A więc dziś jest ostatni dzień, gdy widzi morze. Gdy czuje. Gdy w obliczu nieskończonego horyzontu odnajduje w sobie jakiś nieznany bezmiar. Ostatni raz, gdy słyszy swój głos.
Słowa są jak papier ścierny, tak długo szlifują każde uczucie, aż wreszcie znika.
Przez sekundę. Tyle trwa jedno uderzenie serca u dorosłego człowieka, który się nie boi. Tyle czasu potrzebuje światło, by przebyć 299 792 kilometry. Tyle wystarczy, by uświadomić sobie, że życie bez ukochanej osoby nie ma najmniejszego sensu. Ale jak ciężka może być jedna sekunda strachu”
Kochać to czasownik, określa czynność… zatem trzeba ją wykonać. Mniej gadać, więcej robić. Nieprawdaż?
A więc dziś jest ostatni dzień, gdy widzi morze. Gdy czuje. Gdy w obliczu nieskończonego horyzontu odnajduje w sobie jakiś nieznany bezmiar. Ostatni raz, gdy słyszy swój głos.