Najnowsza powieść Krzysztofa Vargi to brawurowy pamflet na współczesność. Razem z głównym bohaterem, pięćdziesięcioletnim komiwojażerem, możemy popastwić się nad wszystkim, co na co dzień doprowadza nas do...czytaj dalej
Najnowsza powieść Krzysztofa Vargi to brawurowy pamflet na współczesność. Razem z głównym bohaterem, pięćdziesięcioletnim komiwojażerem, możemy popastwić się nad wszystkim, co na co dzień doprowadza nas do...czytaj dalej
"""Myślisz, że życie ma jaja?, zapytał Krystian, życie jest rodzaju nijakiego. Były to dla Krystiana słowa prorocze, choć nie mógł jeszcze wtedy wiedzieć, jak bardzo nijakiego rodzaju...czytaj dalej
Ta z pozoru niepoważna książka jest w istocie bardzo poważna. Można ją określić mianem "prozy funeralnej": tragikomiczny monolog narratora rozbrzmiewa na cmentarzu nad niesioną przez niego trumną przyjaciela...czytaj dalej
Bohater powieści, melancholijny wiecznie spóźniony flaneur, szuka w pamięci, w wyobraźni, wszędzie wokół siebie, pewnej kobiety o imieniu Karolina. Czasem śmieszny i sentymentalny, niekiedy autoironiczny, poszukuje...czytaj dalej
Kultowa rzecz o piciu, paleniu i pannach. Kolejne wydanie....czytaj dalej
W "Śmiertelnosci" chłopaki umierają, a mimo to nadal nie płaczą. Warszawa, życie towarzyskie oraz uczuciowe we wczesnym kapitalizmie. Świetna, tragicznie zabawna proza....czytaj dalej
"Krzysztof jest Polakiem, Varga jest Węgrem. Razem wprowadzają nas w mity i realia madziarskich dziejów, oprowadzają po zaułkach oraz promenadach Budapesztu, zagłębiają się w zrozumienie sumienia i pomników...czytaj dalej
Inna, perfekcyjnie zrobiona na gotycko, czarne szmaty, totalny makijaż, usta na czarno, powolne ruchy, dołerskie miny. Siedzi i nic nie mówi, tylko pali, powoli wypuszcza dym, a ten się wolno unosi, ona patrzy an ten dym i milczy, na całym bekstejdżu głośno jak cholera, wszyscy coś gadają, krzyczą, a ta milczy, jakby nic nie słyszała. Dlaczego nic nie mówisz, pytam. Czymże są słowa, ona na to. Jak to czym, mówię, wszystkim, słuchaj, ja piszę teksty w tej kapeli, to wiem, czym są słowa. Ale ona milczy dalej, siedzi i pali, właśc
Zaliczyłem tych ślubów chyba z pięćdziesiąt. Co ruszt, to się ktoś hajtał, po prostu jakaś epidemia była, wytłukło prawie wszystkich.
Więcej