...ale takie chwile nigdy nie trwają długo. Przychodzą i znikają i nie możemy ich przywrócić. Możemy tylko tworzyć następne.
- Czy nie za wcześnie na wino? - spytała. - Wcześnie? (...) Mam osiemdziesiąt dziewięć lat i czterysta butelek znakomitego wina w piwnicy. I zamierzam je wszystkie opróżnić. Martwię się raczej, że zbyt późno zacząłem pić.