Mało to opowieść o dwójce dzieci - o chłopcu i dziewczynce w tym samym wieku i noszących to samo imię. Pozornie nic ich nie łączy - nie wiedzą o sobie nawzajem i każde żyje własnym, skomplikowanym życiem.
Derda-dziewczynka zostaje w wieku 11 lat oddana za żonę syna szejka. Jest bezbronna i zagubiona, zrozpaczona, że matka zgodziła się na jej wyjazd, a także przerażona, bo nie wie, co ją czeka. Przez pięć lat żyje w zamknięciu. Jest wykorzystywana przez męża, który brutalnie domaga się od niej posłuszeństwa. Sytuacja, w jakiej się znajduje, jest trudna. Dziewczyna próbuje odnaleźć sens w życiu, ale wydaje się to praktycznie niemożliwe. Stara się uciec, nauczyć języka angielskiego, rozpocząć nowe życie. Niestety, los stawia na jej drodze ludzi pozbawionych skrupułów, którzy wykorzystują dziewczynkę i wprowadzają ją w świat seksualnych dewiacji i przemocy. W końcu Derda zatraca się w towarzystwie, z którego nie widzi żadnej drogi ucieczki.
Derda-chłopiec zostaje sam na świecie. Jego ojciec odsiaduje wyrok w więzieniu, jego matka umiera. Przerażony i bezbronny, boi się, że trafi do domu dziecka. Postanawia zataić to, że jego matka nie żyje i sam pochować ją na sąsiednim cmentarzu. Jest zbyt drobny i zbyt słaby, żeby poradzić sobie ze zwłokami dorosłej kobiety, znajduje jednak pewne przerażające rozwiązanie tego „problemu". Stara się odnaleźć własną drogę, która od początku jest kręta, wyboista i pełna zła. Odnajduje w sobie jednak siłę, żeby nauczyć się czytać i w ten sposób poznaje twórczość wyjątkowego pisarza, którego grobem opiekował się w młodości. Tak naprawdę to punkt zwrotny w jego w życiu - chociaż nie zmieni się ono na lepsze.
Powieść Hakana Gundaya w brutalny sposób pokazuje życie dwojga dzieci, ich dorastanie, a także dążenie do punktu, w którym ich ścieżki przetną się. Nie ma tu sielanki i spokoju - każdy dzień to walka o przetrwanie, o złapanie kolejnego oddechu. Akcja książki pełna jest drastycznych wydarzeń: gwałty, morderstwa, skomplikowane relacje seksualne, prostytucja, używki czy rozpacz i strach małych dzieci - to momenty, które sprawiają, że książkę czyta się z narastającym niepokojem.