Opowieść o dorastaniu - jak to u Hrabala: śmiech przez łzy.
Wydawnictwo: Świat Literacki
Data wydania: 2007-03-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 136
Chwalił ją Makłowicz podczas programu z tą gorzelnią i kominem w roli głównej, więc przeczytałam, bo jakoś mam ostatnio dystans do książek. A do niej jest on potrzebny, bo to w sumie trudna książka, psychologiczna, wymagająca skupienia. To opowieść o potrzebie wolności w świecie zasad. Tak to widzę i widzę podobieństwo do książek Singera, a może i do Huelle, może przez tą małomiasteczkowość. W sumie pokazuje, że proza czeska ma też swoje wybitne strony, nie tylko genialny humor i zmysł obserwacji.
Nowa edycja książki Obsługiwałem angielskiego króla ukazuje się z okazji wyjątkowego spotkania literatury i filmu: po ponad trzydziestu latach od napisania...
... jestem zatem członkiem korespondentem Akademii Bawidulstwa, słuchaczem katedry euforii, moim bogiem jest Dionizos, pijany, urokliwy młodzieniec, wesołość...
Przeczytane:2017-09-19,
Bohumil Hrabal w pierwszych dwoch rozdzialach pokazuje swoj literacki kunszt,w sposob mistrzowski opisujac tak prozaiczna czynnosc,jaka jest:zapalanie lampy naftowej.Albo drobiazgowo relacjonujac zabijanie prosiecia i domowy wyrob wedlin.Jednak nie w takich opisach tkwi sila "Postrzyzyn".Atutem sa -zdawaloby sie-banalne historie ktorych dzieki humorowi Hrabala nie sposob czytac bez usmiechu.