Wydawali się go bardzo ciekawi, jednak na dzień dobry zadawali tylko jedno krótkie pytanie. pytanie, którego nikt nigdy wcześniej mu nie zadał w żadnym miejscu Europy.
- Prawosławny czy katolik?
- Katolik - odpowiadał i miał wrażenie, że widzi lekkie rozczarowanie na ich twarzach.