Ciocia z szurgotem odsunęła swoje krzesło i, gibka jak pantera, poderwała się, żeby zaparzyć herbatę dla siostrzenicy. Zawsze wszystko robiła w błyskawicznym tempie i bez wahania - i zawsze było przy tym wiele hałasu.
Życie już takie jest - przynosi ciągłe zmiany. Ale nie wolno, nie wolno się bać kolejnych etapów.
Marysia spojrzała w bok. Może nie powinna zadawać tylu pytań.
- Nie bój się pytać - powiedziała staruszka. - Szczerość jest dobra.
Jest w życiu czas, kiedy się patrzy tylko przed siebie, i jest czas, kiedy się wspomina. Jest też czas, kiedy człowiek czuje potrzebę zrobienia porządków w tym, co mu się przez całe życie uzbierało.
Ciocia z szurgotem odsunęła swoje krzesło i, gibka jak pantera, poderwała się, żeby zaparzyć herbatę dla siostrzenicy. Zawsze wszystko robiła w błyskawicznym tempie i bez wahania - i zawsze było przy tym wiele hałasu.
Książka: Srebrny dzwoneczek