Zwyczajnie - miłość (XVII) Pieniądze
Niedziela. Dawid wrócił około czwartej rano, wziął prysznic, pomodlił się, wsunął się cicho w pościel, objął ramieniem żonę i zasnął. Śniadanie w domu państwa Kwiatkowskich. Profesor małomówny, Anna próbująca nadrobić uprzejmości za niego, dzieci rozmawiające mało wylewnie. Potem Magda pozmywała naczynia i poprosiła Annę o pomoc w dobraniu garderoby do występu. Razem zaczęły prze
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora