... jestem zatem członkiem korespondentem Akademii Bawidulstwa, słuchaczem katedry euforii, moim bogiem jest Dionizos, pijany, urokliwy młodzieniec, wesołość, która stała się człowiekiem, moim ojcem kościoła...czytaj dalej
W swoim domku w Kersku pod Pragą Hrabal zajmował się pisaniem i ukochanymi kotami, wśród których ulubienicą była rudo-biała Auteczko. Kiedy jednak koty nadmiernie się rozmnożyły, zabrakło mu czasu na pracę...czytaj dalej
Paryż to musi być coś cudownego, prawie jak Libeń, może nawet prawie jak Wysoczany. A jak puszczę wodze fantazji, Paryż jest tak piękny jak Żiżkow
ale muszę się mieć na baczności, aby gdy ktoś umiera, abym współprzeżywając wraz z nim sama nie wyciągnęła kopyt
Więcej