Wszyscy Bohaterowie Tej Historii Zginą

Autor: rygezengro
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Ellie trochę posmutniała. Jak patrząc na nie można twierdzić że celibat jest największym wynaturzeniem w dziedzinie seksualności ? Czy One nie są szczęśliwe ? Czy Ty nie chciałabyś taka być…?

Zielone.

Pojechała dalej i doszła do wniosku, że lepszą kuchnią od Indyjskiej będzie wietnamska.

III

Dla Jego bolesnej męki…

IV

Jechali coraz szybciej. Licznik dobijał już 120 km/h chociaż jechali w terenie zabudowanym.

Nikt się tym mocniej nie przejmował. Matka zasnęła, jak zawsze się z Nią działo po zbyt dużej dawce jej narkotyku. Ojciec zaś – odwrotnie. Żyły zaczęły się uwydatniać na Jego szyji. Wydawał się wściekły, ciągle przyspieszał.

Zbliżały się światła. Zielone światełko zmieniło swoją barwę na żółte a następnie na czerwone.

-W dupę jebany – szepnął pod nosem stary.

Nacisnął hamulec.

Długa była droga hamowania.

Jako iż jezdnia była śliska to trochę zarzuciło Jego samochodem, jednak jakoś wyhamował przed autem stojącym przed Nim.

Nie zbudziło to matki, jednak dzieci tak.

Jego syn po chwili znów zaczął usypiać, jednak…

Powiedz im

…Ally zaczęła płakać. Wł. Nie był to taki czysty płacz. To był ryk, szamotanina. Wyglądała tak, jakby chciała wyrwać się z sideł nieznanego oprawcy. Porwanie.

Tak na to patrzał facet w czarnym mercedesie obok, ubrany w czarny garnitur i niebieski krawat.

-Zamknij mordę, mała suko ! – Wrzasnął ojciec i wściekłym wzrokiem spojrzał na Nią.

Nie martw się, mała. On nie jest zły. Tylko po prostu odrobinę zagubiony. Nie zrobi Ci krzywdy, nie martw się.

-tato, nie jedźmy tam, proszę ! – wykrzyknęła rozpaczliwie, chociaż się bała. Cholernie się bała. Ojciec ją przerażał, zwłaszcza że często ją bił. Robił to bardzo mocno i bardzo często. Czasem razem z jej braciszkiem, którego mimo wszystko kochała. Tatusia leż lubiła.

Jak na 9-letnią dziewczynkę wychowanej w takiej rodzinie, była bardzo moralna i bardzo uczuciowa.

-Nie pyskuj gówniarzu, bo Ci przyjebie !

Przypomniała się jej ręka Ojca, jednak ona nie przestawała. Wierciła się i krzyczała. Ojciec już chciał odpiąć pasy i wyjść do Niej, kiedy Eryk zasłonił jej usta i szepnął do Niej:

-Mała, słuchaj. Uspokój się, bo będziemy musieli Ci zrobić krzywdę. Wiesz, jak to działa, prawda ?

Spojrzała na Niego swoimi szklanymi oczkami i pokiwała grzecznie głową na „tak”.

Puścił ją, lekko odpychając, a Ona się zamknęła.

Nie miałem sumienia jeszcze mocniej jej zadręczać. W końcu nie to było najważniejsze…i tak pójdzie do nieba.

Zielone

Ruszyli dalej, w stronę ronda na śródmieściu.

Mama się lekko zbudziła i wyjrzała przez okno. Na bilbordzie dostrzegła obraz Jezusa z napisem „Zaufaj mi”. Postać przyjaźnie wyciągała dłoń a zza jej pleców promieniowało jasne światło. Tata też to widział i Eryk też. Nie specjalnie się przejęli a stary alkoholik zaśmiał się pod nosem.

V

…miej miłosierdzie dla Nas…

VI

Simon dojeżdżał do świateł i wyrzucił papierosa przez okno. Czekając na „zielone” przyglądał się szamotaninie w samochodzie obok. Jakaś dziewczynka płakała i rzucała się, a ojciec darł się na Nią, zaś strużki śliny spomiędzy Jego zębów opadały na jej zapłakaną twarz.

Może to ksiądz ?

A ta kobieta obok ? Chyba jest spita. Śpi mimo całego tego zamieszania.

Chłopak obok zatyka jej usta i chyba jej coś mówi. Zdaje się być o Nią zatroskany. Po chwili wszystko wraca do normy i odjeżdżają.

Simon jechał w stronę ronda i przejeżdżał obok mostu. Dostrzegł jak grupka młodych ludzi idzie chodnikiem z boku ulicy i niosą jakieś tablice. Jakieś hasła i obrazki dzieci. Nie przyjrzał się szczególnie tej sytuacji.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
rygezengro
Użytkownik - rygezengro

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-09-30 23:18:53