"- Chyba pan trochę przesadził - powiedział chudzielec z kucykiem.
- Ależ skąd - odparł Rearcher - Uderzyłem go tylko raz. Z dobroci serca. Mniej nie da rady. Na pewno ma dobrego dentystę."
Jest świetny w poskramianiu mojegotemperamentu, prowadzi nas przez cały tydzień po cienkiej liniepożądania, uważając, żebyśmy nie pozwolili sobie naprzedwczesną ekscytację.
Wszyscy popatrzyli na mnie. Gdybym wiedziała, że skupię na sobie całą uwagę wszystkich, uczesałabym się.
„ – Wie pan już, kto jest mordercą?
- Nie mam pewności – przyznał Martuś. – Ale mam pewne podejrzenia – dodał zaraz i nie byłby mężczyzną, gdyby nie postarał się jeszcze bardziej zaimponować siedzącej obok pięknej kobiecie. – Wiem już prawie na pewno, kto panią porwał.”