Tekila-lyubov'
-O czym ty mówisz?- starał się mnie odsunąć i spojrzeć mi pytająco w oczy. ‘Cicho, cicho’, szeptałam, ‘powiedz im, że jest śliczny, nie to co tamten, ten będzie się im podobać, naprawdę... Ten jest śliczny’.
Odchyliłam się mocno do tyłu, M. ledwie zdążył mnie mocno złapać, otwarłam pełen ostrych zębów pysk i wydałam z siebie przeciągłe, głośne wycie. M. parsknął śmiechem i też zaczął wyć jak dzikie zwierzę.
Po dłuższej chwili dołączył do nas trzeci głos.
A potem wyjechaliśmy.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora