Lila twierdzi, że gdyby mama chciała, byśmy jej nie słyszeli, po prostu zdjęłaby te kapcie, przecież nie jest głupia. Na pewno nie jest głupia, chociaż kiedyś wymknęło się jej: "O ja głupia, jak mogłam zapomnieć?!".
Poziom głupoty się wyrównuje i dynamicznie rośnie, a świat myśli o jeszcze szybszym Internecie.
Czasami człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna.
Lila twierdzi, że gdyby mama chciała, byśmy jej nie słyszeli, po prostu zdjęłaby te kapcie, przecież nie jest głupia. Na pewno nie jest głupia, chociaż kiedyś wymknęło się jej: "O ja głupia, jak mogłam zapomnieć?!".
Książka: Mateusz i zapomniany skarb
Tagi: głupota