Cytat

- Grzebanie, przepraszam, czego... ? - zaciekawiła się Róża.- Basa. To taki lokalny zwyczaj, kończący karnawał. Ulicami przechodzi wtedy kondukt żałobny, a następnie w asyście księdza, oczywiście nie prawdziwego, ale przebranego, urządza się pogrzeb instrumentów muzycznych. Uwielbiam takie odjechane szopki!

Autor: Alek Rogoziński
Książka: Czerwono mi

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA

Więcej cytatów z tej książki

Reklamy