Jako różne bywają te myśli ludzkie sługi ciche, ludzkie najświetniejsze potęgi. Bywają czasem jak chmurki białych motyli, nieopatrzne kierunku swego i celu nieświadome, unoszące się w wiosennej pogodzie i słońcu, by opaść od lata powiewu, jak opada ich rówieśnik, śnieżny kwiat jabłoni.
Jako różne bywają te myśli ludzkie sługi ciche, ludzkie najświetniejsze potęgi. Bywają czasem jak chmurki białych motyli, nieopatrzne kierunku swego i celu nieświadome, unoszące się w wiosennej pogodzie i słońcu, by opaść od lata powiewu, jak opada ich rówieśnik, śnieżny kwiat jabłoni.