Jednocześnie z niespotykaną wyrazistością dociera do mnie cichutkie westchnienie, które wyrywa się z piersi Anny, krótki krzyk pękającego serca. Ten dźwięk zna każdy, kto choć raz zobaczył tęczę, która przy drugim spojrzeniu okazała się grą świateł.
Jednocześnie z niespotykaną wyrazistością dociera do mnie cichutkie westchnienie, które wyrywa się z piersi Anny, krótki krzyk pękającego serca. Ten dźwięk zna każdy, kto choć raz zobaczył tęczę, która przy drugim spojrzeniu okazała się grą świateł.
Książka: Bez mojej zgody