Zacznijmy od początku IV
Karina musiała się napić. Nie jest w stanie ogarnąć takiej ilości rzeczy. Zrobiła kolejnego mega mocnego drinka i opadła na sofę. Oczy jej się zamykały. Postanowiła zakonczyć rozmowę na dzisiaj. Położyła siostry w pokojach gościnnych i zamknęła się w sypialni. Usnęła szybko, ale spała niespokojnie.Śnił jej się Ojciec.Nie żywy Ojciec.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora