Nieokreślona rozpacz, poczucie bylejakości i absurdu sprzyjały rozmachowi, były czułą matką, która wypieszczała słowa, karmiła całe akapity, odsłaniała tajemnice baśniowych, nierealistycznych związków, podtykała, jak na talerzu, gotowe obrazy.
To oczywiste, że widok człowieka, przez którego przebija wzór tapety na ścianie, wydał się jej taki przerażający.
Nieokreślona rozpacz, poczucie bylejakości i absurdu sprzyjały rozmachowi, były czułą matką, która wypieszczała słowa, karmiła całe akapity, odsłaniała tajemnice baśniowych, nierealistycznych związków, podtykała, jak na talerzu, gotowe obrazy.