"Gdyby książki potrafiły mówić, nie mielibyśmy wokół tylu kretynów."
Panno Mary, kapryśnico/ Odwróć zagniewane lico!/ W twym ogródku rosną kwiatki,/ Róże, dzwonki i bławatki.
Alarmujące przeskoki od euforii do letargujeszcze się zdarzają, ciągną go z powrotem w objęcia choroby.
Odczuwam silną potrzebę, byrozebrać się do naga i zanurzyć w jak najgorętszej wodzie,oczyścić się ze wszystkich koszmarów, które przecież nigdy mnienie opuszczą.
"Gdyby książki potrafiły mówić, nie mielibyśmy wokół tylu kretynów."
Książka: Labirynt duchów