Wieczorna rozmowa - czwartek

Autor: Boik
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Oj, przestań błaznować, ja przecież poważnie – przerwała mu – to jest towarzyski problem pomiędzy kobietami. Podlizujesz sie do mnie, pewnie, za tę przepyszną kawę, którą ci zrobiłam – dodała.

- Nie. Ja tak naprawdę – próbował załagodzić. – No a co u nich ? – wyciągnął szyję do słuchania.

- Janka opowiadała mi, że umówiła się z Januszem na kawę.

- Po jaką cholerę ? – wtrącił pytanie, był wyraźnie zaskoczony.

- No, żeby obgadać różne ważne sprawy jakie ich przez tyle lat łączyły. Ja to bym się do niego nawet nie odzywała, po tym co zrobił. Niech sam wszystko sobie załatwia – zezłościła się. Zostawić kobietę po tylu latach małżeństwa, to trzeba być świnią.

- No przecież musiały być jakieś powody. Facet nie robi takich numerów dla zabawy. To tylko kłopot. Kto będzie gotował, sprzątał i prał ? Mężczyźni są wygodni i tylko zapędzeni w kozi róg, podejmują takie drastyczne decyzje. Tam na pewno schowane jest coś więcej, Janka ci wszystkiego nie mówi – stwierdził autorytatywnie.

- Więc wyobraź sobie – zignorowała jego wywody – że się spotkali na tej kawie. Ona bez samochodu, tłukła się tramwajem z godzinę, potem jeszcze czekała na „hrabiego” w kawiarni aż się raczy zjawić, no a gdy wreszcie dotarł, nawet jej nie przeprosił za spóźnienie. Zamówili po kawie, on wtedy dostał SMS-a na komórkę i powiedział, że musi lecieć. Cześć, pa ! i już go nie ma. Widzieli się raptem piętnaście minut, nie zamienili słowa, a on leci !

- To już poniżające lekceważenie kobiety – oburzył się – nawet jeśli jest to żona, to tak się nie robi.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Boik
Użytkownik - Boik

O sobie samym: Nie lubię ludzi zawistnych i mściwych. Kocham radość i śmiech, ale najbardziej lubię leniuchować z książką.
Ostatnio widziany: 2015-12-10 07:25:28