– A ty jak się masz? – spytał Puchatek.
– Nie bardzo się mam – odpowiedział Kłapouchy. – Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.
Dla Sally, która ukazała mi zalety gry w golfa.
,,Rostrzaskaj me serce,by zrobić miejsce dla bezgranicznej miłości".
- Wiesz, co mówią o dobrych intencjach?
- Że jest nimi wybrukowane piekło?
- To jakaś nowinka, całe to piekło. Nie, z dobrych intencji najmocniejszy sznur ukręcisz na własną szyję.
„Powiem nieskromnie, że jestem świetnym przykładem na to, że nie warto tracić nadziei. Bo gdy człowiek w swej pewności siebie przygotowuje się na najlepsze, otrzymuje to, co najgorsze, a gdy zniechęcony pogodzi się ze swoją beznadziejną sytuacją, wtedy los robi mu niespodziankę i obdarowuje tym, co najlepsze”.
– A ty jak się masz? – spytał Puchatek.
– Nie bardzo się mam – odpowiedział Kłapouchy. – Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.