tolkiena - dyskusja i konkurs
← powrót

Kto Post
lokesh
Avatar użytkownika - lokesh
2012-11-13 09:27:37

Zdjecia i piosenka jeszcze bardziej zaostrzyly moj apetyt na ekranizacje!
Faledor
Avatar użytkownika - Faledor
2012-11-13 09:39:16

Piosenka jest świetna! Mnie nie przeszkadzają "indiańskie motywy" - wolę te, niż "bliskwschodnie", które od czasów "Gladiatora" zagościły na dobre prawie we wszystkich fantastycznych superprodukcjach.
mcleo
Avatar użytkownika - mcleo
2012-11-13 11:18:36

No dobrze, miałem opowiedzieć o jeszcze jednej fajnej "okołohobbickiej" książce. Pewnie po zakończeniu konkursu już nikt tu nie zajrzy, więc tak na szybko recenzja. Jak wiadomo, zawsze, gdy pojawi się jakiś popularny produkt (czyli w tym wypadku LOTR) natychmiast pojawiają się publikacje, które chcą załapać się na ten pociąg i choć trochę zarobić na naiwnych podróżnych. Stwierdziłem jednak, ze zaryzykuje i na wszelki wypadek z Allegro kupiłem używkę "Porady lecznicze, kosmetyczne i kulinarne z zielnika J.R. Tolkiena" wydane przez franciszkańskie wydawnictwo Bratni Zew. Szczerze mówiąc spodziewałem się mooooooco naciąganej pozycji, z cyklu dopiszemy "Tolkien" na okładce a w środku po prostu jakiś zielnik przeklepany z innej książki. Tutaj zostałem mile zaskoczony. Autorki analizują LOTRa i Hobbita, wyszukały wszystkie występujące tam rośliny, zarówno fikcyjne jak prawdziwe, opisują ich właściwości (doskonałą robotę zrobił tłumacz dostosowując książkę do polskich realiów - oryginał jest włoski). Jest też troszkę przepisów medyczno/kulinarnych ale takich raczej by sobie krzywdy nie zrobić. Dużo przemyśleć, odwołań do samego Tolkiena u duchowości (ale bez "nawiedzenia"). Nawet jak ktoś nie chce się bawić ziołami to dla "tolkienowca" fajna a niedroga pozycja. Są jeszcze dwie książki tych autorek, ale o ile wiem nie wyszły w Polsce: - A tavola con gli hobbit. Ricette e menù della Terra di Mezzo - czyli "Przy stole z hobbitami" - przeglądałem tę książkę tylko jako obrazki w necie - graficznie ładna, z pewnością coś fajnego można z niej wyciągnąć (nie znam włoskiego więc tylko po niektórych słówkach i całokształcie wnioskuję o treści), jest troszkę przepisów ale widać, że książka jest włoska, a pamiętajmy, że jednak hobbici to odbicie Anglików nie Włochów. Mimo iż zdecydowanie bardziej naciągana, chciałbym mieć ją w kolekcji, po polsku lub angielsku. Zwłaszcza, że pewnie z okazji premiery Hobbita wyszła nowa edycja. - Giochi da Hobbit. Feste e divertimenti dalla Terra di Mezzo - to dla odmiany książka poświęcona hobbickim grom i zabawom. Tego dla odmiany nie widziałem, trudno mi powiedzieć co naprawdę jest w środku, strzelam w ciemno, że jest jeszcze mocniej naciągana niż poprzednia i też pewnie bardziej włoska niż angielska :) Słowem tę pierwszą polecam, drugą na własne ryzyko a trzecią dla naprawdę zagorzałych fanów-eksperymentatorów :)
marp
Avatar użytkownika - marp
2012-11-13 15:01:32

Można się chyba spodziewać prawdziwego zalewu różnego rodzaju przedmiotów powiązanych z Tolkienem i "Hobbitem" już za kilka tygodni. Zapewne czeka nas zmasowana kampania promocyjna i mnogość różnego rodzaju pozycji, spośród których niestety tylko niektóre godne będą uwagi, ale całą sztuką będzie wyłowienie ich spośród tego zalewu różnego rodzaju tandety. Uważam, że należy spodziewać się znacznie intensywniejszej kampanii niż tej, która związana była z "Władcą". Dla wszystkich fanów Tolkiena, mimo wszystko, będzie to idealna okazja wzbogacenia swej biblioteki (i nie tylko), ale także fenomen socjologiczny, który warto obserwować chłodnym, analitycznym okiem
Amira06
Avatar użytkownika - Amira06
2012-11-13 16:18:11

Na pewno zaleje nas fala hobbitowskich przedmiotów, czy książek. W sumie to nie tak źle, bo zawsze można coś ciekawego znaleźć. Niektóre pozycje, które powychodziły po Władcy były naprawdę bardzo interesujące. To prawdziwa gratka dla fanów Tolkiena. Z drugie strony jednak pojawi się też pełno chińskiego badziewia, na które zapewne i tak wielu da się naciągnąć... Jeśli chodzi o przedmioty to firmą robiącą bardzo udane repliki jest Noble Collection. Niestety nie posiadam żadnego z tych przedmiotów, bo moje fundusze są dość ograniczone ( z resztą nie wiem czy jest wysyłka do Polski) ale ogółem są naprawdę godne uwagi :) Pojawiły się tam niedawno gadżety z Hobbita. Podaję stronę jakby ktoś chciał zobaczyć: http://www.noblecollection.com/index.cfm?fa=products.catagory&catid=91
Pilar
Avatar użytkownika - Pilar
2012-11-13 16:20:34

Zgadzam się. Jak to przy każdej promocji powstanie medialny szum i napływ przeróżnych gadżetów, począwszy od książek, ubrań z motywami filmu, a kończąc na rzeczach dla najmłodszej widowni. Oczywiście ta część, która skłoni do obejrzenia filmu i pozyskanie nowych sympatyków Tolkiena jest dobra. Cóż komercja swoją drogą. Film też ma na siebie zarobić. Właśnie słucham piosenki, do której link podał Mcleo. Świetny kawałek. Aż się chce zatuptać w miejscu z niecierpliwości na film:)
mcleo
Avatar użytkownika - mcleo
2012-11-13 17:34:13

Ladies and Gentlemen - wczoraj piosenka, dziś CAŁY soundtrack, do posłuchania od line na stronie Empire (http://www.empireonline.com/news/story.asp?NID=35757) a jak ktoś chce bez tych bzdetów na stronie to wprost link do playera, który wydłubałem ze strony: http://www.decca.com/hosting/hobbit/ Co do zakupów - Noble Collection jest taka sobie, to produkt dla Amerykanów. Jak ktoś szuka czegoś naprawdę z klasą (w większości...) to najlepiej u źródła: http://www.wetanz.com/shop Ceny na drobiazgi są w miarę akceptowalne choć w przeliczeniu wysokie (ja czaje się na plan norki Bilba), ale są też po prostu perełki, za równie perełkową cenę, jak np. replika kontraktu Bilba za jedyne $499 dolców. Nie wszystkie rzeczy wysyłają za granicę, wtedy są oznaczone. A, nie podałem linka do zielnika: http://www.bratnizew.pl/index/szczegoly/317/porady-lecznicze-kosmetyczne-i-kulinarne-z-zielnika-jr-tolkiena.html
Amira06
Avatar użytkownika - Amira06
2012-11-13 18:52:59

Według mnie to Noble Collection tworzy całkiem w porządku rzeczy, przynajmniej takie się wydają :) Co do strony podanej przez Mcleo to w sumie też jest dobrze:) Nie spotkałam się wcześniej z tym. Co do soundtrack'u to niesamowity. Aż chce się słuchać i słuchać :)
marp
Avatar użytkownika - marp
2012-11-14 10:39:40

Niewątpliwie sporo jest całkiem fajnych gadżetów. No cóż, każdy z nas jest jednak konsumentem. Niezależnie od tego czy posiada się większe czy mniejsze możliwości finansowe, lubimy kupić sobie czasami coś, co tak naprawdę, jest nam do życia zupełnie zbędne:-) U mnie chyba w największym stopniu takim fetyszem są książki, chociaż akurat w tym przypadku ich zbędność do życia jest tematem dyskusyjnym, ale powiedzmy sobie, że niekiedy można je sobie np. wypożyczyć w bibliotece. To taki post a propos wpływu na każdego z nas kultury, w jakiej żyjemy.
marp
Avatar użytkownika - marp
2012-11-14 10:52:08

A wracając do Tolkiena: znałem powieści Tolkiena i jak pisałem wcześniej, wysoko je cenię. Jednak to forum pozwoliło mi odkryć znacznie więcej. Pozwoliło ujrzeć świat stworzony przez Tolkiena jako całość, nie tylko jako tło powieści. Jako człowiek, którego jedną z pasji jest także historia, miałem troszkę sceptyczny stosunek do światów alternatywnych, chociaż ich występowanie w powieściach bardzo lubię. Przekonałem się jednak, że Tolkien, a także jego interpretatorzy, komentatorzy itp. stworzyli całkiem spójną wizję i to jest naprawdę fajne. Artykuł na temat pochodzenia orków, do którego link jest dostępny na tym forum, to prawdziwa perełka.
Pilar
Avatar użytkownika - Pilar
2012-11-14 14:59:48

Marp - Tak właśnie jest. Oprócz tego, ze est to konkurs wszyscy zyskaliśmy coś więcej - poszerzyliśmy horyzonty, przeczytaliśmy świetne artykuły przy oprawie muzycznej. A to już czyni nas wszystkich wygranymi:))))
Amira06
Avatar użytkownika - Amira06
2012-11-14 15:39:21

Marp - książki są potrzebne do życia i to w bardzo dużym stopniu :) Dzięki temu konkursowi faktycznie poszerzyłam swoje tolkienowskie horyzonty i dzięki Wam mam dostęp do tych fantastycznych stron- perełek :D Nie znalazłabym ich pewnie sama, także dzięki wielkie za to :) A tak wracając do ekranizacji Hobbita to co sądzicie o aktorze który gra Bilba?
mcleo
Avatar użytkownika - mcleo
2012-11-14 22:27:44

Martin jest jest fantastyczny, kocham go za rolę dra Watsona w Sherlocku (http://www.imdb.com/title/tt1475582/) Myślę, że co najmniej tak samo dobry będzie jako Bilbo. W ogóle ciekawa sprawa, także główny bohater - Holmes (Benedict Cumberbatch) gra w Hobbicie. Podkłada głos Smauga, jeżeli ktoś wsłuchał się kiedyś w Benedicta, to już wie, że będzie, że będzie ekstra. Niestety chyba dopiero za dwa lata. Tak w ogóle - oglądając trailery, zauważyliście, że nie ma Beorna?
mcleo
Avatar użytkownika - mcleo
2012-11-15 08:23:32

W ostatni dzień (choć mam nadzieję, że jeszcze chwile tu pogadamy), prosto z pieca, pachnąca nowa strona "firmowa" filmu: http://www.thehobbit.com/ I jeszcze jedna ciekawostka - książę Karol odwiedził studio Weta i spotkał... krasnoluda :) https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=VBZjmo-nLqA#!
Faledor
Avatar użytkownika - Faledor
2012-11-15 09:05:42

@mcleo - ależ Ci sie udaje podgrzać atmosferę :)świetne są te zbliżenia! Co do aktorów, to wydaje mi się, że są bardzo dobrze dopasowani. W ucharakteryzowanej twarzy Martina Freemana można dopatrzeć się wielu podobieństw do bohatera z "Władcy pierścieni", którego grał Ian Holm Cuthbert, dlatego wydaje mi sie bardzo wiarygodny jako Bilbo.
Pilar
Avatar użytkownika - Pilar
2012-11-15 09:54:00

Zgadzam się z Faledor:) Martin Freeman ma coś z Bilba, niewidzialną nić, którą Tolkien opisał głównego bohatera:)Fajnie, ze do samego końca pojawiało się coś nowego, mam nadzieję, że dyskusja nie zginie tak do końca, przecież jeszcze czeka nas ekranizacji i wnioski, przemyślenia o filmie:)
marp
Avatar użytkownika - marp
2012-11-15 11:28:28

Ja też mam nadzieję, że to forum będzie dalej funkcjonowało, choć nie wiem czy będzie to możliwe pod względem technicznym? Mam nadzieję, że tak
mcleo
Avatar użytkownika - mcleo
2012-11-15 11:46:32

No to podrzucę jeszcze do pieca. w sumie drobiazg, pierdołka, ale jak widać ludzie wyśledzą takie ciekawostki. Fajny artykuł na temat... szalika :) Szalika Gandalfa dokładnie, a w zasadzie jego braku: http://www.theonering.net/torwp/2012/11/14/65192-whatever-happened-to-gandalfs-silver-scarf/?fb_source=pubv1 Jakby ktoś nie zauważył, to na dole jest jeszcze jeden link, opisujący rekwizyt jako taki. Bardzo mi się podoba, że mimo, iż Warner trzyma łapę na prawach, lokalny producent, z kraju najbardziej zaangażowanego w produkcję filmu robi repliki. Nie "małe, chińskie rączki". Oczywiście przekłada się to na cenę, co powoduje, że razem z przesyłką na razie muszę sobie takie gadżety odpuścić. Link tutaj: http://www.stuff.co.nz/dominion-post/news/wairarapa/7896150/Gandalfs-wizards-of-wool-take-own-journey Dlatego też skomentowałem link Noble Collection. Osobiście wolę produkty Weta, ze względu na jakoś i zaangażowanie. Noble to masówka, często całkiem fajna i też można kupić, ale dla mnie Noble to takie trochę lepsze DeAgostini.
marp
Avatar użytkownika - marp
2012-11-15 11:55:28

Ja osobiście, postaram się spojrzeć na film jako coś odrębnego od książki. Nie jest to łatwe, zawsze jakieś obrazy pojawią się przed oczami, ale myślę, że o to chodzi żeby na film spojrzeć jako na coś maksymalnie autonomicznego. Oczekiwania są olbrzymie. pod względem technologicznym i marketingowym na pewno wszystko będzie dopięte na ostatni guzik. Ważne żeby w ślad za tym podążyła gra aktorska i ogólnie jakość całego filmu
Pilar
Avatar użytkownika - Pilar
2012-11-15 14:04:20

Tak, to bardzo trudne zadanie spojrzeć na film nie biorąc pod uwagę zbytnio oryginału. Ja osobiście, jak przeczytam książkę, dobrą książkę i wiem, ze będzie ekranizacja zapalam się strasznie. Oczekuję prawdziwej sztuki pod każdym nawet najmniejszym względem, a bywa różnie. Może to zły sposób oczekiwania. Powinno się odciąć, jako, że film to już samodzielny twór:) Poczekamy zobaczymy:)
Odpowiedz