Czułem, że wściekłość zaczyna ograniczać moją zdolnośćtrzeźwego rozumowania.
Kiedy będziesz na szczycie, ludzie będą chcieli się z tobą zaprzyjaźnić. Będą udawać, żesą tacy biedni, że potrzebują twojej pomocy, twojego wsparcia i twojej siły. Nie wierz im. Jesteśtylko panem samego siebie!
– Kiedy zaczniesz angażować się w czyjeś życie, to będzie początek twojego końca!
Jesteśmy tylko ja, rytmi wolność, której tak bardzo pragnęłam.
Ale aby uniknąć ryzyka, nikogo do siebie nie dopuszczaj. Ludziekochają ranić. Lepiej będzie, jeśli to ty będziesz ranił.
Naucz się nienawidzić. To dobra emocja, daje ci siłę i władzę, a chowa wszystko to, comoże cię osłabiać.
I dlatego cię uczę, bo chcę, abyś kiedyś nie musiał cierpieć, kiedy ktoś zacznie cięranić i nienawidzić.
Niech umiera. Piekło już na niego czeka.
Stary, piekło jest puste – powiedział Patryk.– Bo diabły są tutaj. – Spojrzałem na przyjaciela.
Mordercze tempo, jakie sobie narzuciłem, sprawiło, że wszystkie chore myśliuleciały mi z głowy.
Biegnący tak, jakbym chciałprzebiec całe swoje cholerne minione życie, kiedy musiałem być perfekcjonistą w każdym calu,kiedy nie mogłem okazywać słabości, kiedy on rządził moimi nocą i dniem.
Była moim światłem, a ja znowu zaczynałem pogrążać się w mrokui szarości.
Wpojono mi nienawiść, pogardę, od lat uczono mnie, jak byćnajgorszym gnojem, jak niszczyć.
Byłem w niejzakochany. Cholernie mocno, jak wariat, którym byłem i którego w sobie umiejętniepielęgnowałem.
Dlatego dzisiaj... chcę czuć. I chcę widzieć, co robię,chcę widzieć ciebie.
Czułem, że wściekłość zaczyna ograniczać moją zdolność
trzeźwego rozumowania.
Książka: Kastor