Zawsze, gdy zaczyna mówić, mam wrażenie, że ktoś częstuje mnie krówką. Biorę jedną i zjadam ze smakiem, później drugą i jeszcze sprawia mi o przyjemność, trzecia i czwarta mdli,a piątą wpycham na siłę. Jestem w stanie wytrzymać pięć karmelowych minut.
Zawsze, gdy zaczyna mówić, mam wrażenie, że ktoś częstuje mnie krówką. Biorę jedną i zjadam ze smakiem, później drugą i jeszcze sprawia mi o przyjemność, trzecia i czwarta mdli,a piątą wpycham na siłę. Jestem w stanie wytrzymać pięć karmelowych minut.