Uśmiechnęłam się. Podobało mi się, że to zauważyła. Ludzie, którzy zwracają uwagę na szczegóły, nie są dupkami - tacy ludzie naprawdę cię widzą. Takie coś wymaga pewnego wysiłku, żeby spojrzeć poza siebie i dostrzec innych. W dzisiejszych czasach rzadko się to zdarza.
Nie pamiętam,żebym kiedykolwiek wcześniej była tak świadoma czyjegośdotyku, nagości własnej skóry.
Myślę, jak łatwo mogłabym zetrzeć jej ten uśmiechz twarzy.
"Panuje powszechne przekonanie, że utrata wzroku prowadzi do wyostrzenia innych zmysłów. To prawda, ale nie chodzi o to, że stają się one ostrzejsze - człowiek po prostu pozbywa się obrazów, które nieustannie go rozpraszają."