Problemem było to, że nawet nie podejrzewałem, jak okrutnym jestczłowiekiem. Chociaż doskonale wiedziałem, że jest zły, to niepodejrzewałem jak bardzo, ale wkrótce miałem się o tym przekonać...
(...) egzystencja ma sens. Zawsze. A jeśli wydaje ci się, że nie ma, pomyśl nad tym, ilu ludziom w życiu pomogłaś i ilu jeszcze możesz pomóc. Jesteś częścią Bożego planu. Za każdym razem, gdy wychodzisz z opresji, możesz sobie powiedzieć, że nie wypełniłaś jeszcze swojej misji na ziemi.