Tajemnice Róży-rozdział piąty
ra.
-Znasz je?
-To moje przyjaciółki.
-Przykro mi.
-Czemu?
-Bo nie możesz im pomóc.
-Kto tak powiedział?
-A co zrobisz?
-Jeszcze nie wiem.
-No właśnie.
-Coś wymyślę?
-Co takiego? Co ty,co my możemy zrobić?
-Ktoś na pewno może?
-Kto? A jesli nawet myślisz że cię posłucha?...że wysłucha...Ciebie?...służącej?
-Dzięki za wsparcie.
Popatrzywszy przez zieleń:
-Droga wolna,chodźmy
-Sam idź
-Nie złość się za prawdę.
-Zostaw mnie
Próbując wziąć za rękę:
-Zostaw!
Spojrzawszy w oczy:
-Jak chcesz.Głupia dziewczyna.
Zostawszy samą:
-Nie jestem głupia...coś wymyślę...wpadnę na jakiś pomysł i pomogę mym przyjaciółką...
Rozdział szósty
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora