Zdarzają się mężczyźni godni zaufania. Ale nigdy nie wiem, jak ich rozpoznać. Nie dowiesz się, póki nie będziesz w potrzebie. Wtedy zobaczysz, kto cię nie opuści.
- Zło jest banalne. - O tym właśnie się przekonałam. Że zło może być takie pospolite. Że człowiek, którego codziennie widuję i pozdrawiam, może się do mnie uśmiechać... - Urwała, po czym dodała cicho: - I rozmyślać o tym, w jaki sposób mnie zabije.
Zdarzają się jeszcze tacy ludzie jak ja. Poruszamy się w tłumie, normalni pod każdym względem – może nawet bardziej niż inni, bo nie daliśmy się owinąć jak mumie sterylnymi bandażami cywilizacji.