WYZNANIE c.d.
Śpiewałam piosenki,
Brzmiały ich dźwięki
Ludziom na pocieszenie.
Słuchali w radości
Możni i prości
W sercach swych czując drżenie.
A jeśli któremu,
Któż to wie czemu
Łza czasem błysła w oku,
To dla tej czystej łzy jednej,
Przebacz mi biednej,
Przebacz największy grzech.
Światło powoli gaśnie.
Koniec.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora