Wiele osób mogłoby opisać swoje życie jako zwyczajne i przeciętne. Praca, domowe obowiązki, opieka nad dziećmi. Ot, żyjemy tak jak „wszyscy" wokół nas. Informacje o zaginięciach, porwaniach czy zabójstwach trafiają do nas z ekranów telewizyjnych, ale są to wiadomości, które nas nie dotyczą. To nie nam przytrafia się taka tragedia. To zawsze inni, nieznani nam ludzie doświadczają tych problemów. Iwona Wilmowska w swojej powieści Uzurpatorka polemizuje z tym przekonaniem. Pokazuje, że na skutek wielu splotów okoliczności każdy z nas może stać się ofiarą.
Mikołaj i Dorota to młode małżeństwo wychowujące trzyletnią córeczkę, Olę. Mikołaj jest pracującym w trybie home office dziennikarzem zajmującym się tematyką literacką, Dorota zaś jest uznaną graficzką. Pewnego, jak mogłoby się wydawać, zwyczajnego poranka Dorota wraz z Olą, pożegnawszy się z Mikołajem, wyruszają spacerem do pobliskiego przedszkola. Po południu okazuje się, że do przedszkola tego dnia nie dotarły. Zrozpaczony Mikołaj zgłasza sprawę na policję. Rozpoczyna się walka z czasem i dramatyczne poszukiwania matki i córki, w które angażuje się też przyjaciółka Doroty, Weronika.
Gdy odnalezione zostają zwłoki, pojawia się pytanie o to, czy Dorota zawsze była z Mikołajem naprawdę szczera? Czy coś przed nim ukrywała? Przed czymś go chroniła? I dlaczego sprawa zaginięcia zaczyna się tak komplikować?
Uzurpatorka to niezwykle dynamiczna i wciągająca powieść. Książka nieodkładalna do ostaniej niemal strony. Iwona Wilmowska prezentuje akcję z kilku perspektyw, co mocno poszerza spojrzenie czytelników. Wiemy bardzo dużo, ale wciąż szukamy motywów i odpowiedzi na cały czas nasuwające się pytanie „dlaczego?".
Tytuł powieści może sugerować rozwiązanie zagadki, jednak autorka trzyma czytelnika w niepewności aż do finału. Kto okaże się tytułową uzurpatorką? A może kilka bohaterek można by było określić tym mianem?
W książce Iwony Wilmowskiej czytelnik zwróci uwagę na dbałość o szczegóły. Detale pojawiające się w narracji i opisach dodają powieści sporo wiarygodności. Czytelnik od razu zauważy, jak rewelacyjną obserwatorką ludzkich zachowań, emocji czy szczegółów otoczenia i przestrzeni jest Iwona Wilmowska.
Na uwagę zasługują też kreacje bohaterów, zwłaszcza Mikołaja. Iwona Wilmowska rewelacyjnie portretuje mężczyznę, którym targają skrajne emocje. Od zdziwienia, przez niedowierzenie, aż do wszechogarniającego strachu i palącej bezradności. Studium tej postaci jest szalenie wnikliwe.
Uzurpatorka to znakomity kryminał, po który sięgnąć powinni wszyscy miłośnicy gatunku. Dynamiczna akcja, pozornie tylko prosta fabuła, która meandruje, zwodząc czytelnika na manowce, interesujące kreacje bohaterów i emocje, które towarzyszyć będą odbiorcy na każdej stronie, sprawiają, że książka dostarczy nie tylko rozrywki, ale skłoni też do refleksji nad tym, czy – i jak dobrze – znamy swoich najbliższych.
Jeśli myślisz, że w Polsce nie ma Szkoły Magii, to jesteś w błędzie. Na świecie jest ich wiele, a jedna z nich ulokowana została na Warmii. Trafia do...
Spokój małego miasteczka burzy nagle plaga niepokojących wypadków. Nikt nie wie, że to zjawisko wykracza daleko poza granice ich miejscowości. Lokalny...