Szanuj matkę, póki żyje, póki matki serce bije.
- Witaj, Olu.
- Witaj, Olu?! Witaj, Olu?!
- Chyba coś przegapiłem...
- Dlaczego sypią się wióry?2
- Nie wiem.
- Bo ktoś struga wariata.
- O co ci chodzi?
- O moją mamę.
- Co z nią?
- Nic. Tylko to, co mówiłeś niedawno. Powiedziałeś, że jest cała poturbowana!
- Chwila, chwila... Waldemarze Schneller!
***
- Mowa - odparła Olka.
Przez godzinę siedziała i rozmawiała z mamą.
- I co? Ten żart zrobił ci Waldek?
- Mhm...
- A jak ci mówiłam, że to dziecko, to mnie nie słuchałaś.
- Miałaś rację. - Podeszła do mamy i ją przytuliła. - Ale ten idiota jednego mnie nauczył.