Pani wie, że dla mężczyzny kochającego kobieta jest świętością jak ołtarz. Słusznie czy niesłusznie, ale tymczasem tak jest. Otóż jeżeli pierwszy lepszy awanturnik zbliża się do tej świętości jak do krzesła i postępuje z nią jak z krzesłem, a ołtarz prawie zachwyca się podobnym traktowaniem, wówczas... pojmuje pani?... Zaczynamy przypuszczać, że ów ołtarz jest naprawdę tylko krzesłem.
Gdyby nie bliskie nam osoby, w życiu nie przetrwalibyśmy tego, co najgorsze.
Kłamstwa mogą zrujnować człowieka. (...) Mogą sprawić, że zgnije od środka.
Ludzie zakochani odczuwają euforię podobną do narkotycznego stanu,w którym wszechświat zatrzymuje się w miejscu i nic nie jest w danym momencie ważne.