Recenzja książki: Żaba

Recenzuje: Izabela Mikrut

Małgorzacie Musierowicz zarzuca się ostatnio kreowanie świata przesłodzonego, idealnego i beztroskiego. Podnoszą się głosy sprzeciwu wobec najpopularniejszej chyba serii książek dla młodzieży – wobec „Jeżycjady”. To właśnie w tej serii najpełniejszą realizację zyskuje leibnizowskie stwierdzenie, że „żyjemy na najlepszym z możliwych światów”. „Żaba”, czyli szesnasty tom poznańskiej serii, spełnia wszelkie wymogi oraz oczekiwania czytelniczek, choć – mimo początkowych starań autorki – nie odeprze zarzutów kreowania świata cukierkowego. Tytułowa bohaterka – piętnastoletnia Hildegarda Schoppe w dniu swoich urodzin przeżywa serię wstrząsów – wpada pod samochód (swoją drogą ciekawe, czy turpistyczne wręcz upodobanie do opisów krwi, śladowo występujące w „Córce Robrojka”, pełniej w „Języku Trolli”, spotęgowane teraz w „Żabie” ma jakiś związek z próbą odpierania ataków na sielankowe życie Borejków...), traci w wyniku pożaru pokoju niemal wszystkie rzeczy, wreszcie – dowiaduje się o nieślubnym dziecku ubóstwianego brata. Eskalacja nieszczęść, które spadają na głowę małej (metr pięćdziesiąt dwa) Hildegardy, staje się bodźcem do działania. Prostolinijna, bezkonfliktowa Żaba próbuje nakłonić brata do powrotu do ciężarnej Róży. Pomaga jej w tym (choć czasem bezwiednie) – Piotrek Żeromski, jeden z bliźniaków, syn Anieli i Bernarda. Hildegarda walczy też z rozgoryczeniem na skutek niehonorowego postępku Fryderyka oraz z despotyczno-cholerycznym ojcem i bezgranicznie zapatrzoną we Fryderyka matką. Oczywiście, jak każda opowieść z serii, i „Żaba” prezentuje optymistyczne wieści – do takich zaliczyć można porozumienie Hildegardy z drugim bratem, Wolfim, zauroczenie Wolfiego i Laury, ciążę Aurelii Bitner czy udaną operację Staszki Trolli. Jak zwykle u Musierowicz, losy bohaterów przeplatają się wzajemnie i zazębiają. Jak zwykle też pojawiają się w „Żabie” elementy współczesności, słowa „dnia codziennego” – wejście Polski do Unii Europejskiej, fundusze inwestycyjne. Autorka portretuje Poznań roku 2004, napomykając przy tym, że „kraj jest wstrząsany licznymi skandalami, napięciami, aferami i niegodziwościami, że wymiar sprawiedliwości szwankuje, służba zdrowia strajkuje, edukacja leży, transport stoi, kultura upada, bezrobocie nie spada, kapitalizm rozwija się, lecz nie całkiem w tym kierunku, co trzeba, a szary człowiek jak zwykle dostaje w kość”. I mimo tych czarnych relacji, Musierowicz zachowuje w całej książce ciepłe, optymistyczne poczucie humoru. Są fragmenty, wywołujące szczery śmiech (prowadzenie samochodu przez panią Sznytek, oratorskie popisy Piotrka Żeromskiego, logika małej Łusi), jak i wzruszające sytuacje. Ale te odnajdźcie już sami. Powieść Małgorzaty Musierowicz jest – jak zwykle – doskonałym wytchnieniem od codziennych problemów i świetną lekcją poszukiwania szczęścia.

Kup książkę Żaba

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Żaba
Książka
Żaba
Małgorzata Musierowicz
Inne książki autora
Światełko
Małgorzata Musierowicz0
Okładka ksiązki - Światełko

O tym, jak Emilka poszła w świat, bo Zosia oskarżyła ją o zabranie spinek, Tata i Andrzej nie zwracali na nią uwagi, a Mama zajęta była małym Bolusiem...

McDusia
Małgorzata Musierowicz0
Okładka ksiązki - McDusia

Długo wyczekiwana kolejna część „Jeżycjady” pozwala znów zajrzeć do przyjaznego domu Borejków, akurat w okresie świąt Bożego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy