Kiedyś byli szczęśliwym małżeństwem i świata poza sobą nie widzieli. Jednak po kilku wspólnych latach Zuzanna i Kacper z całego serca mają siebie dość. Każde z nich nie może się też doczekać chwili, kiedy powie drugiemu: ,,Chcę rozwodu!". A kiedy wreszcie ów upragniony moment nadchodzi, szybko okazuje się, że... rozstanie to ostatnie, co będzie zaprzątać ich głowy. Wplątani w morderstwo, uciekający przed policją i gangsterami, małżonkowie zdani są tylko na siebie. Pytanie tylko: czy aby na pewno mogą sobie wzajemnie ufać? ,,Bardzo cichy rozwód" to kolejna powieść Alka Rogozińskiego, autora znanego z łączenia klasycznych intryg kryminalnych z dużą dawką czarnego humoru.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
Zawsze myślałam, że wśród policjantów nie ma już przyzwoitych osób.
Okładka książki przedstawia kobietę i mężczyznę z pistoletem w dłoniach, stojących na przeciw siebie. W tle widzimy bardzo popularny warszawski budynek, Pałac Kultury. Utrzymana w tonacji kolorystycznej - biało - czarnej z dodatkiem czerwieni. Posiada skrzydełka, które stanowią ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka słów o samym autorze, a na drugim fragment książki. Stronice są kremowe, czcionka duża, wystarczająca dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Literówek brak. Jak przystało na Księcia Komedii Kryminalnych, powieść rozpoczyna spis wszystkich bohaterów, abyśmy wcześniej zorientowali się, kto jest kim i czym się ima w tejże historii. Podzielona została na rozdziały, które nie są ani krótkie, ani długie.
Uwielbiam spotkania z pisarzem. Zawsze, ale to zawsze czuje się zrelaksowana i jestem zadowolona po lekturze. Może raz się tylko zdarzyło, gdzie nie do końca mi książka się podobała, albo może nie tak jak cała reszta, ale to był tylko jeden raz. A tak, to przepadam za tymi powieściami. Napisane są lekkim i przystępnym językiem, bez jakichkolwiek blokad. Zawsze spędzam z nimi miło czas i potrafię się zrelaksować. Strony przepełnione ironią, sarkazmem, specyficznym humorem znikają w zastraszająco szybkim tempie. Cieszę się, że mam okazję po raz kolejny czytać coś od Alka i jak zwykle to był czas niezbyt dobry dla mnie, a on podniósł mnie na duchu. Lekturę udało mi się zdobyć na wymianie książkowej w zeszłym roku i tak sobie już sporo czekała, aż w końcu ją pochłonęłam w marcu. Tym samym skurczyłam sobie listę lektur z jego pióra do nadrobienia, bowiem został mi jeden duet i jedna solowa powieść... Alek, pisz te książki szybciej, koniecznie!!!
Bohaterów mamy co nie miara, jednak może skupię się chwilkę na tych głównych, którzy robią zamieszania co nie miara. A, ekhem, miał być tylko rozwód. Cichy. Miał być...
Zuza jak i Kacper to małżeństwo z niezbyt długim stażem, którzy... krótko mówiąc, mają już dość siebie nawzajem. Mają w planach rozejść się i zacząć żyć od nowa, z kimś nowym, który jak się później okaże będzie miał kluczowe znaczenie w tej powieści. Czy ich polubiłam? No cóż... Nie są to postacie idealne, nie są nawet kandydatami na przyjaciela. Ale jako bohater komedii kryminalnej - owszem, czemu nie, przecież śledzę tylko ich losy. I to, co dzieje się między nimi, jest nieco... prawdziwe. Uważam, że takie rzeczy mają miejsce w naszej codzienności, tylko my tego nie zauważamy. Pewnie badania dowodzą, że codziennie ktoś się rozwodzi lub podejmuj taką decyzję. Nie mnie orzekać, czy to dobrze czy źle, bowiem ile ludzi, tyle przypadków, prawd czy kłamstw. Bardzo podobały mi się koleje losu tej dwójki i bardzo dobrze się z nimi bawiłam. Szczerze, to bym nie powiedziała, że wyglądają na takich co by chcieli się rozwodzić. Jako małżeństwo, partnerzy - w sytuacjach kryzysowych radzą sobie iście... wspaniale. :D
Uważam, że postacie wykreowane w tej książce są prawdziwe, takich, jakich ludzi moglibyśmy spotkać na ulicy, Każdy z nich jest inny, czasami można odnieść wrażenie, że zalatuje nam kimś znanym, jednak oczywiste nazwiska nie padają, nie martwcie się o to. Wiem, że nie wszyscy lubicie specyficzne pióro autora i w pełni to szanuje.
Niemniej jednak ja uwielbiam jego powieści i zawsze podczas czytania uśmiecham się. Śmieję. Parskam niczym koń. Nic na to nie poradzę, że autor bawi mnie swoimi tekstami, sytuacjami w jakich stawia bohaterów. Akcja ma odpowiednie tempo, ciągle coś się dzieje, a tutaj takie mają miejsca wydarzenia, że to nawet filozofom się nie śniło, uwierzcie mi. Gwarantuje Wam świetną zabawę, poprawiony humor jeśli w czasie sięgania po lekturę macie go nieco parszywego. Ironia, sarkazm - w mig Wam go poprawi. Przynajmniej na mnie tak działają książki Rogozińskiego.
Reasumując uważam, że była to dobra komedia kryminalna, ja się nie zawiodłam - wręcz przeciwnie jestem zadowolona z takiego obrotu spraw. Z miłą chęcią umieszczę tę książkę na swojej półce i już za niedługo - być może na mojej nowej biblioteczce (kiedy mój małżonek stworzy mi ją swoimi rękami!). Na pewno nie odpuszczę i postaram się dołapać brakującą mi solową powieść niedawno wydaną. Jestem przekonana, że mi się spodoba. A Wam pozostaje mi polecić tę książkę, pod którą podpisać się mogę rękami i nogami. Jestem zadowolona, poprawiła mi humor i mnie nie zawiodła. Alek trzyma poziom. Zdecydowanie polecam.
Tytuł: "Bardzo cichy rozwód"
Autor: Alek Rogoziński
Data premiery: 01.06.2022r.
Wydawnictwo: Filia
Komedię kryminalną ciężko napisać, a rozśmieszyć czytelnika to trudne zadanie. Przecież każdy z nas posiada inne poczucie humoru🙈
Znacie tego Pana ze zdjęcia obok?😁
Z piórem Pana Alka Rogozińskiego miałam już do czynienia i wierzcie mi lub nie, ale "Bardzo cichy rozwód" rozłożył mnie na łopatki 🙈
Jeżeli już mój mąż sprawdzał dlaczego śmieje się do siebie to było groźnie😅
Zuzanna i Kacper.
Szczęśliwe małżeństwo.
Ale czy na pewno?
Ich szczęśliwe lata minęły...
Oboje postanawiają się rozwieźć, ale jeszcze tego nie powiedzieli na głos.
Kiedy dochodzi do rozmowy Kacper ma rewolucje w żołądku i...po wyjściu z łazienki ich życie już nigdy nie będzie takie samo.
Mężczyzna dostrzega w ich sypialni nagiego mężczyznę, który jest martwy!
Skąd się tam znalazł?
Co teraz zrobić?🤷♀️
Po dalszych wskazówkach muszą pozbyć się ciała...
Jak to zrobią?
Czy im się uda?
Za dużo pytań. Za dużo tajemnic.
Chcieli się rozwieść, a tak naprawdę muszą wspólnie podążać jedną ścieżką, jeżeli chcą przeżyć tę noc...
.
.
.
Najbardziej podobała mi się sytuacja kiedy małżonkowie wieźli trupa zawiniętego w dywan na tylnim siedzeniu, a zatrzymała ich policja😂 udawanie księdza było rewelacyjne 😅🙈 a kiedy ten trup troszkę się wyłonił to już w ogóle 🤭
.
Naprawdę szacun Panie Alku!
I dziękuję, że ta książka dostarczyła mi tyle pozytywnych emocji 💚
.
Jeżeli chcecie przeżyć ciekawą przygodę to sięgnijcie po nią, bo warto!
.
I nie zastanawiajcie się długo, bo nie ma nad czym 😁
.
Komedie kryminale 🤔 Za każdym razem zastanawiam się czy w to brnąć, czy sobie odpuścić, żeby się póżniej nie zawieść. Tym razem postanowiłam dać szansę pewnej historii, ponieważ twórczość @alekrogozinski do tej pory była mi kompletnie obca. Czy było warto?
Oglądaliście kiedyś film MR. & MRS. SMITH, albo przygody Johnny’ego English’a? Nie ukrywam, że są to filmy , które bardzo lubię, zwłaszcza te z „Jasiem Fasolą” vel Rowanem Atkinsonem. Czytając perypetie młodego małżeństwa, które miało się rozwieść ”po cichu” miałam wrażenie jakbym w głowie widziała mocny miks tych filmowych realizacji. Co tam się działo! Momentami to wszystko było tak absurdalne, że aż zabawne 😃
Swoją drogą wcale się nie dziwię, że Zuza chciała rozstać się z mężem. To totalny nieogar, przynajmniej takie odniosłam wrażenie.
Autor swoją lekkością stylu totalnie mnie kupił. To była dobra zabawa, a momentami, aż oczy robiły mi się wielkie jak pięciozłotówki. Miał pan fantazję 😉
To lektura szybka, lekka i przyjemna. Wciągająca i to bardzo, bo słuchajcie kto z Was uciekał przed gangusami i policją niszcząc po drodze wiele, oj bardzo dużo? Są trupy, totalny rozgardiasz, zamęt, momentami strach, sarkazm i czarny humor. Czego chcieć więcej!
A Wy zaznajomieni jesteście z twórczością autora? Jakie inne tytuły polecacie? 🙂
PS na samym początku zostali przedstawieni bohaterowie w humorystyczny sposób. Bardzo fajny zabieg, przynajmniej już od pierwszej strony wiedziałam z kim będę miała do czynienia 😉
"Zuzanna poczuła, jak puchnie jej mózg i w związku z tym robi jej się trochę ciasno w głowie."
Muszę przyznać, że ten planowany bardzo cichy rozwód udał się Alkowi Rogozińskiemu wyjątkowo rewelacyjnie. Uśmiałam się niemal do łez z tej komedii omyłek , okraszonej wątkiem kryminalnym. To niesamowicie relaksacyjna, lekka i pełna humoru lektura. Znam i bardzo lubię styl autora i zawsze gdy mam ochotę na zmianę swojego nie zawsze dobrego nastroju to sięgam po komedie kryminalne. I często właśnie po te autorstwa Rogozińskiego.
"Bardzo cichy rozwód" to opowieść o szczęśliwym kiedyś małżeństwie, w które po kilku latach wtargnęła dobrze znana wielu osobom nuda. W domu tylko się mijają a w nocy śpią myśląc o niebieskich migdałach i o szczęśliwym życiu, ale już z inną osobą..., a nawet już mają swoje upatrzone osoby.
Oboje w tym samym czasie planują powiedzieć o swoich przemyśleniach i o rozwodzie. Tylko nie mają odwagi, jak to powiedzieć a jednocześnie nie mogą się doczekać tego, aby powiedzieć, że chcą rozwodu...
Gdy już Zuzanna zdecydowała się poinformować męża o planowanym rozwodzie, Kacper w sypialni znajduje... nieboszczyka, który na dodatek jest goły.
Przy zmarłym znajdują kartkę z instrukcją, że nie mogą zawiadamiać policji... . Małżonkowie tak są zaskoczeni i zafascynowani jednocześnie tym znaleziskiem, że całkowicie zapominają o rozwodzie a zaczynają się zastanawiać jak wybrnąć z tej sytuacji. Po chwili namysłu zawijają nieboszczyka w dywan i "pożyczając" samochód przyjaciółki jadą do parku, żeby pozbyć się kłopotliwego pakunku.
I to dopiero początek zwariowanych i nieprzewidywalnych przygód małżeństwa Borowików. Nie dość, że ściga ich policja po ucieczce z rutynowego zatrzymania, to jeszcze dwie grupy gangsterów i w sumie tylko wiadomo dlaczego to robi policja...
W tej książce znajdziemy wszystko, bo są i trupy, szybka i niesamowita akcja, chwile strachu, duża dawka humoru a na dodatek polityka, no i pokazowa demolka Warszawy. Ta demolka jednego ze zrujnowanych obiektów kojarzy mi się z pewnym politykiem obecnej partii rządzącej.
To wspaniałe, intrygujące i dość sarkastyczne połączenie, zwłaszcza że czołowi politycy potrafią wiele niewygodnych dla nich rzeczy zatuszować.
Dlaczego gangsterzy ścigają Borowików? Czy Zuzanna i Kacper zdołają udowodnić swoją niewinność? A tak właściwie to o co chodzi?
"Nasze podobizny pokazują właśnie wszystkie telewizje od Narodowej po Tele-Pol i od Polsatu po Czuwam. Myślę, że w tej chwili jesteśmy bardziej sławni od Lewandowskiego, Kozidrak i obu Stuhrów razem wziętych. Tylko nijak nie umiem się z tego cieszyć..."
Do akcji wkracza nam znany już komisarz Darski, który początkowo jest zadowolony, że nie ma w tej sprawie wścibskiej Róży Krull...
Jak się to wszystko zakończy, to już sami musicie doczytać. Myślę, że to dobra lektura na upalne lato.
Często sięgacie po komedie kryminalne?
Jeśli tak, to polećcie proszę kilka dobrych tytułów.
Mówiąc wprost i bez "owijania w bawełnę" rzadko sięgam po tego typu książki.Z bardzo prostej przyczyny. Uważam, że nie każdy potrafi napisać dobrą komedię kryminalną.
"To miało być spokojne rozstanie.Niestety, nie wyszło"
~Zuza i Kacper przez 4 długie lata wiedli spokojne małżeństwo, aż do momentu kiedy to rutyna wraz z zwykłą szarą codziennością oddaliła ich od siebie.
Z czasem doszło do tego, że każde z nich marzyło już tylko o dniu w którym powie, że odchodzi.
Jednak jak to w życiu bywa, los bywa przewrotny więc miał dla nich inny scenariusz, przez co plany rozwodowe zeszły na dalszy plan...co w owej sytuacji rozwód byłby zwykłą błahostką.
Małżeństwo zostaje wrobione w brutalne morderstwo, a jednocześnie musi uciekać przez policją i przed bezwzględną w działaniach mafią.Teraz mogą polegać tylko na sobie ale czy potrafią nadal sobie ufać?
~"BARDZO CICHY ROZWÓD" Alka Rogozińskiego to niezwykle lekka, przyjemna historia pełna zadziwiających, momentami nawet szalonych zwrotów akcji, kryminalnych intryg oraz dużej dawki czarnego humoru, obok którego wprost nie idzie od tak przejść obojętnie.Do tego stopnia, że całość wprost pożera się naraz przy akompaniamencie niekontrolowanego śmiechu. To wszystko wraz z ciekawą fabułą, przyjemnym, współczesnym klimatem oraz świetnie dopasowanymi, wyrazistymi postaciami o których nie koniecznie chciała by usłyszeć Warszawa (przekonajcie się dlaczego) stworzyło przezabawna historię kryminalną, która umili nam wieczór.
~Jeśli chcecie miło spędzić, a jednocześnie dobrze się bawić i oderwać się od naszej szarej rzeczywistości to ta książka jest dla was! Gwarantuje wam, że wasze ręce trafi dobrze skrojona komedia kryminalna bez męczących suchych tekstów!Bezapelacyjnie polecam J.K.
„Bardzo cichy rozwód” – Alek Rogoziński
Kacper i Zuzanna małżeństwo, które ma już siebie dość. Coś się między nimi wypaliło i każde z nich postanawia się rozstać. Jeszcze wspólnie o tym nie rozmawiali, ale osobno mają taki plan. Gdy nadchodzi długi wyczekiwany dzień, w którym każdy z nich wypowie słowa rozstania to odkrywają, że w ich sypialni znajduje się nieboszczyk.
„Dzień dobry, podrzuciliśmy zwłoki. Czy mogłaby pani to zgłosić na policję? My nie możemy, bo przywieźliśmy je prosto z naszej sypialni. Są jeszcze świeże, nieprzechodzone.”
Od tej pory będą musieli zacząć ze sobą współpracować. Cichy rozwód, którego chcieli się podjąć na tą okoliczność musi zostać odsunięty w czasie. Wspólnie postanawiają pozbyć się ciała mężczyzny, więc zawijają go w dywan i postanawiają wywieść go do parku..
Nie dość, że po drodze będą mieli do czynienia z policją to jeszcze członkowie mafii ich śledzą. Muszą uciekać, chować się i tylko na sobie polegać, ale czy potrafią sobie zaufać na tyle, żeby jakoś oczyścić się z zarzucanych im czynów?
Od początku autor wprowadza tu czarny humor, książka napisana w lekkim stylu, dzięki czemu kryminał wchodzi jak „świeże bułeczki”. Nie brakuje tu intryg, które zaskakują nas na każdym momencie. Wydawać by się mogło, że już wiemy jak potoczy się finał, lecz autor dopiero na samym końcu wyjaśnia nam kto za tym wszystkim stoi i dlaczego.
A Warszawa jako miasto ucierpiało tyle razy, że chyba nie chciałaby gościć u siebie takich turystów, ani tym bardziej mieć Kacpra i Zuzannę za swoich mieszkańców. Dlaczego? Przekonajcie się sami.
Świetna komedia kryminalna, która pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości. A co najważniejsze, nie jesteśmy w stanie się przy niej nudzić.
Polecam 💪💪💪
Uwielbiam sięgać po komedie kryminalne, gdy chcę czegoś innego, odświeżającego umysł. Ten gatunek jest mi bliski, gdyż przeważnie kryminalna zagadka okraszona jest dużą dawką zabawnych sytuacji, przez co czytelnik nie może się nudzić, a przy tym świetnie się bawi.
Muszę przyznać, że autor jest naprawdę utalentowanym pisarzem. Jego lekki, plastyczny, a zarazem bezpośredni styl, powoduje, że bez problemu odbierałam przeczytany tekst i pochłaniałam go w zawrotnym tempie. Bez odrywania się od czytania przeczytałam ją na raz.
Główni bohaterowie są małżeństwem, które niestety nie przetrwało próby czasu. Zuzanna i Kacper nie znoszą się i czekają tylko na dogodny moment, by zakończyć ten związek. Tymbarskiej, że każde z nich poznało kogoś nowego, z kim chcieliby na nowo ułożyć sobie życie.
Jednak, gdy nadchodzi ten upragniony moment, wydarza się coś, czego oboje nigdy by się nie spodziewali. W mieszkaniu znajdują ciało mężczyzny i na swoje nieszczęście postanawiają pozbyć się go po kryjomu. Podczas, gdy przewożą zwłoki, sytuacja poważnie się komplikuje i oboje zmuszeni zostają do ucieczki.
Dlaczego ścigani są przez policję i gangsterów? Czy zdołają uratować swoje życie i udowodnić, że są tylko ofiarami a nie mordercami? Kto wplątał ich w tą kabałę i dlaczego?
Dawno nie czytałam tak dobrej i zarazem zabawnej książki, która momentami rozśmieszali mnie do łez. Para Borowików została idealnie wykreowana, a wszystkie sytuacje jakie im się przydarzyły, były trafione w punkt.
Bardzo polubiłam te postaci, które są dosyć charakterne, pyskate, a wszystkie sytuacje, w których biorą udział są tak absurdalne i katastrofalne, że nie można być zbyt długo poważnym. Zwykły rozwód, który zamierzali przeprowadzić szybko i po ciuchu, urósł do skali krajowej, zyskując ogromny rozgłos oraz siejący wiele zniszczeń.
Moim zdaniem fabuła jest bardzo ciekawa, intryguje, zaskakuje wieloma zwrotami akcji i przede wszystkim jest dynamiczna. Nie sposób przewidzieć co za chwilę się wydarzy. Zresztą takiego zakończenia tej historii się nie spodziewałam i jest ono dla mnie bardzo na plus.
Uważam, iż jest to wspaniała lektura, którą będę polecać każdemu. Przekonajcie się sami bo naprawdę warto!
Komedia kryminalno-sensacyjna. Nie jestem jakąś wielką fanką autora, ale to mi się naprawdę podobało. Treściwe, dynamiczne i zabawne. Polecam ?
Książka wybrana dla totalnego odprężenia i resetu. Historia zapowiadała się na zabawną i lekką. I w sumie tak było. Ale... no właśnie mam pewne ale. Autor momentami stara się być tak zabawny, że bardziej mnie to nudziło niż śmieszyło. A zwrotów typu "tudzież", "aczkolwiek", itp. było wręcz do urzygu tudzież do usrania. Ilość niemożliwości, suspensów i zaskakujących zwrotów akcji było w tej książce tak dużo, że pod koniec byłam bardziej wyczerpana niż zrelaksowana.
I kolejny raz udawanie Chmielewskiej bardziej budzi uśmiech politowania, niż podziwu. No cóż, Królowa Chmielewska jest tylko jedna.
Zuzanna i Kacper, znają się jak łyse konie, świata poza sobą nie widzieli a teraz każde z nich planuje rozstanie, z tym że drugie o tym nie wie. Ich wspólną rozmowę i przekazywanie sobie wiadomości o swoich romansach, przerywa zdarzenie, które wszystko inne spycha na dalszy plan. Alek Rogoziński a więc wiadomo że będzie śmiesznie, nieprzewidywalnie a czasem wręcz absurdalne. Autor nie zawodzi czytelnika, dba żeby było wesoło, no i nie może być ani przez chwilę nudno. W tle polityka co mi osobiście nie przeszkadza. Sprytnie uknuta intryga, mnogość bohaterów i wydarzenia godne filmu z agentem 007, kiedy wybuchają bomby, a cała Warszawa strzela pociskami, to znaczy że nie można narzekać na nudę. Książka na jeden wieczór, na poprawę humoru i na odstresowanie się. Nie wiem jam Wam ale mi książki Aleka kojarzą się z dobrą zabawą. Polecam
Jest niewielu polskich autorów, których śmiało mogę polecić jako psychoterapeutów, ale z pewnością do czołówki mogę zaliczyć Alka Rogozińskiego.
Kilka razy jego książka wyciągnęła mnie z mega dołka psychicznego i chociaż teraz nie wpadłam do bardzo głębokiego dołka, to jednak wpadłam i po raz kolejny autor mnie z niego wyciągnął.
Kiedyś usłyszałam od pewnej osoby, że książki tego autora są zbyt infantylne, żeby nie powiedzieć o nich, że nieco głupkowate, ale czy nie potrzebujemy i takich lektur?
Przecież po to właśnie są komedie kryminalne, żeby się odstresować i porządnie zabawić. Jeżeli ktoś uważa się zbyt poważny na takie powieści, to już jego sprawa, ja po nie sięgam chętnie.
Po przeczytaniu tej książki pierwsza myśl jaka mi wpadła do głowy, to: Alku, teraz to już chyba przegiąłeś! Żeby burzyć Pałac Kultury i niszczyć muzeum? Szczerze? Nawet nie potrafiłam sobie tego wyobrazić, chociaż czołg wjeżdżający w ścianę to i owszem, ale Pałac Kultury i Nauki? Znak rozpoznawczy Warszawy?
W tej książce nieświadomi swoich czynów małżonkowie, znudzeni ,,bezbarwnym" małżeństwem, zafundowali i sobie i czytelnikom przygodę iście mrożącą krew w żyłach, jak z najlepszego filmu akcji.
Przeżywając razem z bohaterami ich kryminalną przygodę przy okazji ,,zwiedzamy" Warszawę, ponieważ autor z precyzyjną dokładnością opisuje w książce miejsca i ulice, którymi poruszają się Zuzanna i Kacper.
Być może kogoś zaskoczy, że w wątek kryminalny wplątana została polityka, a właściwie to wysoko postawieni politycy, ale kto z nas wie, ile uczciwości jest w tych reprezentantach polskiego świata politycznego. Dla wielu to nie nowość, bo jak wiadomo od zawsze, polityka nigdy do nieskazitelnych nie należała.
Bardzo ironicznie, żeby nie powiedzieć dosadnie, że prześmiewczo został pokazany świat tych najważniejszych w państwie. Na szczęście dla mnie polityka to ostatni temat, o którym mogłabym coś mądrego powiedzieć, dlatego wizerunek tych panów przedstawiony w powieści jedynie mocno mnie rozbawił.
Myślę, że jest to książka, przy której raczej nikt nie powinien się nudzić. Ciekawi osobowościowo bohaterowie, zaskakujące zwroty akcji i wyjątkowo komiczne porównania i dialogi to coś, co gwarantuje nie tylko dobrą zabawę, ale i porządny relaks.
Jeśli chodzi o mnie, to śmiałam się lub uśmiechałam nawet kiedy była mowa o czymś bardzo poważnym, ponieważ tej książki nie da się czytać z powagą na twarzy, chociaż mamy w niej tak mroczne wątki jak morderstwo, porwania, świat gangsterski czy chociażby zagrywki polityczne.
Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom komedii kryminalnych, moim zdaniem każdy w niej znajdzie coś dla siebie. Jest kryminał i jest duża dawka dobrego humoru, to wiadomo. Sensacja goni sensację, Jest przygoda i bardzo zaskakujące zakończenie, ale jest również namiastka romantycznej miłości osób w dość poważnym wieku. No dobrze, może nie romantyczna miłość, ale odrobina seksu ?
Zuzanna i Kacper byli kiedyś szczęśliwym małżeństwem. Jednak po kilku wspólnych latach mają siebie zdecydowanie dość. Każde z nich chce się rozwieść i gdy w końcu nastaję ten moment znajdują w swojej sypialni trupa. Zostają wciągnięci w aferę z której nie będzie można łatwo się wyplątać. Szybko okazuje się iż w cała historia ma również znaczenie polityczne. Zdani tylko na siebie muszą uciekać przed policją ale i gangsterami. Tylko czy mogą sobie zaufać?
,,Bardzo cichy rozwód" to historia pełna kryminalnych intryg od której zdecydowanie ciężko się oderwać. Fantastyczne dialogi pełne czarnego humory połączonego z sarkazmem, pomysłowa fabuła i wartka akcja która nie zwalnia nawet na chwilę to tylko część plusów całej historii. Lekkie pióro autora sprawia, iż całość czyta się bardzo szybko. Bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani i mimo niespodziewanych przygód jakie spotykają na swojej drodze starają się wyjść cało z opresji. To zdecydowanie lektura, która niejednokrotnie rozbawi Was do łez. Jak najbardziej polecam
Dwójka przyjaciół, Dominika i Mariusz, dostaje zaproszenie do wzięcia udziału w reality-show. Wraz z dziesiątką innych gwiazd trafia do naszpikowanego...
Wśród nocnej ciszy... zbrodnia się rodzi... Mieszkańcy kamienicy w małym miasteczku Morderczo przygotowują się do świąt Bożego Narodzenia. Mają...
Jeśli jest to fotka z dowodu, to mam pewność, że nikt mnie na niej nie rozpozna. Fotograf tak poszalał z retuszem, że przypominam tam wszystkich, tylko nie siebie.
Więcej