Tajemnica Melanie cz. 9

„To powoli robi się naprawdę dziwne. Powinnam chyba powoli sie przyzwyczajać do tego, że wiem o istotach z tamtego świata, że przez to mogą się zdarzać różne nietypowe rzeczy. Na przykład tak jak dzisiaj. W tej uliczce, te zwierzęta i te dziwne szepty. Wszystko jest takie niemożliwe, ale czemu się tak dzieje?

I jeszcze ta książka. Czemu ta, a nie jakaś inna, wypadła przede mną? Co znaczą te litery? I kiedy, znów się tam znajdę?”

Złoty liść iskrzył się w słońcu, patrzyłam się na niego jak zahipnotyzowana. Może ta pani miała rację, że coś z tą książką jest, wydaje się taka sama jak inne, ale czy na pewno?

Wzięłam ją do ręki, zbiegłam po schodach na dół i wybiegłam do ogrodu. Skierowałam się do stajni, wyprowadziłam Rosę na pastwisko i usiadłam pod drzewem. Otworzyłam książkę, od razu poczułam zapach starego papieru i napotkałam na pusta stronę. Przewróciłam dwie kartki dalej, na środku było napisanie „Opanowanie żywiołów”. Ciekawe, czytałam dalej.

„ Pięć, żywiołów i kilkanaście trudnych rzeczy do opanowania. Zacznijmy od początku. Jak to opanować żywioły? W bardzo prosty sposób. Jeżeli wiesz, że masz dar to bez problemu uda Ci się wszystko i nawet rzeczy których tu nie ma.

Powietrze – jedno z trudniejszych żywiołów do zrozumienia. Największą wiedze o nim posiadają tylko osoby inteligentne, o czystym umyśle, duszy i ciele.  Potrzebny jest wyostrzony węch i słuch. Jeżeli nie posiadasz tego, w bardzo prosty sposób Ci pomogę. W nocy, w czasie pełni księżyca, najlepiej przed wschodem słońca, wykonywać rytuał. Zbierz różne rodzaje żółtych kwiatów, koper włoski, pióra ptaków i potrzebny będzie jeszcze dzbanek czystej wody.

Dlaczego kwiaty tylko koloru żółtego? Ponieważ kolor żółty jest symbolem powietrza. 

Gdy już dojdzie do wykonania rytuału, znajdź się na wolnej przestrzeni, bez żadnych budynków, czy drzew. Na ziemi ułóż z kamieni pięcioramienną gwiazdę, a wokół niej okrąg. Do na dno miski włóż koper, na to płatki kwiatów i zalej wszystko wodą. Uklęknij przed miską, twarzą skierowaną na wschód. Niech księżyc będzie w zasięgu twego wzroku. Gdy ujrzysz pierwsze promienie słońca zamieszaj wszystko w misce i połóż na to pióra ptaków. Następnie unieś dłonie nad miskę i wymawiaj te słowa „ Powietrze, żywiole astralnego narodzenia, przyzywam Cię teraz, usłuż mi! W kręgu dobrze wyznaczonym, od klątw i złorzeczeń ustrzeżony. Przyzywam Cię teraz, usłuż mi! Taka wola ma i niech ona trwa !”

Potem czekaj, na to co powinno się wydarzyć. To niezwykle piękne zjawisko. A jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to znaczy, że nie masz wystarczającej mocy, albo w ogóle jej nie masz.”